Ściągnąłeś „Obławę”? Możesz mieć kłopoty

W ciągu ostatnich kilku dni liczni internauci otrzymali przedsądowe wezwania do zapłaty za pobranie bądź udostępnianie filmu „Obława”. Ugodowa opłata wynosi 550 złotych. W listach zamieszczone są także adresy IP, co budzi wątpliwości osób korzystających z łączy ze zmiennym adresem, oraz dane osobowe abonenta, na którego zarejestrowane jest łącze. Przykłady można znaleźć w tym wątku na forumprawne.org. Osobom, które otrzymały wezwanie, forumowicze polecają śledzić rozwój sprawy w prokuraturze i, póki co, nie płacić.

Producent filmu, Małgorzata Jurczak ze studia Skorpion Arte, potwierdziła w rozmowie z Gazetą Prawną wynajęcie firmy Baseprotect do wyśledzenia i zidentyfikowania osób rozpowszechniających materiały objęte prawami autorskimi. Ta sama firma, na zlecenie NordFilm, w listopadzie ubiegłego roku ścigała osoby udostępniające produkcję „Czarny Czwartek. Janek Wiśniewski padł” i wtedy też przedsądowe wezwania do zapłaty rozsyłała ta sama kancelaria. W podobnej sytuacji znalazły się osoby, które udostępniały rosyjski film wojenny z elementami fantasy „Biały Tygrys” (Белый тигр).

Do tego działania studio Skorpion Arte zmusiła umowa z koproducentem filmu — Orange. Umowa zakłada, że studio zadba o w miarę możliwości jak najwyższe zyski we wszystkich polach eksploatacji, także w internecie. Niezadowalającą okazała się sprzedaż filmu „Obława” za pośrednictwem usług VoD, gdzie kosztuje od 6 do 14 złotych. Tu właśnie upatruje się strat. Według Jurczak, film został pobrany z nieautoryzowanych źródeł przynajmniej 100 tysięcy razy — wielokrotnie mniej, niż z usług udostępniających go bez naruszania prawa autorskiego. W kinach sprzedano 211 tysięcy biletów na „Obławę”.

OBŁAWA - zwiastun

Film Marcina Kryształowicza, w którym występują Marcin Dorociński, Maciej Stuhr, Sonia Bohosiewicz, Weronika Rosati, Opowiada o losach Kaprala Wydry — żołnierza partyzanckiego oddziału, który walczy w II Wojnie Światowej. Thriller z elementami psychologicznymi pokazuje walkę z wrogiem, zdrajcami i własną przeszłością Wydry. Film zdobył 11 nagród na różnych festiwalach filmowych, w tym 4 Orły (Polskie Oscary) i 5 Złotych Lwów w Gdyni, między innymi za montaż i kostiumy.

Bazując na doświadczeniach NordFilm, producenci „Obławy” nie mogą liczyć na wielkie zyski. Jesienna nagonka na kilkuset internautów zaowocowała zaledwie kilkoma tysiącami zysków, co zdradził Kazimierz Beer, szef NordFilm. Niemniej jednak, po podjęciu takich kroków nikt nie będzie mógł zarzucić Skorpion Arte braku starań o jak największe zyski ze sprzedaży filmu. Agresywna strategia może okazać się dobrym działaniem prewencyjnym.

Dlaczego w ogóle w umowie znalazł się taki zapis? Cytowany przez media Dominik Skoczek, pełnomocnik Stowarzyszenia Filmowców Polskich, zaznacza, że Polska wciąż – wcale nie bezzasadnie – jest postrzegana za granicą jako kraj, w którym skala piractwa jest na tyle duża, że należy się dodatkowo zabezpieczać przed ewentualnymi stratami z dystrybucji. Wygląda na to, że takie zapisy będą coraz częściej pojawiać się w międzynarodowych umowach.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (106)