Prezes Google: nowy iPhone to kopia Samsunga sprzed roku
Prezes jednego z największych gigantów IT na świecie odniósł się do najnowszych urządzeń iPhone 6 i iPhone 6 Plus od Apple. Mowa o Ericu Schmitdzie z Google. Co można było usłyszeć z jego ust na temat najnowszego sprzętu „sadowników”? Cóż, twierdzi on, że jest to w zasadzie kopia rozwiązań Samsunga, firmy, która taką samą technologią dysponowała już rok temu. Czyżby sytuacja się odwróciła? Przecież to właśnie Samsung jeszcze jakiś czas temu był zmuszony zapłacić Apple przeszło miliard dolarów za kopiowanie rozwiązań.
26.09.2014 18:05
Słowa te padły podczas wywiadu udzielonego telewizji Bloomberg, którego głównym tematem była książka „How Google Works”. W ostatnich dniach firma wprowadziła ją do obiegu, chcąc poszerzyć wiedzę zainteresowanych i pokazać, na czym skupia się firma. Głównymi autorami są właśnie wspomniany Eric Schmidt, a także Johathan Rosenberg. Choć książka była tematem przewodnim dyskusji, w pewnym momencie prezes Google został zapytany przez prowadzących program o jego zdanie na temat najnowszego sprzętu Apple. Nie ukrywajmy, to właśnie ta wypowiedź spowodowała, że wywiad stał się naprawdę ciekawy.
Czy słowa Schmidta możemy traktować poważnie? Cóż, jeżeli chodzi np. o wielkości ekranów, a także niektóre z oferowanych funkcji (jak np. NFC) to rzeczywiście tak jest. Apple nareszcie wdrożyło rozwiązania, które u konkurencji mogliśmy znaleźć już rok temu, albo nawet wcześniej. Firma zerwała z „jedynym słusznym rozmiarem”, traktując nieco po macoszemu klientów, którym jeszcze niedawno tłumaczono, iż ekran większy niż 4 cale nie ma żadnego sensu. Nie bez powodu po premierze wielu internautów śmiało się z nowych iPhonów, szydząc z wprowadzonych przez nich funkcji i przyrównując np. model iPhone 6 do Nexusa 4, jaki zadebiutował dwa lata temu. Zapatrzeni jedynie na tę firmę fani widząc np. możliwość wyboru aplikacji do obsługi klawiatury mogli zapytać, kiedy takowa funkcja pojawi się w Androidzie… a jest na nim znana od dłuższego czasu, co właśnie spowodowało rozwój takich aplikacji i wdrażanie coraz lepszych rozwiązań do pisania na ekranie dotykowym.
Jeżeli obserwujemy technologie zastosowane w najnowszym modelach na tak „płytkim poziomie” to rzeczywiście tak jest. Inaczej sprawa przedstawia się, gdy sięgniemy po szczegóły. Okazuje się, że nowy procesor A8 zastosowany w urządzeniach Apple jest nie tylko energooszczędny, ale również pozwala zamienić to urządzenie w przenośną konsolę do gier. Choć ostatnie doniesienia o wyginających się modelach iPhone 6 Plus mocno nadwyrężyły opinię wielu osób, inne testy nadal wskazują to urządzenie jako jedno z bardziej wytrzymałych np. na upadek. Również ekran jest rozwiązaniem bardzo dobrym, bo obecnie najlepszym wśród wszystkich wyświetlaczy LCD w urządzeniach dostępnych na rynku.
To prawda, że Samsung pokazał wiele ciekawych rozwiązań w ubiegłym roku. W tym również oczarował swoim Galaxy Note 4, a także modelem Note Edge z zakrzywionym ekranem. Wiele z funkcji jakie w nich znajdziemy jest niedostępnych dla klientów Apple. Rozwiązanie tej kwestii paradoksalnie podał sam Schmidt: możliwym jest uzyskanie dużego zysku z małym udziałem na rynku, ale dużej marży. Możliwe jest także zbicie fortuny na większościowym udziale i mniejszych zyskach z każdego modelu, co udowadnia system Android. Co by nie mówić o najnowszych iPhonach, przed sklepami ustawiły się po nie długie kolejki. Nie zmienia to jednak innej kwestii: w tej walce liderem jest obecnie Android, który swoją przewagę powiększa z każdym miesiącem. Apple idzie natomiast swoją drogą, póki co z zyskiem dla firmy i akcjonariuszy.