Senat zajmie się polskimi serwisami internetowymi
Jeszcze w tym tygodniu senat będzie zajmował się nowelizacją ustawy medialnej, proponowaną przez rząd Donalda Tuska. Jak ostrzegają analitycy, może ona mocno zamieszać w polskim Internecie.
14.03.2011 17:49
Specjaliści ostrzegają przed przygotowywaną właśnie ustawą. Wprowadza ona między innymi wymóg rejestrowania wszystkich serwisów internetowych, świadczących usługi audiowizualne w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji. Może to dotyczyć nawet kilkuset tysięcy stron internetowych w Polsce. Jak donosi Gazeta Wyborcza, Rada będzie mogła nadzorować serwisy, a także nakładać na nie kary finansowe. Kolejne zapisy ograniczają treści reklamowe, które będą mogły zamieszczać na swoich stronach serwisy z wideo.
Wprawdzie zapis ma dotyczyć tylko serwisów prowadzących działalność gospodarczą, to jednak wzbudził on liczne protesty. Podkreśla się, że projekt jest niezgodny z dyrektywą Unii Europejskiej (notabene według której powstaje), a także Konstytucją. Ustawy przed zarzutami nie bardzo umiał bronić doradca premiera, mec. Igor Ostrowski, który stwierdził w wywiadzie dla TOK FM, że nic lepszego nie wymyśliliśmy.
Pomysł obowiązkowego rejestrowania serwisów audio-wideo w KRRiT jest najlepszą drogą ku ograniczeniu ich konkurencyjności. Zwłaszcza, że nakazu takiego nie będą miały zagraniczne strony jak YouTube czy Vimeo. Ponadto, nasi nadawcy będą musieli zapewniać odpowiednie proporcje publikowanych treści - polskich, europejskich czy amerykańskich. Tego typu sztuczne zakazy mogą być ciężkim ciosem dla kształtującego się w Sieci rynku audiowizualnego.