Patent Microsoftu na system FAT nieważny w Europie: telefony z Androidem potanieją?
Choć wkład Microsoftu w rozwój Androida jest zerowy, gigant zRedmond od kilku już lat uzyskuje całkiem pokaźne przychody zesprzedaży urządzeń z mobilnym systemem operacyjnym Google'a.Dokładnych kwot nie znamy, w raportach finansowych kwota ta jestukryta w pozycji przychodów ze sprzedaży licencji na Windows Phone,ale Rick Sherlund, analityk z firmy Nomura, ocenia, że w gręwchodzą kwoty rzędu dwóch miliardów dolarów rocznie. Wszystko toza opłaty licencyjne, pobierane na mocy umów z producentamisprzętu, którzy dali się przekonać (czy też jak złośliwipowiedzą – zastraszyć), że Android narusza sporą listępatentów należących do Microsoftu, i aby z niego legalniekorzystać w swoich produktach, trzeba Microsoftowi zapłacić.Ostatnie wieści z Niemiec brzmią jednak dla Microsoftu bardzoźle, sugerując, że w przyszłości strumień pieniędzy z Androidamoże się skończyć. Najważniejszym z patentów, które Androidmiał naruszać, jest patent na system plików FAT, wykorzystywany dodziś powszechnie na nośnikach pamięci NAND flash, i ze względu naswoje upowszechnienie, bardzo trudny do zastąpienianowocześniejszymi, wolnymi od obciążeń patentowych systemamiplików. Wniosek o unieważnienie tego patentu wniosła należąca doGoogle'a Motorola Mobility, która w zeszłym roku przegrala proces wsprawie naruszenia patentu na FAT.[img=patent]W tym tygodniu Bundespatentgericht (federalny sąd patentowyNiemiec – BPatG) po całodniowej sesji poświęconej analizieeuropejskiego patentu EP0618540(Common name space for long and short filenames),uznał patent ten za nieważny w całości, włącznie zzaproponowanymi przez Microsoft poprawkami. W uzasadnieniu wyrokusędzia Vivian Sredl orzekła, że wszystkie innowacje, które miałyodróżniać opatentowany wynalazek od wcześniej istniejącychrozwiązań (przedstawionych m.in. w publikacjach Linusa Torvaldsa nalistach dyskusyjnych), nie spełniają wymogów stawianych przezeuropejskie prawo patentowe, gdyż nie mają charakteru technicznego(europejskie prawo patentowe zakazuje patentowania algorytmów,struktur danych czy samego oprogramowania).O sprawie tej donosi znanylobbysta Microsoftu i Oracle'a Florian Müller, autor bloga FOSSPatents. Przewiduje on rychłe odwołanie od tej deyczji doBundesgerichtshofu (federalnego trybunału sprawiedliwości – BGH).Odwołanie takie może być skuteczne, gdyż już wcześniej w tejsprawie BGH unieważnił decyzję BPatG, w swojej decyzjiz 2010 roku (punkty 31 i 32) uznając opatentowany wynalazek zamający charakter techniczny.Unieważnienie patentu przezBPatG mimo istniejącego już orzecznictwa w tej sprawie sędziaSredl uzasadniła jednak obecnym wymogiem analizy charakterutechniczności dla każdego twierdzenia o innowacyjności nowegorozwiązania. Nietechniczne elementy takich twierdzeń nie mogą miećwpływu na tę ocenę. Dlatego sąd patentowy podziela stanowiskoMotoroli, uznając że ujawnienie nowych dowodów wcześniejistniejących rozwiązań pozwala zakwestionować innowacyjność inieoczywistość patentu Microsoftu.Werdykt BPatG zostanieprzedstawiony na piśmie, wraz ze szczegółowym uzasadnieniem, zakilka miesięcy. Jeśli Microsoft odwoła się od tej decyzji, to jaktwierdzi Müller, postępowanie apelacyjne może rozpocząć sięnajwcześniej w drugiej połowie 2015. Jego wynik będzie więcprzede wszystkim symboliczny – gdyż ważność patentu na systemplików FAT wygasa wiosną 2014 roku.Mimo że decyzja niemieckiegosądu dotyczy tylko obszaru Unii Europejskiej (sąd patentowy UEzajmuje się wyłącznie sprawami przeciwko UE – we wszystkichinnych wypadkach europejską jurysdykcję mają krajowe sądypatentowe), to jednak porażka Microsoftu ma dalej idące implikacje,ze względu na skłonność do ujednolicania systemów patentowych,ponad jurysdykcjami. Już niejednokrotnie sądy patentowe UE i USA wswoich werdyktach brały pod uwagę sytuację po drugiej stronieAtlantyku, a zwycięstwo w sprawie patentu na FAT może tylkozachęcić Motorolę (a może i innych producentów urządzeń zAndroidem) do podważania kolejnych, „innowacyjnych” patentówMicrosoftu.