PS4 dalej błyskawicznie znika ze sklepów. W tym roku ma dostać ponad 100 gier
Początek nowego roku to dobry czas, aby firmy chwaliły się swoimi wynikami i także Sony z dokonań się cieszy, zwłaszcza tych związanych z premierą PlayStation 4. Co prawda oficjalnie podawana liczba sprzedanych konsol stanęła zagadkowo na ilości 4,2 miliona sztuk, ale jeżeli chodzi o inne sprawy to upubliczniono kilka ciekawych nowych informacji. Na początek ta oczywista — PS4 w dalszym ciągu trudno kupić, jeżeli ktoś nie trzyma ręki na pulsie i nie monitoruje dat kolejnych dostaw. Sprzęt od razu znika z półek.
Najlepiej sprzedającymi się tytułami wcale nie są Killzone: Shadow Fall czy Knack, a Call of Duty: Ghosts, napędzana technologią Ignite FIFA 14 oraz Battlefield 4. Gracze w tygodniu wysiadują przed konsolą 34 miliony godzin albo 50, jeżeli wziąć pod uwagę również multimedialne wykorzystanie urządzenia. 90 procent PS4 podpiętych jest na stałe do Internetu, co przekłada się bezpośrednio na taki sam wzrost liczby zakupionych subskrypcji PlayStation Plus od czasu debiutu nowego sprzętu. 48 milionów razy konsolowcy podzielili się ze światem obrazami oraz filmikami z gier, strumieniowali rozgrywkę do sieci przez 1,7 miliona, a grali z innymi online przez 172 miliony godzin.
Sporo, jak na urządzenie, na które brakuje gier, prawda? Sony uspokaja jednak. W tym tylko roku ujrzymy przeszło 100 bardzo ciekawych propozycji, tak w pudełku, jak również cyfrowej formie. W najbliższym czasie najbardziej czekamy na InFamous: Second Son.
