NUC u Pangrysa vol.2 czyli syn w akcji :)

Skoro mój TV się trochę zbiesił z rozdzielczością to znak, że najwyższy czas by zainstalować Intel NUC u mojego syna w pokoju. Syn ma nowszego trzydziestodwucalowca LED, również od Samsunga i jak można było się domyślić, on nie miał żadnych problemów z poprawnym wyświetlaniem Pulpitu. Oczywiście moja latorośl poprosiła z oczętami ala kot ze Shreka o zainstalowaniu paru jego gier takich jak Battlefield Heroes, SPORE, Battlefield Play4Free czy kolekcje LEGO :)

Nie miałem innego wyjścia i od tego czasu młody nie zawraca mi głowy zabierając mi stacjonarkę, więc po cichu sobie błogosławiłbym ten stan rzeczy gdyby nie fakt ze moja żona częściej mnie zrzuca ze stacjonarki :) Ale wrócmy do konkretów.

Na pierwszy ogień bierzemy nieśmiertelne Battlefield Heroes, czyli jedną z pierwszych gier z dziś tak modnym systemem mikropłatności Play 4 Free. Instalacja gry poszła bajecznie szybko, co jest zasługą intelowskiego dysku SSD o prędkości... Hmm... No właśnie, jakiej? Tymczasem spójrzcie sami na wyniki benchmarków a może sami znajdziecie odpowiedź :)

Jeśli mogę wyrazić opinię, to dysk działa naprawdę szybko i nie widzę jakiś wiekszych różnic w prędkosci pomiedzy moim Intelem SSD330 a tym umieszczonym w NUC. Benchmarki, benchmarkami ale dysk jest naprawdę szybki praca na nim to czysta przyjemność.

Wracając do gry, przy rozdzielczości 1920x1080 na wysokich detalach osiąga 28‑25 FPS i spokojnie w miarę spokojnie można grać. Przy obniżenie detalów do niskich i rozdzielczości do 1280x800 mamy już 50‑40 FPS, co wystarczy do grania.

Kolej na Battlefield Play4Free... I tu zaczynają się schody. Po ustawieniu FullHD framerate spadł do 15 FPS, co czyniło z gry raczej pokaz slajdów. Niestety, dopiero zmniejszenie rozdzielczości do 800x600 dodało wystarczająca ilość klatek by spokojnie pograć. Oczywiście, jeśli 35‑30 FPS uznamy za wystarczający wynik. Ja osobiście tak niekoniecznie :(

SPORE Tutaj nie ma problemu, liczba klatek na sekundę nie przekłada się na grywalność a wg mojego syna. Wszystko chodzi płynnie i idealnie i gdyby nie mój zdecydowany sprzeciw, mój pierworodny nieustannie by siedział przed ekranem i tworzył nowe cywilizacje. Niemal na siłę muszę go wywalać na dwór by poszalał z kolegami na rolkach czy na rowerze :) Ot, taka jest dzisiejsza młodzież.

LEGO Star Wars II: The Original Trilogy poszedł śpiewająco i nie zauważyliśmy żadnych problemów podczas gry. Co więcej rozrgrywka na duzym ekranie wciągnęła i mnie :D

Tak przy okazji, zrobiłem również test Unigine Heaven Benchmark 4.0 tylko w odróżnieniu od gowaina ustawiłem na Custom i w odróznieniu od kolegi, temperatura w najwyższym momencie sięgła 79 stopni Celsjusza.

Wracając do naszego obiektu badań, czyli NUC, test gier dla mojego syna przeszedł niemal śpiewająco. Owszem, trzeba czasem dość ostro ściąć rozdzielczość czy zmniejszyć detale, ale przy grach dla niemal 10 latka nie widać żadnych problemów. Nadaje się spokojnie na prezent komunijny zamiast laptopa. Odpada nam problem zastanawiania się co nasze dziecko może w nim zepsuć. Może mu spadać z mebli i nadal będzie działać , co więcej może tą małą czterocalową skrzynkę zanieść do kolegi i podpiąć przez HDMI do telewizora a klawiaturę i myszkę to nawet największy antytalent jest w stanie podpiąć.

Mój syn powoli zaczyna mi sugerować by tego sprzętu nie oddawać lub taki nabyć ... Ehh te dzieci :)

PS Mój pierworodny, doskonale opanował Windows 8 i któregoś dnia wbił mnie w dumę jak swojemu koledze cierpliwie tłumaczył ze Ekran Startowy w najnowszym produkcie z Redmond spelnia takie smo zadanie jak klasyczne Start z poprzednich wersji Windows. Dzieciaki szybko łapią a nic mu nie tłumaczyłem, musiał podsłuchać moje liczne rozmowy z kolegami... :)