Prestigio Multipad PMP7100C — tabletowy fast-food
Tablety – dla niektórych niezastąpione narzędzie codziennej pracy, a dla innych niepotrzebna i zbędna zabawka. Dla mnie osobiście ciekawy eksperyment. Obecnie mamy do czynienia z wysypem tanich tabletów (głównie z Androidem), które wedle zapowiedzi producentów mają konkurować funkcjami i ceną z niekwestionowanym liderem wszelkich rankingów sprzedaży — iPadem. Tak jest również z tabletem Prestigio Multipad PMP7100C. Czy Prestigio ma szansę na zwycięstwo z flagowym produktem firmy z Cupertino, czy roztrzaska się o betonową ścianę? Postaram się znaleźć odpowiedź na to pytanie w niniejszym artykule.
17.06.2011 | aktual.: 13.09.2011 16:58
Co tutaj tak pachnie?
Pierwsze moje wrażenie po ujrzeniu tabletu było pozytywne - konkurencja na rynku działa wszak zwykle na korzyść klienta. Wymiary tabletu firmy Prestigio to 268 mm x 151 mm x 13,8 mm (dla porównania wymiary iPada 2: 241 mm x 185 mm x 8,8 mm). Na papierze tablet Prestigio zapowiada się dobrze — ma większy od iPada ekran o przekątnej 10,1 cali (iPad 2: 9,7") i rozdzielczości WXVGA 1024x600 pikseli. Dostępne jest również wyjście miniHDMI, które może zamienić tablet w wielki touchpad. Poprzez łącze HDMI PMP7100C jest w stanie przesłać obraz o rozdzielczości 1280x768. Bateria, jaka trafiła do tabletu, to akumulator litowo-polimerowy o pojemności 6000 mAh. Pozwala ona na nieprzerwaną pracę przez ok. 5-6 godzin.
Tablet Prestigio Multipad PMP7100C przy większej liczbie złącz oraz większych wymiarach jest od iPada 2 lżejszy — o nieco ponad 120 gramów. PMP7100C posiada procesor ARM Cortex A8 taktowany z częstotliwością 1 GHz, obsługujący grafikę poprzez API OpenGL 2.0. PMP7100C został wyposażony w 256 MB pamięci RAM, co będzie miało fatalny wpływ na wydajność oprogramowania — ale nie będę uprzedzał faktów. Użytkownikowi w testowanym modelu oddano 8 GB pamięci wewnętrznej, którą możemy rozszerzać poprzez slot kart microSD/SDHC do 32GB.
Tablet możemy oprzeć o wysuwaną stopkę osadzoną z tyłu obudowy. Prestigio PMP7100C wyposażono w bogatą kolekcję wejść umiejscowionych po lewej stronie urządzenia. Najważniejszym z nich jest oczywiście gniazdo microUSB służące do komunikacji z komputerem. Niestety nie ma możliwości ładowania tabletu poprzez podłączenia go do komputera. Tablet posiada osobne wejście przeznaczone dla zasilacza oraz gniazdo mini-jack. Wymieniłem je razem gdyż podczas korzystania z tabletem ujawnił się „mały” problem z tymi wejściami — można bez problemu włożyć wtyczkę zasilacza do gniazda mini-jack, co kilka razy nam się w redakcji zdarzyło. W obudowie umieszczona została kamera o rozdzielczości 0,3 megapiksela (640x480 pikseli). Zabrakło natomiast fizycznych przycisków odpowiadających za wyszukiwanie, przejście do ekranu domowego, menu oraz powrotu. Razi trochę tył obudowy... który jest w dwóch kolorach.
Co ciekawe pomyślano o osobach ceniących swoje ulubione klawiatury i myszy, wyposażając tablet w drugi, zwykły port USB, przez który możemy podłączyć urządzenia peryferyjne, przy pomocy których możemy sterować systemem. Obudowa jest wykonana solidnie, podczas użytkowania nie ugina się czego konsekwencją jest brak irytującego trzeszczenia pojawiającego się zwykle w niedrogich urządzeniach tego typu. Tablet z uwagi na jego grubość wygodnie i pewnie leży w ręce, choć gniazda (zwłaszcza na kartę miniSD) mogą wbijać się w dłoń podczas pracy. Ekran jest wystarczająco śliski, aby można było wygodnie korzystać z aplikacji. Oczywiście jest wsparcie dla technologii mutltiouch. Tablet bardzo dobrze wykrywa nacisk palców. W moim odczuciu ekran niestety był nieco za blady — ale z drugiej strony nie można oczekiwać dobrej jakości matrycy TFT w tego typu urządzeniach.
Produkt Prestigio potrafi się podłączyć do sieci bezprzewodowych WiFi w standardach 801.11b/g/n. Niestety połączenia są często niestabilne – mimo iż na ekranie tabletu była informacja, że połączenie jest aktywne to w rzeczywistości nie dało się przesłać żadnych danych. Po chwili problem ustępował, a system nadal nie „widział” problemów z łącznością. Tablet nie posiada odbiornika GPS. Możliwe jest jednak podłączenie zewnętrznych urządzeń poprzez Bluetooth (2.1). Konfiguracja sprzętowa co najwyżej średnia, szczególnie, że można na rynku znaleźć tablety z układami NVIDIA Tegra 2 oferowane w podobnej lub niższej cenie, w tym kontekście slogan firmy, który jest umieszczony na pudełku — „The Art of Hi-Tech” - można uznać za mocno naciągany... W najlepszym wypadku podzespoły tabletu odpowiadają produktom, które wyszły rok temu. W pudełku poza instrukcjami i kartami gwarancyjnymi znajdziemy ładowarkę, słuchawki oraz kabel USB.
Poproszę tego dużego…
Od strony oprogramowania jest ciekawie – pod maską kryje się system Android w wersji 2.2. Niestety nie wiadomo czy i kiedy dostarczona zostanie aktualizacja do wersji 2.3 albo (za co trzymam kciuki) 3.0. O ile „czysty” Android 2.2 doskonale by sobie poradził na takim sprzęcie, to system przygotowany przez Prestigio nie spełnia oczekiwań, jakie mógł użytkownik znający Androida przed nim postawić. Na ekranie domowym w Prestigio rozmieszczonych jest kilkanaście kolorowych, dużych ikon w kształcie tarczy z firmowego logotypu. Ikony zajmują prawie cały pulpit i odpowiadają za kategorie programów. Piszę „prawie”, bo resztę zajmuję widżet wyświetlający aktualną godzinę, wiadomości z portalu Gazeta.pl, oraz w przypadku wybrania którejś z kategorii — listę aplikacji powiązanych. I tutaj zaczną się schody: nie wszystkie aplikacje są powiązane z kategoriami i nie są prezentowane na ekranie domowym.
System wręcz ocieka masą dodatkowych aplikacji — razem z tabletem otrzymamy aplikacje dedykowane najpopularniejszym polskich usługom: serwisowi VOD Ipla, Onet czy Allegro. Producent nie zapomniał również o dołączeniu kilku gier. Z pewnością użytkownik doceni Angry Birds — genialną grę, której chyba nikomu nie trzeba przedstawiać i która zapewni rozgrywkę na kilka dobrych godzin. Nie zapomniano o amatorach innych gatunków gier. Niestety pozostałe tytuły nie będą mogły pochwalić się ani jakością grafiki ani też grywalnością. Pierwszą z gier jest Wing of Steel i jak sama nazwa wskazuje jest to symulator lotu. Wcielamy się w lotnika walczącego na frontach drugiej Wojny Światowej. Gra do sterowania samolotem wykorzystuje akcelerometr, który znajduje się w tablecie Prestigio. Kolejną jest Raging Thunder Lite — symulator wyścigów samochodowych. Niestety sterowanie w grze praktycznie nie istnieje ze względu na czułość (a raczej jej brak) akcelerometru.
A może frytki do tego?
W miarę intensywniejszego używania tabletu PMP7100C zaczynają wychodzić wady, które diametralnie zmieniły moją opinię o tym produkcie. Przede wszystkim Prestigio (chcąc zapewnie dobrze) nieco przesadziło z ilością aplikacji, które funkcjami często się duplikują. Na przykład: aplikacje do map? Google Maps oraz OsmAnd – bazujący na Open Street Map; Klient twittera? Oryginalna aplikacja Twittera oraz (jako koło zapasowe?) Touieur; Komunikator? Do wyboru Skype, polski vCommunicator, fring czy eBuddy; Czytnik książek? Amazon Kindle, FBReader; Pakiet biurowy? Documents To Go oraz Office Suite pro… Uff… i tak mógłbym wymienić większość aplikacji, które zostały dołączone do tabletu, a których funkcje się duplikują.
Można znaleźć uzasadnienie dla aplikacji OsmAnd, która w dużych miastach często są dokładniejsze od usługi rodem z Moutain View. Mapy Open Street Map zawierają informacje przydatne głównie dla spacerowiczów oraz fanów transportu miejskiego — szczegółowe trasy chodników czy lokalizacje poszczególnych słupków przystanków. Możemy również instalować inne aplikacje. W tablecie jest dostęp do Android Market oraz Appslib.com. Pierwszej usługi nie będę przedstawiał, jest doskonale znana. Appslib natomiast jest czymś, co w intencji twórców ma być miejscem, gdzie znajdą się aplikacje przeznaczone głównie dla urządzeń opartych na Androidzie, pracującym w dużych rozdzielczościach. Wśród aplikacji oferowanych przez Appslib znajdziemy Adobe Flasha, grę Super Mario, odtwarzacz RealPlayer Beta a dla fanów miłośników kotów — Talking Tom Cat.
Taka kolekcja aplikacji miała duże przełożenie na to, jak one pracują. Programy działające z mocno ograniczonymi zasobami często się zawieszają, uniemożliwiając dalszą pracę. Zawodzi również aplikacja służąca do przeglądania internetowych wydań gazet, która nie potrafiła pobrać artykułów ze stron wydawców. Z niektórych aplikacji nie skorzystamy ze względu na ograniczenia samego urządzenia. Jedną z nich jest czytnik kodów kreskowych, który odczyta kod jedynie w dobrze oświetlonym miejscu. Próba skorzystania z wbudowanego aparatu/kamery w innych warunkach skończy się porażką. Mimo wszystko uważam, że aplikacja służąca do odczytu kodów kreskowych jest zbędna w tablecie z kamerą umieszczoną z przodu, służącą do rozmów wideo.
Prestigio PMP7100C jak dotąd, poza wymiarami, nie ma jak porównywać do iPada. Tablet póki co sprawuje się nienajlepiej. Problematyczna jest wydajność urządzenia w sytuacji, gdy podłączymy do telewizora. Trzeba przyznać, że Angry Birds na telewizorze to całkiem dobry pomysł, ale w mniej wyszukanym scenariuszu, czyli w odtwarzaniu filmów, bywa już różnie. Filmu Big Back Bunny w rozdzielczości FullHD nie dało się odtworzyć, a odtwarzanie wersji 1280x720 co chwilę przywieszało na chwilę tablet, blokując nie tylko obraz ale i dźwięk. Po jakimś czasie przycięcia są powodem irytacji. Co ciekawe, odtwarzanie tego samego filmu bezpośrednio na tablecie nie powodowało takich problemów. Na kolejne problemy z wydajnością trafimy przy przeglądaniu stron. Co prawda tablet posiada zainstalowaną wtyczkę Adobe Flash, ale efektem wejścia na stronę z jakimikolwiek reklamami wykonanymi w tej technologii będzie mocne obciążenie systemu i utrudnione przewijaniem stron.
I na tym mógłbym zakończyć ten tekst, prezentując zdjęcie powyżej. Zwykle nie opisujemy tego, że przed wysyłką przywracamy sprzęt do ustawień fabrycznych. Tym razem będzie inaczej: Jeśli zakupiłeś Prestigio PMP7100C i zaprzyjaźniłeś(aś) się z którąś z dołączonych do tabletu aplikacji to nie przywracaj systemu do ustawień fabrycznych. Zazwyczaj ta opcja przywraca urządzenie do stanu w jakim je kupiliśmy. W tym tablecie opcja przywraca czystego, gołego Androida. Bez interfejsu przygotowanego przez Prestigio, bez dostępu do Android Market oraz Appslib, bez niczego. Oczywiście na początku uznaliśmy to za feler danego egzemplarza. Dobrze, że większość z tych rzeczy możemy pobrać z Internetu. Dostaliśmy drugi tablet i tutaj zaczęły się jeszcze większe problemy.
PMP7100C na deser
Okazało się, że to samo urządzenie, z tym samym systemem zachowuje się inaczej, niż jego poprzednik. I co gorsza dla potencjalnego klienta — zmiana jest na gorsze. Ale zacznijmy od samego początku: największym problemem drugiego egzemplarza był przyspieszeniomierz, który pomimo wielokrotnej kalibracji albo działał wolno albo w ogóle odmawiał współpracy. Na obrócenie obrazu trzeba było czekać od 10 do 20 sekund. Później pojawił się problem z wyjściem HDMI. Podłączenie tabletu do telewizora i przełączenie wyjścia na ten odbiornik powodowało awarię aplikacji oraz jednej z kluczowych dla działania Androida usług. W efekcie wyświetlany był zapętlający się komunikat o awarii usługi, gdzie teoretycznie mogliśmy wymusić zamknięcie procesu. Ostatecznie pomagał dopiero restart systemu.
Co gorsza — problem z kompletnym czyszczeniem systemu podczas przywracania do ustawień systemowych występował również w drugim tablecie…
Ser Comté z winem Jaune, czy przypalony hamburer?
Rozwińmy teraz troszkę metaforę, która towarzyszy tej recenzji, aby była bardziej jasna. Każdy nowy tablet, który wchodzi na rynek będzie chcąc-nie chcąc rywalem iPada, który stał się synonimem tego typu urządzeń. Wyobraź sobie, że stoisz przed dwiema restauracjami, stojącymi zaraz obok siebie. Pierwsza restauracja jest przed duże "R" — przywita Cię kelner, zaprowadzi do stolika, poda kartę i poleci danie dnia. Druga restauracja to fast-food, w którym stoisz w ciasnej kolejce aby docisnąć się do menu napisanego drobną czcionką. Wybierając iPada wybierasz potrawę, która wyszła spod ręki Gordona Ramsay’a — drogą i skromną, ale za to jaką pyszną. Wybierając PMP7100C wybierasz tłustego, przypieczonego hamburgera z jednym kawałkiem pomidora i z mięsem, które kiedyś było częścią kilkunastu krów. Co gorsza — po zjedzeniu drugiego złapała mnie niestrawność.
Bardzo bym chciał, aby Prestigio Mutlipad PMP7100C był produktem udanym. Bardzo bym chciał, aby z tabletu można było komfortowo korzystać. Niestety ilość niedoróbek, jakie zostały zaserwowane klientowi sprawia, że nawet iPad staje się przy Prestigio tabletem, którego miałbym ochotę kupić. Prestigio Multipad PMP7100C jest niewątpliwie najgorszym urządzeniem z jakim miałem kontakt przez ostatni rok. Jedyną, naprawdę jasną gwiazdą w tym zestawie są... słuchawki, które nie tylko przebiły większość tego typu modeli niecodzienną budową, ale również bardzo dobrą jakością dźwięku i wyciszeniem tła.
I fakt — Prestigio jest większy, ma więcej wyjść i nie ma chorej polityki wobec aplikacji. Ale też wiem, że Androida da się podać w iście wykwintny sposób, który będzie ucztą dla podniebienia. Co gorsza — idąc do budki obok, do Pana Gienka możemy kupić hamburgera ARCHOS 101, który będzie smakował tak samo i co lepsze — jest w podobnej cenie. Potrawa przygotowana przez Prestigio będzie Cię kosztować ok. 1000 zł. Co stanowi ponad połowę ceny iPada 2. Więc jak? Co byś przegryzł(a)?
- Brak
- Brak