Samsung xe500t1c-a01pl - Transformer z Windows 8 cz.2
W zeszłym tygodniu była pierwsza część zmagań z tabletem Samsunga więc siłą rzeczy powinien być ciąg dalszy. Niestety sprzęt po kilku dniach odmówił dalszej współpracy i musiał pojechać do serwisu (ja to mam szczęście). No ale może po kolei. Przede wszystkich chciałbym podziękować dla użytkownika tfl za małą korektę. Rzeczywiście tablet jest wyposażony w 64 GB pamięci e.MMC a nie jak napisałem SSD. Przepraszam za pomyłkę.
No, ale może po kolei
Na początek użytkowania chciałem Windows 8 przygotować w sposób jak najbardziej wygodny dla mnie. Pozbycie się kilku programów crapware to chyba podstawa:) Później instalacja kilku programów też nie była jakimś problemem. Przygotowanie zajęło mi o dziwo ok pół godziny i wszystko działało w miarę sprawnie. Obawiałem się trochę sytuacji jaką opisywałem na blogu jakiś czas temu, ale tym razem szybko i sprawnie. Mniej więcej tak prezentował się pulpit po moim przystosowaniu.
Zrzuty z Metro podałem ostatnim razem, nie ma sensu więc powtarzać. Zobaczymy więc czy specyfikacja jaka podana na stronie jest prawdziwa:). Przy okazji okazało się (choć o tym wiedziałem) grafika wymiata:). Procesor do szybkich też nie należy. Niesławny indeks wydajności Windowsa pokazał 3.2
Kilka dni użytkowałem go na co dzień i w końcu przekonałem się, że interfejs Metro dla ekranów dotykowych jest genialny. Duże kafelki dla palców są idealne. Większość ustawień "przekonwertowanych" do interfejsu Metro (tfu..Modern, nie mogę się przyzwyczaić) działa paluchami bezbłędnie. Przypomniał się jeden z testów Banana, gdzie pokazywał jak działa interfejs dotykowy. Wtedy wydawało mi się to mało prawdopodobne, ale cóż trzeba było samemu się przekonać. Chciałem sprawdzić również jak działa klasyczny pulpit z dotykiem i wówczas... odkryłem, że tablet wyposażony jest w rysik (lepiej późno niż wcale:))
Pierwsze zetknięcie się z klasycznym pulpitem i dotykiem okazało się fiaskiem. Wysoka rozdzielczość (1366 x 768) na 11,6 cala "dała małe" ikony a przy moich dużych palcach obsługa nie była zbyt wygodna. Natomiast obsługa wspomnianym rysikiem znów okazała się strzałem w dziesiątkę. Ekran odbierał prawidłowo wszystkie ruchy rysika, a dodatkowy przycisk umieszczony z boku pena znacznie ułatwił pracę. Zwłaszcza, że można go zaprogramować. Odpowiednie oprogramowanie dla rysika było już zainstalowane na tablecie, które oczywiście usunąłem
Fajnie było, ale się skończyło
Nie wiem dlaczego, ale obawiałem się, że porty USB nie będą działały jak należy. Prze kilka dni podłączałem do portów USB co się dało (łącznie z hubem, do którego podłączyłem kilka urządzeń na raz:)). Na szczęście moje obawy zostały rozwiane.
Po kilku dniach zwykłego użytkowania postanowiłem zainstalować jakąś grę i tablet po prostu się nie uruchomił. Poprzedniego dnia zużyłem baterię do końca. Tablet sam się wyłączył. Kolejnego dnia podłączyłem go do ładowania i nic. Ładowarka nie ładowała. Spróbował jeszcze dwie inne i nic. Lipa. Nie wiem co się stało. Po prostu bunt. Tablet wiec spakowałem i odesłałem. Cóż, było minęło. Mam nadzieje otrzymać ten tablet jeszcze raz i skończyć testowanie. Póki co... trudno.
Spis treści całości mojego blogowania znajduje się tutaj.