Blog (2)
Komentarze (293)
Recenzje (0)
@kuba144Projekt Hackintosh cz. I

Projekt Hackintosh cz. I

18.02.2014 18:50

Warto na początku wyjaśnić czym jest Hackintosh. Jest to zwykły PC, na którym jest zainstalowany system Mac OS X. Postaram się przedstawić wady i zalety takiego rozwiązania, z punktu widzenia użytkownika, który faktycznie korzysta z takiego rozwiązania. Całość bazuje na oficjalnej, kupionej wersji systemu tzw. Retail.

Dlaczego OS X?

Teoretycznie system operacyjny ma być tylko narzędziem do  uruchomienia innych aplikacji. Moim zdaniem to coś więcej. Zmiana systemu potrafi kompletnie zmienić sposób pracy.

Przed długi czas korzystałem z Windowsa, kilka dobrych lat temu usłyszałem o Linuksie. Spróbowałem... i tak już zostało. Linux zdecydowanie bardziej pasował mi niż system MS. Konsola, szybkość i środowiska graficzne. To wszystko było lepsze. Podobało mi się również, to że programy zazwyczaj były spójne pod względem UI. Na Windowsie jest z tym gorzej. Jednak i Linux ma swoje wady. Największa to ilość softu i brak wsparcia.

W kwietniu 2012 wyszedł Dysk Google. Jako, że korzystam z ekosystemu Google, byłem pewien że zamienię Dropboksa. Klienta na Linuksa brak. Minęło półtora roku, a oficjalnego wsparcia nadal nie widzę.

Evernote? Brak. Nevernote i Everpada nie liczę, bo to nie jest to.

Spotify? Stara wersja beta z brakiem nowych funkcji. Do tego dość często potrafiła mi nagle zawiesić środowisko graficzne, bądź też zająć cały wątek procesora.

Photoshop. MS Office. To wszystko ma alternatywy, niestety często na niższym poziomie, bądź po prostu niezgodnym ze standardami tych popularniejszych programów. Oczywiście istnieją aplikacje webowe, jednak za nimi nie przepadam. Korzystanie z nich jest mniej wygodne, oraz często są one ograniczone... w końcu działają w przeglądarce.

Ze sprzętem jest już naprawdę nieźle, jednak żeby wydrukować coś nadal wrzucam dokument na pendrive i idę do uruchomionego laptopa z Windowsem.

To wszystko to jednak było za mało, żeby wrócić do systemu MS. Od przesiadki na Linuksa, w mojej głowie siedział OS X, jako ten niedostępny system, który łączy zalety Windowsa i Linuksa. Korciło mnie żeby to sprawdzić, ale jak? OS Xa na laptopie nie postawię. Testowanie na wirtualnej maszynie to nie to samo. Stary PC posiadał Athlona X2, więc również odpadł. Na kupno nowego Macbooka nie chciałem się porywać, jako że w tamtym roku kupiłem laptopa. Cena też odrzucała. Kupić znacznie starszego Macbooka, który byłby słabszy od obecnego laptopa również nie miało sensu. Został Mac Mini. Jednak 2500zł to nadal nie było mało. To może Hackintosh?

Dlaczego Hackintosh?

Cena

Zerknijmy co oferuje najtańszy Mac Mini. Na stronie Apple nie widzę informacji o procesorze, więc posłużę się wikipedią.

Mac Mini
Mac Mini

Mac Mini (Late 2012 MD387LL/A)

  • Procesor: dwurdzeniowy Intel i5-3210M 2.5Ghz (Turbo Boost do 3.1Ghz)
  • Ram: 4GB (2 x 2GB) 1600MHz DDR3
  • Grafika: Intel HD4000
  • Dysk: 500GB 5400 rpm
  • Koszt: 2699zł (z apple.pl). Dobrze się rozglądając można wyrwać już za ok. 2400zł.

Teraz porównajmy to z Hackintoshem podobnej mocy.

Fractal Design Core 1000
Fractal Design Core 1000
  • Płyta główna: Gigabyte GA-Z87N-WIFI 460zł
  • Procesor: dwurdzeniowy Intel i3-4330 3.5Ghz - 469zł
  • Ram: Corsair Vengeance 4GB 1600MHz DD3 - 165zł
  • Grafika: Intel HD4600
  • Dysk: Toshiba 2,5" 500GB 5400RPM - 184zł
  • Zasilacz: Corsair VS 450W - 145zł
  • Obudowa: Fractal Design Core 1000 - 127zł
  • System: OS X Mountain Lion (upgrade do Mavericks jest za darmo) - 69zł
  • Całość: 1619zł

Różnica w cenie to 781zł, czyli 32%. W zasadzie dostaliśmy komputer mocniejszy ze względu na nową generację Intela. No, ale powiedzmy, że Mac Mini powinien zostać odświeżony i gdy ten moment nastanie, to będzie to wydajność zbliżona do tego procesora. Akurat 32% jeszcze jest do przełknięcia, ale przy mocniejszych konfiguracjach, moim zdaniem różnica jest jeszcze większa.

Rozbudowa

Każdy element PC możemy wymienić, w przeciwieństwie do Maca Mini, gdzie mamy dostęp do ramu i dysku. Dodatkowo jest możliwość wybrania karty graficznej, włożenia kilka dysków itd.

Wydajność

Ostatnio to się zmieniło, gdyż Apple w końcu odświeżyło Maca Pro. Jednak na forum tonymacx86 często zdarzało mi się trafiać na tematy, ludzi którym poprzedni Mac Pro nie starczał i potrzebowali czegoś mocniejszego.

Porównanie nie jest na miejscu

Ktoś powie, że porównanie nie jest fair. Może mieć racje.

Fractal Core 1000 jest gigantyczny w porównaniu z Mackiem Mini. Możemy wybrać obudowę mini-ATX, która znacznie zmniejszy rozmiar komputera, jednak nadal nie zejdziemy do rozmiarów Macka.

Nie mamy również wyjścia Thunderbolt. Dla mnie jednak jest to akurat żadna wada.

Można też się przyczepić o pobór prądu. Wg. strony Intela, maksymalne TDP procesora w Macu Mini to 35W vs 54W, które jest podane w specyfikacji i3‑4330.

Pod względem kultury pracy, strona Apple sugeruje, że Mac Mini jest praktycznie bezgłośny. PC wypadłby prawdopodobnie gorzej, jednak jestem przekonany, że byłoby znośnie. Są też różne sposoby, aby wyciszyć komputer.

Oczywiście minusem jest brak wsparcia Apple. PC nie zaniesiemy z powrotem do sklepu jeżeli cokolwiek przestanie działać. Nie mamy też pewności czy zamówione przez nas części będą w 100% kompatybilne z OSX.

Legalność

Jestem pewien, że zostałbym zjedzony, gdybym zostawił wpis bez poruszenia tego tematu. W końcu jesteśmy na dobreprogramy.pl. O ile dobrze pamiętam, to swego czasu hasło brzmiało "Vortal o legalnym oprogramowaniu". Kwestia legalności Hackintosha jest sporna. Instalując system jesteśmy proszeni o zaakceptowanie licencji EULA, w której jasno jest powiedziane, że zabrania się instalacji systemu na komputerach bez loga Apple. W takim razie pewne jest to, że łamiemy licencję Apple. Czy łamiemy prawo? Prawnikiem nie jestem, ale cytując myapple.pl

"Na zamowienie Myapple sporzadzono ekspertyze prawna i przerowadzono szereg konsultacji z prawnikami. Wyniki byly juz podawane ale zrobie to jeszcze raz, ostatni: Lamanie iPhone, simlocka w iPhone jest wg. przepisow polskiego prawa LEGALNE. Instalacja legalnej kopii MacOSX na PC jest LEGALNA. Oba powyzsze zalozenia lamia licencje Apple i nikt nie ma z tym watpliwosci. Jednak nie lamia polskiego prawa"

Warto wspomnieć, że Jailbrake również łamie licencję Apple, jednak jest to traktowane jako coś zupełnie normalnego.

Wiadomym jest, że Apple nakłada dużą marżę na swe produkty. Czy w takim razie Apple na mnie traci? Nie da się tego jednoznacznie stwierdzić. Z jednej strony nie kupuję "za drogiego" komputera. Z drugiej płacę za system. Zostawiam pieniądze w App Storze. Do Hackintoshy bardzo często są dokupowane peryferia z logiem jabłka. Korzystanie z systemu oraz ekosystemu Apple nawet na PC może przeważyć o przyszłym zakupie telefonu czy laptopa. Ocenę legalności pozostawiam Wam.

Kilka słów na zakończenie tej części

Przykładowy zestaw z góry nie jest moim komputerem. U mnie sytuacja wyglądała trochę inaczej, co przedstawię w kolejnym wpisie.

Jest to mój pierwszy wpis na blogu dobrychprogramów, mimo że czytelnikiem jestem od wielu lat, dlatego liczę na wyrozumiałość. Jako, że wojny w komentarzach są częstym zjawiskiem (szczególnie jeżeli mowa o Apple), jeżeli wyrazicie chęć dyskusji, podawajcie proszę rzeczowe argumenty. Wybór systemu zależy od upodobań i potrzeb użytkownika. Moim celem na pewno nie jest ewangelizacja i wmawianie komuś co jest dla niego lepsze.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (37)