PlayStation 4 zapowiedziane, w sklepach na gwiazdkę
Tak jak można się było tego spodziewać, Sony zapowiedziało konsolę PlayStation 4, która powinna pojawić się w sklepach w sam raz na nadchodzącą gwiazdkę. Firma przyjęła strategię podobną do tej Nintendo w przypadku Wii U — na początek pokazano nowego pada DualShock 4, pomówiono o możliwościach sprzętu, grach oraz planach na przyszłość, nie zaprezentowano jednak samej konsoli, ani nie ujawniono jej przewidywanej ceny rynkowej.
21.02.2013 | aktual.: 17.10.2013 11:36
Zabrakło także dokładnej specyfikacji. Wspomniano o CPU z rodziny x86 o 8 rdzeniach, na jednej kości z mocnym GPU (całkowita wydajność około 2 teraflopsów) oraz 8GB pamięci GDDR5. Będzie też dysk twardy. Bez szczegółów podkreślono, że obsługę wielu ważnych funkcji rozwiązano od strony sprzętowej, dzięki czemu konsola po włączeniu będzie natychmiastowo gotowa do pracy, grę rozpoczniemy tam, gdzie ją skończyliśmy, a treści z PlayStation Network pobierane będą w tle — nawet po wyłączeniu urządzenia. Prototyp PlayStation 4 ma na tyle mocy, że bez problemu radzi sobie z demkiem Unreal Engine 4 i innymi nowoczesnymi silnikami do produkcji gier. Profil gracza powiązany zostanie blisko z serwisami społecznościowymi, dostępny będzie z poziomu urządzeń przenośnych oraz PlayStation Vita. Pozycje wyświetlane w menu głównym dopasują się do preferencji na bazie zebranych o osobie informacji, a system może też zacząć ściągać jakąś grę, film czy muzykę zanim w ogóle zorientujemy się, że chcielibyśmy to zrobić... Naturalnie zobaczymy aplikacje różnych dostawców multimediów.
Zanim ujawniono producentów wspierających sprzęt, najpierw więcej uwagi poświęcono kontrolerowi. DualShock 4 ma być nieco szerszy, mieć mniejsze opóźnienie na linii gracz — telewizor, ulepszony system wibracji oraz gałki analogowe, dostanie powierzchnię dotykową na froncie, kolorowe światełko używane przy współpracy z nową kamerką i wyłapywaniem ruchów w 3D (rozwinięcie pomysłu znanego z Move), a także bardzo ciekawy przycisk Share. Umożliwi on nie tylko natychmiastowe podzielenie się ze światem zrzutami ekranów z gier, ale również szybkie upublicznianie fragmentów rozgrywki w formie klipów wideo, a nawet strumieniowanie rozgrywki na żywo do Internetu. Naturalnie maczało w tym palce kupione przez Sony w zeszłym roku za 380 milionów dolarów Gaikai.
Technologia strumieniowania z chmury (oficjalnie już PlayStation Cloud) wykorzystana zostanie także na kilka innych ciekawych sposobów. Po pierwsze w ramach swoistej wstecznej kompatybilności, do tego nie tylko w przypadku tytułów dostępnych na PlayStation 3, lecz także konsol wcześniejszych — bez problemu pogramy w klasyki. Nowe gry w cyfrowej formie zaś będzie można natychmiastowo uruchomić i sprawdzić (należy myśleć o tym jako o czasowo ograniczonych demkach), a po dokonaniu zakupu niemal od razu rozpocząć zabawę w pełną wersję, podczas gdy potrzebne pliki ściągane będą w tle. Wzrośnie znaczenie PlayStation Vita, bo dzięki opcji Remote Play PS4 może serwować gry, muzykę lub filmy bezpośrednio do rąk, kiedy telewizor jest akurat zajęty przez innego domownika. Warto wspomnieć jeszcze o ciekawym systemie pomocy — jeśli na to pozwolimy, znajomi będą informowani o naszych kłopotach w grach, mogąc w każdej chwili dołączyć do nas, podrzucić przydatny przedmiot, zostawić komentarz albo nawet przejąć zdalnie sesję, by przejść za nas kłopotliwy fragment.
PlayStation 4
Firma otworzyła się na deweloperów i twórcy gier to potwierdzają. Nie tylko zaprezentowano Killzone: Shadow Fall, nastawione na rywalizację w grupie wyścigi DriveClub ojców serii MotorStorm, sympatyczną zręcznościówkę Knack japońskiego studia Sony, Infamous: Second Son utalentowanego Sucker Punch, ale PlayStation 4 ma też czasową wyłączność na projekt The Witness z nurtu tzw. Indie, kolejne dzieło ludzi odpowiedzialnych za platformówkę Braid. Producenci Heavy Rain szykują nowy tytuł na fantastycznie oddającym ludzkie twarze silniku graficznym, Media Molecule myśli o następnej po LittleBigPlanet wielkiej rzeczy (z wykorzystaniem kontrolera Move do robienia trójwymiarowych obiektów), Capcom na bazie świeżej technologii Panta Rhei szykuje następcę Dragon's Dogma o roboczej nazwie Deep Down, Square Enix na E3 chce zapowiedzieć kolejne Final Fantasy, Ubisoft chwali się niepokojącym Watch Dogs, zaś Activision projektem Destiny, z dodatkową zawartością tylko na PS4. I na koniec prawdziwa bomba — Blizzard głównie z myślą o nowej konsoli Sony przepisuje Diablo III, dorzucając do zabawy tryb współpracy na 4 osoby. Produkcja ukaże się również na PS3, ale to na PlayStation 4 wyglądać będzie najlepiej.