Sapphire Edge HD2 — mini PC z maxi możliwościami

Miniaturyzacja podzespołów elektronicznych postępuje w zastraszającym tempie. Widać to zwłaszcza po rozwiązaniach mobilnych, takich jak tablety czy smartfony. A jak się ma sprawa z komputerami stacjonarnymi? Cóż, tu niewiele da się już wymyślić. Tam gdzie potrzebujemy bezkompromisowej wydajności, spora skrzynia z wydajnym procesorem i grafiką jest nadal jedynym słusznym wyborem. A co w przypadku gdy superwydajność nie jest nam do szczęścia potrzebna, jednak nie chcemy rezygnować z pełnowymiarowej klawiatury i nadal jesteśmy przywiązani do myszki? Na takie potrzeby odpowiada Sapphire ze swoim minipecetem o nazwie Edge HD2.

Krzysztof Fiedor

17.09.2011 | aktual.: 01.10.2011 00:35

Obraz

Sapphire Edge HD2 z zewnątrz przypomina router czy dysk zewnętrzny. To zasługa gabarytów — komputerek ma wymiary zbliżone do zeszytu A5 (19,3 x 14,8 x 2,2 cm). Obudowa wykonana jest z miłego w dotyku „gumoplastiku” do jakiego producenci zdążyli nas przyzwyczaić, szczególnie w produktach z wyższej półki. Urządzenie można zamontować na dwa sposoby: na stopce albo w specjalnym uchwycie montowanym z tyłu monitora, zgodnym ze standardem VESA. W tym drugim przypadku komputerek będzie praktycznie niewidoczny. Jest to bardzo praktyczne rozwiązanie jeżeli borykamy się z brakiem miejsca przy stanowisku pracy z naszym nowym nabytkiem. Producent urządzenia zadbał o odpowiednią ilość portów I/O, do dyspozycji mamy wyjścia HDMI i VGA, gniazdo Gigabit Ethernet, 4 porty USB 2.0 (dwa na tylnej ściance i dwa z przodu, ukryte pod gumową klapką), 2 gniazda mini jack na słuchawki i mikrofon, a także gniazdo do podłączenia zewnętrznego zasilacza. W zestawie oprócz komputera, otrzymujemy kabel HDMI, przejściówkę z HDMI na DVI, wspomnianą stopkę i uchwyt.

Z zewnątrz bardzo dobrze, a jak ma się sprawa wnętrza? Zacznijmy od procesora. To dwurdzeniowy Intel Atom D525 1,8 GHz z zaimplementowaną technologią Hyper-Threading, dzięki czemu jest procesorem czterowątkowym. Sporo jak na takiego mikrusa. Procesor do dyspozycji ma 2 GB pamięci RAM DDR3, wydajny układ graficzny NVIDIA ION 2 z własną pamięcią 512 MB. Całość zamyka dość wydajny (jak na 5400 rpm) dysk Samsunga o pojemności 320 GB oraz bezprzewodowa karta sieciowa 802.11b/g/n. Patrząc na sam indeks wydajności Windows, mikrus prezentuje się całkiem atrakcyjnie. Co ciekawe, najwolniejszym elementem zestawu jest bardzo wydajny w tym segmencie Atom D525. Byłem jednak zdziwiony, że Sapphire zdecydował się na system operacyjny w postaci Windows 7 Ultimate. Zdecydowany przerost formy nad treścią. Kupującym w zupełności wystarczyłby Windows 7 Home Premium, a nadwyżkę złotówek można by przeznaczyć na jakiegoś pendrive'a, zestaw bezprzewodowy klawiatury z myszą czy też kilka kufli zimnej przyjemności w ulubionym pubie.

  • Slider item
  • Slider item
[1/2]

Praca z Sapphire Edge HD2 nie nastręczała żadnych problemów, przeglądarka chodziła płynnie, praca z Excelem czy Wordem to czysta przyjemność. Z powodzeniem można oglądać filmy, zarówno z płyt DVD (po podpięciu napędu na USB), jak i z plików AVI, MP4 czy MKV (H.264/AVC) do jakości Full HD (1080p) włącznie. Mało tego, na tym sprzęcie można też pograć i to nie tylko w gry przeglądarkowe. Oczywiście poziom detali i rozdzielczość trzeba zwykle zmniejszyć, ale tytuły takie jak Race Driver GRID, GTA San Andreas, Unreal Tourment, DiRT 2 czy kultowa Open Arena działały płynnie i dostarczały wiele przyjemności. Podczas kilkudniowego obcowania z mikrusem, sprawdziłem jeszcze pobór energii elektrycznej i głośność. Jeśli chodzi o apetyt na prąd Edge HD2 może startować w plebiscycie najoszczędniejszego komputera, być może go nie wygra ale jestem pewien, że będzie w ścisłej czołówce. Maksymalny pobór jaki udało się zmierzyć to zaledwie 25W. Przy tym jest praktycznie bezgłośny, niejeden laptop był od niego głośniejszy i do tego dużo bardziej cieplejszy przy typowych operacjach.

Niestety pozytywne emocje związane z Sapphirem Edge HD2 studzi cena wynosząca obecnie około 1800 zł, w dużej mierze spowodowana kursem walut i zastosowaniem systemu Windows 7 Ultimate. Gdyby nie to z miejsca sprzedałbym, niemłody już komputer stacjonarny, który oddałem we władanie dzieciom i zmieniłbym na takie właśnie rozwiązanie. Co prawda jest tańsza odmiana w cenie około 1500 zł, ale nie posiada systemu operacyjnego — po uzupełnieniu o oryginalnego Windowsa wyjdzie więc jeszcze drożej. Może to być jednak alternatywa dla osób, które chciałyby na tym komputerku zainstalować którąś z dystrybucji Linuksa. Jakby jednak nie patrzeć Sapphire Edge HD2 to bardzo interesujący sprzęt o wydajności dającej możliwość różnorodnego wykorzystania. Jeżeli zależy Wam na miniaturyzacji, a koszt zakupu nie jest problemem, warto rozważyć tę propozycję.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)