Paczka z Chin — Xiaomi Mi Mini Router: Dual-Band 2.4GHz/5GHz
01.02.2015 | aktual.: 07.07.2015 16:00
Za mniej niż $31,5 (119zł) - razem z przesyłką do Polski – zostałem posiadaczem dwuzakresowego routera Xiaomi Mi Mini Router (MiWiFi mini - opis po angielsku jest dostępny na TEJ stronie).
Mi WiFi Router mini został zapowiedziany przez CEO Xiaomi, Lei Juna, w kwietniu 2014 roku. W czerwcu pierwsze egzemplarze zostały rozesłane do betatestów. Kilka miesięcy później urządzenie trafiło do sprzedaży. Pod koniec stycznia 2015 paczka z zamówionym na AliExpress MiWiFi Mini trafiła do mnie. Trafił mi się egzemplarz w kolorze białym bo w czasie kiedy zamawiałem nie było jeszcze dostępnych urządzeń w innym kolorze.
Urządzenie było zapakowane w charakterystyczne szare pudełko. Oprócz routera w pudełko znajdowała się broszurka z instrukcją typu szybki-start (po chińsku) oraz zasilacz. Sprzedawca dodatkowo, na moją prośbę przed zakupem, dołożył przejściówkę umożliwiającą używanie zasilacza w sieci z naszymi gniazdkami.
Lubię się czepiać szczegółów muszę więc napisać, że na renderach przygotowanych przez dział marketingu Xiaomi MiWiFi wydaje się wyglądać lepiej niż w rzeczywistości. W rzeczywistości i tak wygląda bardzo dobrze. Wszystko jest po prostu bardzo dobrze wykonane. Z innej bajki jest tylko przejściówka zasilania, która co tu dużo nie mówić, jest trochę tandetna. Zasilacz z przejściówką do gniazda przyłącza się równolegle do bolców. Jak widać na powyższym zdjęciu, dobrze pasuje do skrajnego gniazda listwy.
Uczymy się chińskiego
Wbrew temu co poniektórzy sobie myślą (vide g+) rozpakowanie i podłączenie routerka zajęło mi tylko kilka minut.
Do chwili kiedy zalogowałem się po raz pierwszy na domyślne ip routera (192.168.31.1) było dla mnie oczywistą-oczywistością, że zawsze i wszędzie jednym z dostępnych języków jest język angielski. Byłem w błędzie. MiWiFi wyświetla menu tylko w uproszczonym piśmie chińskim (Simplified Chinese).
Muszę się przyznać, że kiedy tylko zobaczyłem ekran logowania z chińskimi znaczkami a nigdzie nie mogłem znaleźć zmiany wersji językowej to sprawdziłem w ofercie sprzedawcy od którego sprzęt kupiłem czy jest tam napisane, że nie ma wersji anglojęzycznej. Nie było. Nic z tego jednak nie wynika bo przecież nie będę odsyłał sprzętu z tak błahego powodu. Wziąłem laptopa, usiadłem na kanapie i zacząłem czytać co piszą o tym routerze na forach społeczności MIUI. Znalazłem przetłumaczony z chińskiego na angielski tutorial jak MIWiFi mini postawić OpenWRT. Kluczowe było pierwsze zdanie:
„First off before anything else, install Chrome and its translator plug-in for all 3 Chinese language”
Eureka – że też sam na to nie wpadłem! Na laptopie mam MINT-a. Uruchomiłem „Menadżera Oprogramowania”, wpisałem „chrome” i nic nie znalazłem. Zainstalowałem więc „chromium”. W chrome-webstore chciałem znaleźć polecany dodatek „NJStar Chinese Website Convertor”. Zapowiadało się dobrze ale obsługa chrome-webstore w chromium padła.
Pomyślałem, że może ma to związek z wersją językową, doinstalowałem pakiet językowy „chromium-browser-l10n”. Pomogło o tyle, że wyświetliło mi komunikat o tym, że padłem ofiarą błędu: „Kurza twarz!”. Dałem sobie spokój z chromium i zabrałem się za szukanie rozszerzeń do Firefoxa. Pośród kilku, których działanie sprowadza się do przekierowania na stronę gogle translatora, znalazłem dwa, które umożliwiają tłumaczenie treści na stronie. Tyle tylko, że one do działania wymagają połączenia z Internetem. Mamy tu problem kwadratury koła polegający na tym, że nowy router trzeba wstępnie skonfigurować aby ten połączył się z Internetem. Do wstępnej konfiguracji potrzebujemy automatycznego tłumaczenia, które wymaga połączenia z Internetem. Połączenie z Internetem wymaga wstępnej konfiguracji, która wymaga automatycznego tłumaczenia, które wymaga połączenia z Internetem… Tu pomocny okazał się tutorial OpenWRT, o którym wyżej wspomniałem. Na jego podstawie opracowałem dwa obrazki – ściągawki dzięki którym wstępna konfiguracja MIWiFi mini staje się banalna:
Po wstępnej konfiguracji routera mamy już z górki. Internet działa więc możemy używać dodatków tłumaczących. Pierwszy, którego użyłem to Easy Google Translate. Jego użycie sprowadza się do zaznaczenia tekstu, który chcemy przetłumaczyć i wciśnięcia ikonki jakie pojawi się po zaznaczeniu tekstu. Działa w miarę poprawnie ale nie wszystkie elementy na stronie można zaznaczyć (np. treść napisu na przyciskach).
Drugim z dodatków, jest Bridge Translate App – ten jest rewelacyjny. Mocno polecam. Wygląda i działa tak:
Mapa menu routera
Oczywiście można tłumaczyć także z chińskiego na polski. Poniżej kompletna mapa menu (wszystkie ekrany) router MIWiFi mini przygotowana przez automatyczne tłumaczenie na polski (czy raczej „polski”). Może być przydatna do konfiguracji i obsługi tego routera off‑line:
Aplikacje
Jak widać (a raczej jak nie widać) na w/w obrazkach, nie ma tam nigdzie ustawień portu USB ani niczego do obsługi podłączonego do tego portu urządzenia. Zagłębiłem się w temat i udało mi się ustalić, że Xiaomi wydała aplikacje na różne urządzenia do obsługi tego routera. Część ustawień i opcji dostępna jest tylko przez aplikacje. Aplikacja na PC została na forum fanów przetłumaczona na język angielski. Ściągnąłem ją ale niestety nie udało mi się zalogować.
Aplikacja wymaga posiadanie konta Xiaomi (na account.xiaomi.com) oraz przypisania do niego urządzenia. Przypisać urządzenie można najwyraźniej tylko za pomocą aplikacji na Androida (plik instalacyjny apk). Nie do końca jestem pewny czy potrzeba do tego telefonu Xiaomi czy dowolnego. W każdym razie ja żadnego Androida w domu nie mam. Przy jakiejś okazji sprawdzę to na jakiej wirtualnej platformie androidowej. W każdym razie moje próby przywiązania urządzenia do konta skończyły się tak, że Xiaomi doinstalowało mi jakiś dodatek do Firefoxa:
Wrażenie z użytkowania
Używam MIWiFi mini od około tygodnia. W międzyczasie zmieniłem kartę half mini-pci w moim NUC-u na model dual-band z obsługą 802.11ac. Wymiana takiej karty jest banalnie prosta. W NUC‑u wystarczy odkręcić trzy śrubki i dwa zatrzaski od anten. Do skanowania sieci WiFi użyłem programu Vistumbler.
Vistumbler potrafi wygenerować ładne wykresy, które pokazują jak ciasno jest w moim sąsiedztwie w paśmie 2,4GHz. Dla odmiany w paśmie 5GHz jest pusto. Tylko ja :)
Szybkość połączenia wyraźnie wzrosła. Rekord szybkości połączenia jaki zaobserwowałem to 866Mb/s. To jest możliwe tylko wtedy kiedy router i urządzenie końcowe znajdują się w tym samym pomieszczeniu, blisko siebie. Ze wzrostem odległości i przeszkodami typu ściany, szybkość spada. Minimum jakie zaobserwowałem to 24Mb/s:
W moim poprzednim wpisie blogowym opisywałem urządzenia PLC. Zamieściłem tam wyniki pomiaru czasu kopiowania 4 plików o łącznej wielkości 1,1GB. Mój poprzedni router i NUC ze starą kartą WiFi w tej konkurencji osiągnęły wynik 24:52 min. Obecnie trwa to prawie 20 minut mniej:
ZABEZPIECZ SIEC I USTAW HASLA
Na koniec podzielę się ciekawostką. W czasie przygotowania materiałów do tego wpisu i testów MIWiFi mini biegałem po całym mieszkaniu, ustawiałem urządzenia, mieszałem w konfiguracji. W pewnym momencie moja druga połowa mówi, że coś się stało z NUC‑em bo nie można dostać się na zdalny dysk. Sprawdzam i widzę, że komp ma ip z innego zakresu niż ustawiłem. Sprawdzam to dokładnie i widzę, że NUC podłączył się do jakiejś obcej niezabezpieczonej sieci. Wklepuję w pasek adresu przeglądarki adres bramy i mam na ekranie okno logowania do routera. Akurat był to znany mi producent, znałem login i domyślne hasło. Wklepuję i jestem zalogowany na cudzym routerze. Hasło domyślne, sieć otwarta, zabezpieczenia wyłączone i podłączonych 8 klientów. Myślę sobie albo lamer albo ktoś łowi frajerów. W każdym razie ustawiłem SSID na „ZABEZPIECZ SIEC I USTAW HASLA”, włączyłem domyślne zabezpieczenia wifi i wylogowałem się.
To było kilka dni temu. Od tego czasu nikt z tym nic nie zrobił a „ZABEZPIECZ SIEC I USTAW HASLA” ciągle się rozgłasza. Zaczynam powoli mieć wyrzuty sumienia, że odłączyłem jakiemuś emerytowi dostęp do Internetu. Być może biedak siedzi i czeka aż mu Internet wróci…
Dlaczego NUC podłączył się sam z siebie do tej sieci? Moim zdaniem winna jest domyślnie włączona usługa WiFi Sense (która najwyraźniej pojawiła się w nowej kompilacji Windows 10). Wyłączyłem ją.
Specyfikacja routera MIWiFi mini
- platforma MT7620A 580MHz
- ROM 16MB Flash
- RAM 128MB DDR2
- jednoczesna obsługa 2,4GHz i 5GHz
- 2.4G WiFi 2x2 (max 300Mbps)
- 5G WiFi 2x2 (max 867Mbps)
- podwójna antena
- 1 port USB do podłączenia urządzenia pamięci (max 5V/1A)
- 1 port WAN 10M/100M
- 2 porty LAN 10M/100M
- trójkolorowa dioda led (red/blue/yellow) sygnalizująca stan urządzenia
- przycisk hard-reset
- złącze zasilania (12V/1A)
- obsługiwany język: Chiński uproszczony
- ustawienie dodatkowe obsługiwane przez zewnętrzne aplikacje
Uwaga: Xiaomi ma w ofercie znacznie droższy, o lepszych parametrach, router MIWiFi (bez mini w nazwie). Według tego co czytałem na forach, niektórzy mylą je ze sobą. Opis tego dużego MIWiFi jest TUTAJ –jest większy, ma porty LAN 1000Mbps i możliwość zamontowania w obudowie twardego dysku.
Materiały i źródła wiedzy
- Tutorial instalacji OpenWRT w TYM wątku na oficjalnym forum MIUI
- Polskie forum MIUPolska - TEN wątek o routerze MIWiFi mini
Update
Okazuje się, że chrome od jakiegoś czasu nie wymaga już żadnych dodatków. Wystarczy kliknąć drugim klawiszem myszy i w menu kontekstowym wybrać „Przetłumacz na...”:
Pendrive wpięty do złącza USB routerka objawił się dziś rano w Eksploratorze Windows:
Udało mi się przetłumaczyć te napisy: "Pobieranie" i "Udostępnianie".