Szukasz niezawodnych dysków twardych? Hitachi wciąż ma się czym pochwalić

Ostatnie doniesienia dotyczące żywotności i niezawodności dysków SSD wzbudziły wśród użytkowników naszego portalu gorącą dyskusję o tym, jaka technologia jest lepsza. Warto sprawdzić jak wygląda to w przypadku zwykłych, talerzowych dysków stosowanych od lat. Firma Backblaze, która zajmuje się przechowywaniem danych w chmurze stosuje ich bardzo wiele. Opublikowała ona ciekawy raport na temat liczby awarii HDD. Nie wyglądają one zbyt zachęcająco.

Szukasz niezawodnych dysków twardych? Hitachi wciąż ma się czym pochwalić
Redakcja

Firma jest ciekawym wyznacznikiem jakości dysków produkowanych przez różne firmy, bo w jej serwerach pracuje obecnie aż 34881 dysków twardych. Usługodawca gromadzi na nich przeszło 100 petabajtów danych, a więc nic dziwnego, że zdecydował się na to rozwiązanie, zamiast sporo droższych SSD. Co więcej, Backblaze korzysta jedynie z dysków przeznaczonych na rynek konsumencki. Wszystko za sprawą oszczędności. Nawet przy dużej ilości awarii jest to przy takich liczbach rozwiązanie znacznie tańsze, niż stosowanie rozwiązań przeznaczonych do dużych obciążeń. My natomiast możemy spojrzeć na wyniki i zastanowić się, jakie produkty warto wybrać do komputera domowego aby w przyszłości nie stracić osobistych danych.

Obraz

Wykres przygotowany przez firmę przedstawia dane dotyczące awarii dysków trzech wiodących producentów: Hitachi, Seagate, a także Western Digital. Dane z września zostały bezpośrednio porównane z wcześniejszymi wynikami publikowanymi w styczniu, co pozwoliło przy okazji sprawdzić, jak przez ten czas zmieniła się jakość nośników. Zdecydowanie złe informacje mamy dla osób korzystających z HDD od Seagate. Wykres jest bezlitosny i jasno pokazuje, że te dyski cechują się najwyższą awaryjnością. Było tak w styczniu, jest tak i obecnie. Spośród napędów o pojemności 1,5 TB i 3 TB awarii ulega aż 12%, co jest wskaźnikiem bardzo dużym. Jedynie większe dyski 4 TB wypadają lepiej, nie padają jak muchy, bo tutaj awarie to około 3%. Nieco lepiej wygląda sytuacja w przypadku WD, bo ta firma notuje 3% na dyskach 1 TB, a także około 6% na modelach o pojemności 3 TB. Niestety, podobnie jak w przypadku Seagate, widać wzrost awaryjności takich HDD, co może oznaczać, że producenci mocno oszczędzają w popularnych modelach o umiarkowanie wysokiej pojemności.

Na samym końcu, acz w tym przypadku bardzo pozytywnym pozostaje Hitachi. Ilość awarii w tym przypadku jest niska, bo zamyka się w około 1%, co może skłaniać do zakupu. Oczywiście musimy pamiętać, że sama żywotność dysku w zastosowaniu domowym to nie wszystko. Tutaj ma znaczenie również hałas, który może być spory w przypadku tego typu rozwiązań. Producenci oferują całe serie produktów, dla przykładu WD ma w swojej ofercie wydajnościowe modele Black, uniwersalne Blue, oszczędne Greeny, przeznaczone do NASów Redy, a także modele Purple przygotowane z myślą o ciągłym zapisywaniu danych wideo np. z monitoringu. Każde z tych dysków cechują się zupełnie inną kulturą pracy, inną wydajnością, a także innym wskaźnikiem awaryjności.

Dodatkowe dane przedstawiają awaryjność poszczególnych modeli. Dzięki nim dowiemy się, jaka ilość dysków tego typu jest stosowana w tej firmie, jaki jest ich średni wiek, a także jak przedstawia się roczny odsetek awarii. Na podstawie tych danych możemy powiedzieć, aby zdecydowanie wystrzegać się trzech modeli od Seagate: ST31500541AS, ST31500341AS (oba o pojemności 1,5 TB), a także ST3000DM001 (pojemność 3 TB). Omijać szerokim łukiem należy również o dziwo dyski WD Red o pojemności 3 TB i oznaczeniu WDC WD30EFRX, bo ich awaryjność to aż 8,8%.

Patrząc się na wyniki można również zastanowić się, dlaczego Backblaze nie zdecydowała się na inwestycję w lepsze nośniki. Pomimo takiego odsetku awarii, to nadal nieopłacalne. Lepiej zainwestować w tanie dyski i wielokrotne kopie zapasowe (np. macierze), zamiast stosować rozwiązania klasy enterprise. Konsumenci domowi również powinni o tym pamiętać: wiadomo, że użytkownicy dzielą się na tych, którzy robią kopie zapasowe i na tych, którzy dopiero będą je robić. Jeżeli chcemy być pewni o swoje dane, lepiej wybrać Hitachi, w ostateczności WD. Do tego przydatna będzie również macierz RAID 1. Cena dodatkowego dysku nie jest majątkiem, dane na nim zgromadzone mogą mieć dla nas znacznie większą wartość.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (93)