Sims 4 promują homoseksualizm? W Rosji grę kupią tylko pełnoletni
Nie ucichło jeszcze echo sprawy Tomodachi Life od Nintendo, a świat już obiega podobna sprawa. Tym razem kolejna odsłona popularnej serii The Sims będzie dostępna w Rosji tylko dla osób pełnoletnich, ze względu na obowiązujące w tym kraju prawo chroniące dzieci przed promocją homoseksualizmu.
O nadaniu grze takiego oznaczenia poinformowano poprzez oficjalne rosyjskie konto The Sims na Twitterze. Decyzja została wydana zgodnie z federalną ustawą 436-FZ, dotyczącą ochrony dzieci przed treściami, które mogłyby zaszkodzić ich zdrowiu i rozwojowi. Według ustawodawcy należy do nich między innymi promowanie homoseksualizmu.
Ciężko jednak powiedzieć, by gra dla nastolatków promowała takie wartości. Owszem, mamy w niej możliwość zawierania oficjalnych związków między dwoma simami tej samej płci, dzieje się to jednak za wyborem gracza i jest konsekwencją jego wcześniejszych decyzji. Przy pełnej kontroli grającego, simowie mają większe szanse na bycie porwanymi przez kosmitów niż chociażby flirtowanie z postacią tej samej płci.
W większości krajów europejskich Sims 4 dostaną oznaczenie T (od trzynastu lat). W Australii otrzymają M, które oznacza, że w grę będą mogły grać osoby powyżej piętnastego roku życia, zaś w Niemczech tytułem będą mogły się cieszyć już dzieci, które skończyły (sic!) 6 lat. W Polsce gra otrzyma najprawdopodobniej także oznaczenie T.
Decyzja ta, mimo że stała się głośna w mediach społecznościowych, raczej nie będzie sensacją w Rosji. Należy pamiętać, że mamy tutaj do czynienia z krajem, w którym piractwo komputerowe jest na porządku dziennym, toteż ci nieletni, którzy zechcą zagrać w Sims 4, i tak zdobędą je drogą nielegalną.