OCZ Vertex 2 100 GB - SSD dla Kowalskiego
Na naszych oczach rysuje się zmiana pokoleniowa w technologii dysków twardych. Rynek idzie mocno do przodu i tradycyjne dyski talerzowe coraz częściej odchodzą w cień. Wszystko to za sprawą technologii SSD. Póki co, dyski SSD są jeszcze na tyle drogie, że nie goszczą w każdym nowozakupionym pececie, ale nic już nie jest w stanie powstrzymać zapoczątkowanego trendu. Powszechne, optymistyczne nastroje wywoływane przez nową technologię doprowadziły do całkowitego przestawienia produkcji w firmie OCZ Technology właśnie na dyski SSD. To bardzo odważny, choć ryzykowny krok, ale producent widzi w tym ogromny potencjał. Po wyjątkowym urządzeniu, jakim był testowany przez nas dysk SSD OCZ RavoDrive 2 100 GB, przyszedł czas na bardziej przyziemne urządzenie tego producenta, a mianowicie dysk OCZ Vertex 2 100 GB.
14.03.2011 | aktual.: 17.05.2011 11:45
Rodzina dysków OCZ Vertex 2
Zacznijmy od tego, że w ofercie firmy OCZ znajdziemy aż cztery rodzaje modeli z serii Vertex 2. Zacznijmy od modelu Vertex 2 E. Bazuje on co prawda na tych samych pamięciach i tym samym kontrolerze co pozostałe, ale nie oferuje pełnej gamy technik optymalizacji zapisu i odczytu stosowanych w droższych rozwiązaniach. Kolejny w szeregu to bohater niniejszej recenzji. Następny w kolejce to model Vertex 2 PRO obsługujący ECC, Power Loss Protection (wbudowany kondensator, który zapewnienia na krótko napięcie przy awarii zasilania) czy szyfrowanie AES-128. Ostatni model to Vertex 2 EX dla segmentu enterprise. Posiada on zabezpieczenia takie jak Vertex 2 PRO, ale zbudowany jest z kości SLC, korzysta z kontrolera SandForce SF-1500 i może się pochwalić wyjątkowo długim czasem pracy między awariami wynoszącym 10 milionów godzin.
Zwarta obudowa z ciekawym wnętrzem
A jak na tle całej serii wygląda w szczegółach testowany przez nas dysk SSD OCZ Vertex 2? Już po rozpakowaniu rzuca nam się w oczy metalowy adapter, który ma za zadanie ułatwić montaż dysku 2,5” w zatoce 3,5” w komputerze stacjonarnym. Dysk formatu 2,5” został zamknięty w zwartej, grafitowej obudowie o wymiarach (długość x szerokość x wysokość) 99,88 x 69,63 x 9,3 mm. Na górze obudowy znalazło się miejsce na logo producenta oraz nazwę. Tylko tyle. Na spodniej części dysku z interesujących nas informacji znajdziemy numer seryjny oraz informację o poborze prądu, który wynosi zaledwie 0,35A czyli 1,75 Wata. Jest to wartość niższa niż w większości sprzedawanych dysków, zwykle pobierają one 2 Waty. Co do samej obudowy jest jedno poważne zastrzeżenie. Okazuje się, że jest ona niefortunnie wyprofilowana w formie trapezu (u podstawy dysk OCZ jest o jakiś 1 milimetr szerszy od standardowych dysków 2,5"), co może przyczynić się do sporych problemów przy próbie montażu w niejednym laptopie, o czym już wcześniej informowaliśmy na łamach naszego labu.
Wewnątrz obudowy na płytce PCB znalazło się 16 kości MLC firmy Intel oznaczonych jako 29F64G08CAMDB, wykonanych w procesie produkcyjnym 34 nm, o pojemności 8 GB każda. Jak łatwo zauważyć, z obliczeń wynika, że łącznie jest 128 GB miejsca na dane. Niestety nie będziemy mieli dostępu do całości. Dla użytkownika producent udostępnił 100 GB, co przełożyło się na realne 93,1 GB miejsca dla naszych danych. Pozostałe ukryte gigabajty są zastrzeżone dla dłuższego i poprawnego działania dysku.
Sercem i duszą dysku jest kontroler SandForce SF-1222, w którego wnętrzu zadomowił się 32-bitowy procesor RISC Diamond Core 570T. Jak widać na jednym ze zdjęć, pozostał spory, pusty obszar na odwrocie PCB. Jest to miejsce przeznaczone na kondensator, który jest niezbędny dla funkcji Power Loss Protection, którą to znajdziemy w dyskach Vertex 2 w wersji PRO. Kontroler obsługuje standard transmisji SATA 3 Gb/s, natywne kolejkowanie (NCQ), TRIM oraz SMART. Dodatkowo kontroler oferuje szyfrowanie algorytmem AES-128, co pomoże skutecznie zabezpieczyć dane przed nieautoryzowanym dostępem. Maksymalne osiągi, na jakie możemy liczyć, to 275 MB/s przy zapisie danych i 285 MB/s przy odczycie. Dysk OCZ może wytrzymać przeciążenia do 1500 G przy upadku lub wibracje przy pracy do 20 G.
Technologia DuraClass w kontrolerze SandForce
Warta odnotowania w osobnym akapicie jest technologia DuraClass, którą chwali się kontroler SandForce z serii 1200. To zestaw funkcji, które pracując razem mają za zadanie zapewnić większą niezawodność, wytrzymałość, wydajność i niższy pobór prądu niż tradycyjne kontrolery dysków SSD. Za sprawą właśnie tej technologii producent może dać 3 lata gwarancji na dysk SSD i szacuje czas jego bezawaryjnej pracy na 2 miliony godzin. W dużej mierze na potrzeby DuraClass zarezerwowano owe 28 gigabajtów brakującej przestrzeni.
Najważniejsze składniki wchodzące w skład zaimplementowanej technologii to DuraWrite odpowiedzialny za optymalizację cykli zapisu na komórkach pamięci flash, co może wydłużyć „życie” komórki nawet dwudziestokrotnie. Korekcja błędów ECC i RAISE (Redundant Array of Independent Silicon Elements) zapewniają ochronę danych przypominającą jednodyskowy RAID pierwszego poziomu, dzięki czemu o rząd wielkości zwiększa się niezawodność dysku względem nawet najlepszych dysków HDD i SSD, bez spadku wydajności charakterystycznego dla tradycyjnej konfiguracji RAID-1. Advanced Wear Leveling and Monitoring monitoruje zużycie układów i reguluje ich wykorzystanie, co zwiększa żywotność pamięci flash. Advanced Read/Program Disturb Managment chroni komórki przed pomyłkową zmianą stanu podczas odczytu i w czasie pracy. Ostatni z ważnych składników to Recycler, który odpowiada za odśmiecanie (Garbage Colection), odzyskiwanie wolnej przestrzeni z uwzględnieniem wzorców dostępu korzystnych dla żywotności pamięci flash.
Testy
Na naszą platformę testową składał się komputer, w którego wnętrzu znalazły się następujące elementy:
Procesor Intel Core i7 870 2,93GHz - dostarczyła firma AlsenPłyta Gigabyte GA-P55-UD3 - dostarczyła firma GigabytePamięć Kingston DDR3 2x1GB 1333MHzKarta graficzna Sapphire HD 5770 1GB - dostarczyła firma SapphireDysk twardy Samsung HD103SJ 1TB 2x - dostarczyła firma SamsungZasilacz Sapphire FirePSU 625W - dostarczyła firma SapphireMonitor Benq V2210 ECO 22 cale - dostarczyła firma BenqSystem Windows 7 Professional 64 bit
W testach dyski OCZ Vertex 2 porównaliśmy do już przetestowanych u nas dysków SSD firmy Kingston z serii V+ oraz do najszybszego w swojej klasie dysku talerzowego — Samsung Spinpoint F3 HD103JS. Do testów użyliśmy kilku typowych aplikacji syntetycznych w postaci ATTO Disk, HDTune oraz CristalDisk. Oczywiście nie mogło zabraknąć testów praktycznych, czyli pracy na żywym organizmie: zmierzyliśmy czasy uruchomienia systemu i zamknięcia systemu. Dodatkowo sprawdziliśmy jak dysk zachowuje się podczas kopiowania zestawy danych wielkości 7,4 GB, gdzie znalazły się 44 tys. małych plików, oraz za pomocą paczki o wielkości 7,4 GB, gdzie znalazło się kilka dużych plików.
W testach syntetycznych pojedynczy dysk OCZ Vertex 2 100 GB wypada znacznie lepiej niż produkt Kingstona. W aplikacji Atto Disk w trybie zapisu z zapowiadanych przez producenta 275 MB/s osiąga prawie 260, a przy odczycie od deklarowanych 285 MB/s dzielą go zaledwie 22 MB. W przypadku aplikacji CristalDisk Mark dysk OCZ wypada nieco słabiej, gdyż do deklarowanych wartości zapisu brakuje mu równo 100 MB/s, a dla odczytu 88 MB/s. Na ratunek przychodzi test losowego zapisu i odczytu próbki 4 KB (4KQD32) w tej samej aplikacji, gdzie kontroler mocno zyskuje na wykorzystywanej technologii NCQ. Dwa dyski VerteX 2 w konfiguracji RAID-0 pochwaliły się wynikiem odczytu 160 MB/s i zapisu 136 MB/s. Dla porównania dyski Kingstona z serii V+ w identycznej konfiguracji osiągnęły zaledwie 37 MB/s przy odczycie i 96 MB/s w przypadku zapisu!
Jeszcze lepiej wygląda konfiguracja RAID-0 złożona z dwóch dysków OCZ. Różnice między dyskami Kingstona w tej samej konfiguracji są ogromne. Niech przykładem będzie test HD Tune PRO, gdzie dwa dyski OCZ osiągają średnio 431 MB/s w przypadku odczytu danych, a Kingstony w takiej samej konfiguracji średnio odczytują dane z prędkością zaledwie 279 MB/s. Jak zwykle w przypadku dysków SSD możemy liczyć na bardzo szybki dostęp do danych. Co ciekawe, w tym jednak przypadku czas dostępu pojedynczego dysku OCZ jest krótszy i osiąga 0,21 ms w porównaniu do 0,245 ms Kingstona, natomiast konfiguracja RAID złożona z dwóch Vertexów 2 już nieco ustępuje pola dyskom SSD z serii V+, przy czasie dostępu na poziomie 0,19 ms do 0,137 ms. Start i zamknięcie systemu Windows 7 to jeden z naszych testów praktycznych, tutaj różnice w wydajności zacierają się i dyski OCZ symbolicznie tylko wygrywają z odpowiednikami Kingstona.
Kolejny praktyczny test to kopiowanie plików. Powinno się to przełożyć na realną różnicę w wydajności podczas typowej pracy z komputerem. W przypadku próbki z dużą ilością małych plików (44 tyś) o wielkości 7,4 GB czas jaki był potrzebny na przekopiowanie danych z jednego dysku OCZ na drugi to 2 minuty i 3 sekundy, niewiele mniej od porównywanego Kingstona. Próbka dużych plików (8) o te samej sumarycznej wielkości 7,4 GB została przekopiowana z dysku na dysk w czasie 1 minuty i 30 sekund. Również w tym przypadku przewaga względem konkurencyjnego dysku Kingstona nie była powalająca.
Podsumowania słów kilka
OCZ Technologies to firma, która od dłuższego czasu znana jest z solidnych produktów. Nie inaczej jest w przypadku testowanego przez nas dysku SSD Vertex 2 100 GB. Bohater naszej recenzji wyszedł zwycięsko z potyczki z konkurencyjnym modelem Kingstona. Praktycznie w każdym teście, czy to syntetycznym czy praktycznym, wyprzedził swojego przeciwnika.
Produkt OCZ łączy w sobie wszelkie plusy dysków SSD. Brak mechanicznych elementów, bezgłośna praca czy niski pobór prądu i niskie temperatury, to cechy wspólne wszystkich dysków tego typu. Jednak niewątpliwą zaletą tego modelu jest zastosowanie kontrolera SandForce z zaimplementowaną technologiią DuraClass. Nie dość, że pomoże ona w utrzymaniu dysku w jak najlepszej kondycji przez długi czas, to dodatkowo pilnuje, aby wydajność pozostawała na odpowiednim poziomie. Od strony technologicznej dyskowi nie mam nic do zarzucenia. Jednak na minus zaliczyć należy z pewnością konstrukcję obudowy. Gdy będziemy chcieli dysk zamontować do notebooka, należy bezwzględnie przed zakupem upewnić się, czy delikwent będzie pasował do sanek montażowych. Dodatkowym minusem, choć nie tak poważnym jak poprzedni, jest stosunkowo niska pojemność, wynosząca zaledwie 100 GB. Trzeba jednak patrzeć na to trochę z przymrużeniem oka, gdyż w zamian dostajemy funkcjonalność w postaci technologii DuraClass.
Mogłoby się wydawać, że taki produkt będzie wyraźnie droższy od konkurentów. Nic bardziej mylnego. Co prawda producent ustalił cenę sugerowaną na poziomie 812 zł w naszym kraju, jednak nic nie stoi na przeszkodzie aby zakupić ten dysk w cenie niewiele wyższej niż 700 zł. Najtańsza realna konkurencja w postaci dysku firmy ADATA to wydatek minimum 770 zł, nie wspominając o produktach G.Skill czy Kingston, za które przyjdzie nam zapłacić grubo powyżej 800 zł.
Podsumowując, wybierając dysk Vertex 2 100 GB nie zawiedziemy się na wydajności, otrzymamy wszelkie plusy wynikające z konstrukcji dysków SSD, i co najważniejsze otrzymamy dostęp do technologii DuraClass. To wszystko w cenie, która nie spustoszy naszego portfela.
- Brak
- Brak