Oculus Rift szybciej ze wsparciem dla smartfonów, niż konsol?
Szykowane do rynkowej premiery w przyszłym roku gogle Oculus Rift zabiorą komputerowców w wirtualny świat gier. Rozwiązanie zdobywa taką popularność (prototypami bawią się nawet w Sony Computer Entertainment), że wielu zaczęło zastanawiać się, czy pojawi się wsparcie dla niego od strony konsol. Producenci mówią jednak, iż ten rynek nie jest dla nich priorytetem po PC. Bardziej zainteresowani są współpracą sprzętu z nowymi smartfonami.
Kocham konsole, ale wewnętrznie jesteśmy bardziej podekscytowani tym, dokąd zmierzają urządzenia mobilne, opcją podłączenia się bezpośrednio do komórek nowej generacji — zdradza szef Oculusa Brendan Iribe. Chodzi o innowacje, to jak szybko telefony są ulepszane, gdzie będziemy z następnymi Galaxy czy iPhonem w porównaniu do konsol. Moc [smartfonów] się podwaja niemal co roku, podczas gdy konsole stoją w miejscu przez osiem lat — dodaje. Co ciekawe, producenci widzieliby również swoje rozwiązanie oddawane ludziom kiedyś zupełnie za darmo, dorzucane w ramach choćby jakichś planów abonamentowych. Zanim jednak podejmą konkretne rozmowy w tym temacie z ewentualnymi partnerami, Rift musi się bardziej spopularyzować. Cena na start to 300 dolarów.