Specjalista ds. teleinformatycznych — raport końcowy z roku 2014 cz.53
W zeszłym roku moja firma zażyczyła sobie krótki raport na temat tego co udało mi się w minionym roku zrobić, a co jeszcze jest do zrobienia. Ostatnim razem wyglądało to tak, a w tym roku przedstawia się on następująco:
Rok 2014 upłynął spokojnie i bez żadnych większych zmian w infrastrukturze IT w PCM. Najważniejszym zadaniem (identycznie jak w roku poprzednim) było oczywiście utrzymanie w pełnej sprawności działania wszystkich układów teleinformatycznych w zakładzie. Pisząc układów mam na myśli sieci komputerowe, telefoniczne oraz telewizyjne, serwerownię oraz cały sprzęt elektroniczny jakim dysponuje palcówka. W głównej mierze to ponad 200 aparatów telefonicznych oraz ok. 100 komputerów, a także 40 telewizorów. Ilość sprzętu elektronicznego wykorzystywanego w PCM nie zmieniła się w stosunku do roku 2013.
W zeszłym roku niestety nie dokonano żadnych większych zakupów sprzętu poleasingowego. Obecnie używany sprzęt jest co prawda wysłużony, ale w dalszym ciągu spełnia swoje zadania. Jednakże zostało zakupionych 5 używanych zestawów komputerowych które zostały rozdysponowane w najpilniejsze miejsca (Najstarsze komputery, które ulegały uszkodzeniu uniemożliwiające ich naprawę). Pełny spis zakupionych komputerów i miejsc rozdysponowania jest w załączniku nr 1. Natomiast w ciągu całego 2013 roku zostało zakupionych 12 nowych zestawów komputerowych, które został rozdysponowane w miejsca najstarszych jednostek. Pełny wykaz komputerów i miejsc w załączniku nr 2. W końcu udało mi się wyeliminować wszystkie monitory CRT, zostało jeszcze 10 telewizorów kineskopowych, które są sukcesywnie wycofywane. Spis telewizorów CRT jest w załączniku nr 3. Ponadto zostały zakupione 22 aparaty telefoniczne, które zostały rozdysponowane wg załącznika nr 4.
W związku z otwarciem drugiego oddziału ZOL zmodernizowałem i rozbudowałem istniejącą sieć telewizyjną, w taki sposób aby w każdej sali był odbiornik telewizyjny. Ponadto rozbudowałem (o 6 telewizorów) istniejącą sieć telewizyjną na pierwszym oddziale ZOL. Pełny wykaz zakupionego i zainstalowanego sprzętu w załączniku nr 5.
Jednym z "ważniejszych wydarzeń" był całkowity wywóz uszkodzonego sprzętu elektronicznego. W sumie było tego prawie 3 tony. Firma utylizacyjna przyjeżdżała 2 razy aby zabrać całość. Pełny wykaz sprzętu oddanego do utylizacji znajduje się w załączniku nr 6. Oczywiście przed wywozem została wykonana kasacja tego sprzętu. Dużą pomocą podczas procesu kasacji była pani Jola, która na każdym kroku służyła swoją radą i doświadczeniem.
W drugim budynku szpitala w końcu urządziłem serwerownię (w starym pomieszczeniu administracji w piwnicy), wraz z miejscem do pracy dla mnie. Złożyłem tam również najpotrzebniejsze narzędzia i części potrzebne do codziennych napraw. W chwili obecnej znajdują się tam 2 serwery.
W drugim półroczu dużo czasu zajęło mi przygotowywanie dokumentacji technicznej do projektu unijnego. W tym czasie oprócz samego stworzenia musiałem nanosić liczne poprawki oraz współpracować zarówno z liderem jak i z menadżerem projektu. jak wiadomo przetarg jest ogłoszony i czekamy na jego wyniki. Tutaj współpraca z naszą specjalistką do spraw przetargów była nieoceniona.
Jeżeli natomiast chodzi o oprogramowanie to w tym roku nie wprowadzałem praktycznie żadnego nowego oprogramowania (identycznie jak w zeszłym roku). Rozwiązania programowe pozostały takie same jak w poprzednim roku. Napisałem tylko kilka prostych skryptów (małych programów) ułatwiających pracę zarówno dla mnie jak i dla poszczególnych oddziałów. Pierwszym większym rozwiązaniem jest system przesyłu wyników badań laboratoryjnych na poszczególne oddziały, Dzięki temu systemowi znacznie zmniejszyło się używanie faxów do korespondencji wewnątrzszpitalnej. Drugim większym rozwiązaniem jest system zamawiania żywienia. Do tej pory odbywał się to tradycyjnie, za pomocą telefonu i długopisu, przez co nie było żadnego archiwum poprzednich zamówień.
W ciągu całego roku miałem do dyspozycji jednego stażystę. Łukasz okazał się bardzo dobrym pracownikiem, który sumiennie pomagał mi w wykonywaniu moich obowiązków. W tym czasie nauczył się dość dużo odciążając moją osobę. Miałem nadzieje, że uda się uzyskać dla niego etat. Niestety nie udało się. Ponadto w ciągu roku miałem trzech praktykantów. Dwóch pierwszych, którzy byli u mnie w maju okazało się ludźmi nie zainteresowanymi IT, a na praktykę przyszli tylko po to aby ja "odbębnić". Natomiast trzeci praktykant, który był we wrześniu okazał się prawdziwym pasjonatem IT, dzięki któremu mogłem dokończyć drugi z projektów a mianowicie system zamawiania żywienia dla pacjentów.
Przyznaje się bez bicia - wiele rzeczy skopiowałem z raportu z poprzedniego roku:). No jak zwykle spis treści wszystkiego jest tutaj.