Office Online zyska wewnętrzny komunikator. Będzie nim Skype
Internetowy pakiet biurowy Office Online oferowany przez firmę Microsoft zostanie niebawem wzbogacony o czat pozwalający na lepszą pracę w grupie. Zostanie on zintegrowany z komunikatorem Skype, co ma zaoferować znacznie większą wygodę pracy. Czy pakiet dzięki temu będzie w stanie rywalizować pod tym względem z podobnymi usługami oferowanymi przez firmę Google?
Całość będzie realizowana za pomocą nowego przycisku „Chat”, po którego kliknięciu będziemy mogli wysyłać wiadomości do innych osób pracujących nad dokumentem. Co ważne, kontakt nie zostaje zerwany z chwilą opuszczenia przez nas trybu edycji. Do dyskusji możemy powrócić w ramach Skype z poziomu innego oprogramowania i sprzętu np. Skype dla Pulpitu czy komunikatora w wersji dla Androida lub Windows Phone. Takie rozwiązanie pozwala uzgodnić pewne szczegóły podczas aktywnej pracy nad dokumentami, a następnie wracać do nich już bez otwartego edytora. Na swoim blogu Microsoft informuje, że rozwiązanie to będzie dostępne dla Worda i PowerPointa. Nie wiadomo, co z webowym Excelem – czy to tylko niedopowiedzenie, czy jednak przyjdzie nam na niego poczekać nieco dłużej.
Pakiet Office Online już teraz zapewnia całkiem wygodne funkcje ułatwiające współpracę i edytowanie jednego dokumentu przez wiele osób. Zmiany wprowadzane przez jedną osobą są przekazywane do innych w czasie rzeczywisty, możliwe jest wykorzystywanie także np. komentarzy. Czatu jednak od zawsze brakowało, ten jest z kolei dostępny od dawna w Dokumentach Google, którymi druga korporacja stara się wyraźnie konkurować. Co prawda pewnym „standardem” jest Microsoft Office (co ma zarówno zalety jak i spore wady), ale pod względem kompatybilności Google zrobiło na tyle, że może z nim konkurować. Rzecz rozbija się więc o inne elementy, takie jak właśnie czat. Rozwiązanie stworzone przez Google nie jest natomiast zintegrowane z np. Hangouts i nie pozwala na powrót do rozmowy po edycji.
Wykorzystanie Skype w roli komunikatora dla pakietu Office Online wydaje się w świetle ostatnich decyzji krokiem jak najbardziej naturalnym: Microsoft traktuje go jako główne medium komunikacyjne, co widać po aktualizacjach wersji desktopowej, rozwijaniu usługi Skype Translator do tłumaczenia w czasie rzeczywistym, planach wydania wersji dla przeglądarek, a także zastąpienia stosowanego do tej pory Lync przez Skype for Business. Integracja usług i promowanie tylko jednej marki może się amerykańskiej firmie opłacić, użytkownicy otrzymają natomiast wygodniejsze i łatwiejsze narzędzia.