Prywatność w dobie Google Glass

Wiemy już, że Google Glass nie nadają się do romantycznej randki w restauracji. Problem jednak sięga znacznie głębiej — wraz z upowszechnieniem i miniaturyzacją okularów, społeczeństwo chcąc nie chcąc stanie w obliczu permanentnej inwigilacji. Nikt z nas nie będzie miał pewności, czy w danym momencie nie jest nagrywany, a co za tym idzie, czy jego wypowiedź nie zostanie później wykorzystana przeciwko niemu. To zaś jawnie godzi w prawo do prywatności, które przysługuje obywatelom w wielu państwach na całym świecie. Trudno w tym momencie oprzeć się wrażeniu, że jeśli Google Glass wylądują w każdym domu (może jeszcze nie dziś, ale za dziesięć lat — kto wie?), wykreowana przez Philipa K. Dicka w Raporcie mniejszości wizja przyszłości stanie się aż nadto realistyczna.

Marcin Paterek

Niewątpliwie Google ma pod tym względem twardy orzech do zgryzienia, zwłaszcza, że na okulary zwrócili już uwagę politycy. Interesuje nas, czy ta nowa technologia może naruszyć prawa przysługujące typowemu Amerykaninowi — pytają w liście do Larry'ego Page'a członkowie organizacji Congressional Bipartisan Privacy Caucus, która za cel stawia sobie edukację kongresmenów Stanów Zjednoczonych w tematach związanych z ochroną prywatności. Głównym powodem do niepokoju jest brak informacji o tym, czy Google ma zamiar wprowadzić ograniczenia, które będą chronić osoby postronne. Czy właściciel okularów, wykorzystując mechanizm rozpoznawania twarzy, może w ten sposób zbierać informacje na temat spotykanych ludzi? W jaki sposób koncern chce rozwiązać kwestię gromadzenia danych bez zgody nagrywanych lub fotografowanych osób? Czy każdy człowiek może zastrzec prywatne informacje tak, by nie były one prezentowane w wynikach wyszukiwania? Te pytania póki co pozostają bez odpowiedzi, ale prędzej czy później Google będzie musiało się z nimi zmierzyć. Obawy budzi też fakt, że koncern na podstawie okularów może zbierać całą masę danych o ich właścicielu, które z pewnością będą stanowić łakomy kąsek dla reklamodawców.

W dyskusji na temat Google Glass nie brakuje kwestii, których ustalenie byłoby łatwe i przyjemne dla obu stron. Choć Larry Page póki co nie przygotował oficjalnej odpowiedzi na list, podczas wystąpienia na konferencji Google I/O nawiązał do zadanych mu pytań. Na świecie istnieje wiele ekscytujących rzeczy, które człowiek chciałby wypróbować, ale nie może tego zrobić z powodu restrykcji prawnych. Technolodzy powinni mieć wyznaczone miejsca do wypróbowywania wynalazków, by móc ocenić ich wpływ na społeczeństwo bez konieczności wprowadzania produktu na rynek — stwierdził. Członkowie Congressional Bipartisan Privacy Caucus czekają na szczegółową odpowiedź do 14 czerwca.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (16)