Test bezpłatnych programów antywirusowych 2012

.spistresci .wstep { color:#010101 !important; border-color:#E1E1E1;border-style:solid;border-width:1px 0; } Jaki program antywirusowy wybrać?Na rynku jest sporo darmowych programów antywirusowych. Każdy z nich ma za zadanie zabezpieczyć nasz komputer przed różnego rodzaju wirusami. Niestety nie wszystkie wywiązują się z tego zadania należycie. Wiele zależy oczywiście od indywidualnych preferencji, ale warto wiedzieć, spośród jakich rozwiązań antywirusowych wybierać, a jakich lepiej się wystrzegać. Postaram się przybliżyć odpowiedzi na te pytania w niniejszym teście.

W tym roku postanowiłem sprawdzić działanie 13 bezpłatnych programów antywirusowych dostępnych w bazie dobrychprogramów. Obok najpopularniejszych rozwiązań takich jak avast!, AVG, Avira czy Comodo znalazło się również kilku nowicjuszów. W naszym teście zadebiutowały takie pozycje jak Ashampoo Anti-Malware, Ad-Aware Free Internet Security, Kingsoft PC Doctor, Outpost Security Suite Free oraz Returnil System Safe Free. Technicznie rzecz ujmując są to pakiety zabezpieczające, ale myślę, że skoro są darmowe, to nic nie stoi na przeszkodzie by sprawdzić skuteczność ich silników antywirusowych.

Nasza platforma testowa składała się z następujących elementów:

Procesor Intel Core i5 2500K 3,3 GHz Płyta Gigabyte GA-P67A-UD7 Pamięć RAM Kingston 2x4 GB DDR3 Karta graficzna Sapphire Radeon 5770 1GB Vapor-X Dysk Samsung F3 1TB Zasilacz Fractal Newton R2 1000W Windows 7 Professional (64-bit)

Testom zostały poddane następujące aplikacje antywirusowe:

Ad-Aware Free Internet Security — wersja 9.6 Ashampoo Anti-Malware — wersja 1.21 avast! Free Antivirus — wersja 6.0 AVG Anti-Virus Free Edition 2012 — wersja 12.0 Avira Free Antivirus 2012 — wersja 12.0 Comodo AntiVirus 2012 — wersja 5.8 Immunet Protect — wersja 3.0 Kingsoft PC Doctor — wersja 3.1.1 Microsoft Security Essentials — wersja 2.1 Outpost Security Suite Free — wersja 7.1.1 Panda Cloud Antivirus — wersja 1.5.1 PC Tools AntiVirus — wersja 9.0 Returnil System Safe Free 2011 — wersja 3.2

Kryterium doboru programów było stosunkowo proste. Każda aplikacja musi być udostępniana na licencji bezpłatnej — przynajmniej do użytku niekomercyjnego — ale chyba nie trzeba być Sherlockiem Holmesem by na to wpaść, w końcu sam tytuł artykułu powinien każdemu to wyjaśnić. Poza samą licencją, podczas mojej selekcji ważne było to aby producent udostępniał swoje narzędzie w wersji stabilnej oraz aby było ono cały czas rozwijane.

Procedura testowa wyglądała podobnie jak w poprzednich latach, z tą różnicą, że do walki z armią przeszło 82 tys. świeżutkich wirusów stanęło tym razem aż trzynaście bezpłatnych programów antywirusowych. Każdy z antywirusów miał za zadanie przeskanować paczkę składającą się z ponad 35 GB zagrożeń podzielonych na 17 kategorii. W tym roku poza sprawdzeniem skuteczności działania skanera na żądanie postanowiłem zbadać również jak działa skaner rezydenty oraz funkcja przenoszenia plików do kwarantanny każdego z antywirusów.

Komponenty Adware wchodzące w skład naszego „zestawu powitalnego” to głównie aplikacje zawierające mechanizmy szpiegujące. Ich zadanie jest stosunkowo proste — dostarczyć autorom wirusów wszelkich możliwych informacji o użytkowniku. Oczywiście bez jego wiedzy. W katalogu Dialer znalazły się programy, które bez wiedzy i zgody użytkownika nawiązują połączenie z siecią. Zagrożenie dotyczy użytkowników łączących się z Internetem za pomocą modemu. Downloadery podobnie jak komponenty Agent odpowiedzialne są za pobieranie szkodliwego oprogramowania na komputery ofiary. Exploity wykorzystują błędy w oprogramowaniu i przejmują kontrolę nad działaniem procesu. W katalogu Generic znalazły się programy, które zachowują się jak tradycyjne wirusy. Narzędzia z grup Hacktool, Rootkit oraz Virtool stworzono w celu przejęcia zdalnej kontroli nad komputerem użytkownika. Ircboty z kolei to narzędzia zdalnej administracji, które omijają standardowe mechanizmy zabezpieczeń i potajemnie przejmują kontrolę nad programem, systemem lub siecią. W katalogu Linux znalazło się tylko jedno zagrożenie w postaci wirusa Linux Tsunami atakującego systemy Mac OS. Największym składnikiem naszej paczki były Trojany (oprogramowanie, którego nazwa pochodzi od mitologicznego konia trojańskiego). Instalowane są one zazwyczaj podstępem i umożliwiają przejęcie pełnej kontroli nad komputerem ofiary. Wormy uprzykrzają głównie życie, powielając się i wysyłając swoje kopie do innych użytkowników sieci. Potrafią blokować dostęp do stron internetowych, szyfrować pliki, wyłączać usługi aktualizacji itp.

[break].spistresci .ad-aware { color:#010101 !important; border-color:#E1E1E1;border-style:solid;border-width:1px 0; } O programie Ad-Aware Free Internet Security

Ad-Aware Free Internet Security to darmowa odmiana pakietu przeznaczonego do ochrony komputera w czasie rzeczywistym przed róznego rodzaju wirusami, koniami trojańskimi, komponentami spyware, rootkit czy keyloger. Wcześniej program znany był głównie z usuwania komponentów szpiegujących.

Moduł Ad-Watch (odpowiedzialny za ochronę w czasie rzeczywistym) oferowany przez darmową wersję pakietu zabezpieczającego Ad-Aware Free Internet Security monitoruje wyłącznie procesy, które uruchamiane są w systemie. Gdy proces zostanie zakwalifikowany jako wirus, zostanie naturalnie zablokowany. Kontrola plików, wrażliwych miejsc w rejestrze systemowym czy adresów IP zdefiniowanych przez producenta jako niebezpieczne dostępna jest wyłącznie w płatnych wersjach pakietu. Znacznie większe możliwości posiada mechanizm skanowania plików na żądanie. Moduł ten pozwala nie tylko na skanowanie uruchomionych aplikacji, ale również krytycznych lokalizacji w systemie, rejestru systemowego, pliku hosts, plików cookie, archiwów itp. Ad-Aware Free Internet Security wykorzystuje przy tym zarówno wbudowany silnik antywirusowy, jak również mechanizm potrafiący wykrywać nierozpoznane jeszcze zagrożenia. Moduł skanowania wyposażony został ponadto w możliwość tworzenia harmonogramów skanowania dysku, funkcję zarządzania plikami znajdującymi się w kwarantannie oraz opcję tworzenia listy ignorowanych aplikacji i lokalizacji.

Ad-Aware Free Internet Security poza opcją wykrywania i usuwania wirusów oraz złośliwego oprogramowania oferuje również moduł odpowiedzialny za czyszczenie śladów pozostawionych po przeglądaniu Internetu. Aplikacja umożliwia, za pomocą jednego kliknięcia, wyczyszczenie pozostałości po surfowaniu w Internecie, w tym tymczasowych plików internetowych, ciasteczek (cookies), historii przeglądanych stron, listy ostatnio wpisanych adresów URL oraz ostatnio otwartch zakładek. Obsługiwane są najpopularniejsze przeglądarki internetowe (Internet Explorer, Firefox, Chrome i Opera).

Skaner rezydentny aplikacji Ad-Aware Free Internet Security na paczkę składającą się z 13143 zainfekowanych plików przepuścił do systemu... 13143 wirusy. Skanując ten sam folder poprzez funkcję skanowania na żądanie antywirus wykrył 14,6% wirusów, pozostawiając w systemie 11223 zainfekowanych plików.

[img=ad-aware-cpu ]KomentarzAd-Aware Free Internet Security to aplikacja, której zdecydowanie nie poleciłbym swojej mamie. Przede wszystkim na testowanej próbce wirusów skaner rezydentny darmowego pakietu nie był w stanie wykryć ani jednego zagrożenia przepuszczając wszystkie wirusy do systemu. Co prawda uruchamiane pliki, które był w stanie wykryć skaner na żądanie, Ad-Aware Free Internet Security blokował skutecznie. Jedyne 14,6% dobrego wrażenia jednak nie robi. Innymi z mankamentów pakietu jest długi czas przenoszenia wirusów do kwarantanny, odczuwalne spowolnienie systemu oraz problemy ze skanowaniem koni trojańskich.

[break]O programie Ashampoo Anti-Malware.spistresci .ashampoo{ color:#010101 !important; border-color:#E1E1E1;border-style:solid;border-width:1px 0; }

Ashampoo Anti-Malware to oprogramowanie do zabezpieczania komputera i przechowywanych w nim danych przed szkodliwymi komponentami, udostępnione bezpłatnie przez producenta specjalnie dla czytelników portalu dobreprogramy. Program jest kontynuacją dwóch nierozwijanych już produktów antywirusowych - Ashampoo AntiSpyWare oraz Ashampoo AntiVirus, łącząc w sobie wszystkie zalety obu tych narzędzi.

Ashampoo Anti-Malware wyposażony został w dwa silniki skanujące, pozwalające chronić komputer przed wirusami, trojanami, robakami, komponentami malware i rootkit, botami, a także składnikami reklamowymi oraz wykradającymi poufne informacje. Poza funkcjami skanowania na żądanie, mogącymi objąć swoim zadaniem cały system, obszar systemowy oraz lokalizacje wskazane przez użytkownika oprogramowanie oferuje również działający automatycznie w tle skaner dostępu, którego zadaniem jest kontrola potencjalnie zainfekowanych plików podczas zapisywania, kopiowania itp. Ponadto w ręce użytkownika trafiają moduły (składające się na mechanizm ochrony w czasie rzeczywistym) do wyszukiwania ukrytych procesów i plików, monitorowania wpisów dodawanych w autostarcie oraz instalacji składników LSP/BHO i zmian w pliku hosts.

Na tym jednak możliwości Ashampoo Anti-Malware się nie kończą. Do dyspozycji użytkownika oddano zestaw kilku przydatnych narzędzi, które pozwalają dodatkowo zadbać o bezpieczeństwo poufnych danych i prywatność. Znajdziemy wśród nich funkcję bezpowrotnego kasowania plików, usuwania plików z pamięci podręcznej przeglądarki, ciasteczek i historii odwiedzanych stron internetowych, skanowania dysków NTFS w poszukiwaniu niewidocznych z poziomu Eksploratora Windows strumieni, a także przeglądania i zatrzymywania wybranych procesów. Nie zabrakło również mechanizmu kwarantanny, w której przechowywane są zawirusowane pliki, automatycznych aktualizacji - zarówno samego programu, jak również sygnatur wirusów, i opcji harmonogramu zadań, pozwalającej zaplanować m.in. cykliczne skanowanie systemu.

Skaner rezydentny aplikacji Ashampoo Anti-Malware na paczkę składającą się z 13143 zainfekowanych plików przepuścił do systemu 276 wirusy. Skanując ten sam folder poprzez funkcję skanowania na żądanie antywirus wykrył 97,99% wirusów, pozostawiając w systemie 264 zainfekowane pliki.

[img=ashampoo-cpu ]KomentarzAshampoo Anti-Malware to aplikacja, która zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie. Skaner rezydentny działa bardzo dobrze blokując możliwości przedostania się intruzów do systemu. Nie jest to jednak zasługa samego Ashampoo, ponieważ jeden z silników aplikacji pochodzi od firmy Emsisoft. Niewątpliwie największym wadą antywirusa są problemy ze skanowaniem rootkitów. Skuteczność wykrywania i usuwania ich jest bardzo wysoka, ale czas skanowania był stosunkowo długi. Ashampoo Anti-Malware miał również problemy z uruchomieniem się gdy kwarantanna była zapełniona przez 25 GB wirusów. Szanse na to, by ktoś pobrał przypadkowo tak dużą paczkę wirusów oceniam jednak na raczej niewielkie... ;)

[break].spistresci .avast { color:#010101 !important; border-color:#E1E1E1;border-style:solid;border-width:1px 0; } O programie avast! Free Antivirusavast! Free Antivirus (dawniej avast! Home Edition) to niezwykle popularny, darmowy program antywirusowy. Zabezpiecza komputer przed szkodliwym oprogramowaniem podczas codziennej pracy – wysyłanie/odbieranie wiadomości e-mail, rozmowy za pośrednictwem komunikatorów czy też przeglądanie stron internetowych.

Podobnie jak wiele płatnych, komercyjnych programów antywirusowych również avast! Free Antivirus oferuje ochronę komputera w czasie rzeczywistym i funkcję automatycznego pobierania definicji wirusów. Jest to niezwykle istotne, ponieważ tylko aktualna baza sygnatur wirusów (aktualizowana często nawet kilka razy dziennie) może zapewnić nam maksymalne poczucie bezpieczeństwa. Wersja 6.0 to całkiem spora aktualizacja i zawiera liczne nowości oraz usprawnienia. Jedną z najważniejszych nowości w bezpłatnej wersji jest AutoSandbox, czyli maszyna wirtualna do bezpiecznego uruchamiania podejrzanych programów. Oprócz tego jednak do wersji Free przesuniętych zostało kilka funkcji znanych wcześniej tylko z wersji komercyjnych, na przykład Script Shield (teraz działający też w trybie chronionym w Internet Explorer 8/9) czy Site Blocking.

avast! 6.0 zyskał także plugin WebRep do oceny reputacji przeglądanych stron internetowych na podstawie danych dostarczonych przez laboratorium avasta! jak i użytkowników. Oprócz tego nowy avast! 6.0 posiada gadżet na pulpit, funkcję przywracania domyślnej konfiguracji, automatyczne akcje podczas skanowania w czasie bootowania i nowy algorytm kompresji paczki instalacyjnej, który zmniejszył ją o około 20%. Poza tym jak zwykle przy okazji wydania nowej wersji, producent chwali się poprawioną wydajnością i stabilnością aplikacji.

Skaner rezydentny aplikacji avast! Free Antivirus na paczkę składającą się z 13143 zainfekowanych plików przepuścił do systemu 162 wirusy. Skanując ten sam folder poprzez funkcję skanowania na żądanie antywirus wykrył 98,87% wirusów, pozostawiając w systemie 146 zainfekowanych plików.

[img=avast-cpu ]Komentarzavast! Free Antivirus poradził sobie świetnie z paczką 13143 wirusów podczas testu skanera rezydentnego. Skuteczność wykrywalności pozostałych wirusów stoi również na bardzo wysokim poziomie. avast! Free Antivirus nie jest jednak pozbawiony wad. Największą katorgą związaną z tą aplikacją był czas poświęcony na przeniesienie zainfekowanych plików do kwarantanny. Oczywiście nie jest to odczuwalne gdy system atakuje nawet kilkaset wirusów, ale w przypadku ponad 82 tysięcy szkodników to już inna bajka. Nie jest to jednak problem dla przeciętnego zjadacza chleba, no chyba, że posiada on własne laboratorium wirusów ;) Jeśli chodzi o kwestie skanera, to mimo że na próbce skanowanych plików wypada on nie najlepiej, to całościowo jest jednym z najszybszych oferowanych przez darmowe programy antywirusowe. Jak się domyślacie nie zmieniałem paczki, na której była testowana prędkość skanowania, by avast! wypadł lepiej. Tak wyszło. Uważam jednak, że szybkość działania to jedna z kluczowych cech tego antywirusa.

[break].spistresci .avg { color:#010101 !important; border-color:#E1E1E1;border-style:solid;border-width:1px 0; } O programie AVG Anti-Virus Free Edition

AVG Anti-Virus Free Edition to bezpłatna wersja popularnego programu antywirusowego stworzonego i rozwijanego przez Czechów. Jego główną zaletą jest skuteczna ochrona komputera przed wszelakiego rodzaju szkodliwym oprogramowaniem.

W skład programu wchodzi główny skaner antywirusowy oraz skaner rezydentny, którego zadaniem jest monitorowanie każdego otwieranego, zapisywanego i kopiowanego z różnych źródeł pliku, moduł kwarantanny do przechowywania zainfekowanych danych oraz skaner poczty e-mail (współpracujący z takimi klientami pocztowymi jak Microsoft Outlook czy Mozilla Thunerbird), sprawdzający przychodzące wiadomości pod kątem zawierania załączników z wirusami oraz spamu.

Ponadto AVG Anti-Virus Free Edition wyposażony został w dodatkowy skaner anty-rootkitowy, pozwalający usuwać z systemu niebezpieczne komponenty typu rootkit (nie wykrywane podczas standardowego procesu skanowania), które ukrywają się w popularnych aplikacjach, sterownikach do sprzętu oraz bibliotekach DLL, i które umożliwiają niepowołanym osobom przejęcie kontroli nad komputerem. Program oferuje również dwa bardzo przydatne dla użytkowników korzystających z Internetu składniki – Identity Protection do zabezpieczania systemu przed jeszcze nieznanymi i nowymi zagrożeniami oraz LinkScanner, chroniący użytkownikami przed atakami podczas wyszukiwania informacji i przeglądania stron internetowych. Ten ostatni skupia w sobie funkcje Search-Shield, służącą do skanowania linków generowanych przez najpopularniejsze wyszukiwarki internetowe (Google, Yahoo itp.), a także Surf-Shield, wykrywającą miejsca w Sieci, które zawierają exploity i inne zagrożenia internetowe, jeszcze przed ich odwiedzeniem przez użytkownika.

Skaner rezydentny aplikacji AVG Anti-Virus Free Edition na paczkę składającą się z 13143 zainfekowanych plików przepuścił do systemu 101 wirusów. Skanując ten sam folder poprzez funkcję skanowania na żądanie antywirus wykrył 60,26% wirusów, pozostawiając w systemie 5223 zainfekowane pliki.

[img=avg-cpu ]KomentarzAVG Anti-Virus Free Edition podczas testu skanera rezydentnego wykazał się największą skutecznością uniemożliwiając przedostanie się do systemu troszkę ponad 99% zainfekowanych plików. Nie mniej jednak skaner na żądanie z niewiadomych względów potrafił z 13143 wirusów wykryć zaledwie 60% zagrożeń, po czym zawieszał cały system. Podobnie jak cześć poprzednich programów antywirusowych również AVG Anti-Virus Free Edition miał duże problemy z przenoszeniem plików do kwarantanny. Poza tym program mógłby wykorzystywać troszkę mniej zasobów systemowych.

[break].spistresci .avira { color:#010101 !important; border-color:#E1E1E1;border-style:solid;border-width:1px 0; } O programie Avira Free AntivirusAvira Free Antivirus jest jednym z najpopularniejszych darmowych (do zastosowań domowych) program antywirusowy, potrafiący skutecznie chronić komputer przed takimi zagrożeniami jak wirusy, robaki, konie trojańskie czy komponenty szpiegowskie.

Program na tle innych bezpłatnych rozwiązań może nie wyróżnia się szczególnie bogatą funkcjonalnością, jednak jego główną siłą jest wysoka wykrywalność szkodliwego oprogramowania. Jest ona efektem rozbudowanej i często aktualizowanej bazy sygnatur zagrożeń, której nie powstydziłoby się żadne komercyjne oprogramowanie zabezpieczające. Kolejną zaletą Avira Free Antivirusa są niewielkie wymagania. Program bez większych przeszkód może być wykorzystywany do ochrony starszych komputerów, których praca nie będzie przez niego zakłócana. Avira Free Antivirus oferuje silnik antywirusowy zapewniający ochronę w czasie rzeczywistym, który odpowiada za monitorowanie wszystkich otwieranych i zapisywanych danych. Z poziomu ustawień definiować można rozszerzenia plików uwzględnianych podczas pracy tego komponentu (domyślnie program uwzględnia wszystkie formaty, wraz z archiwami). Nie zabrakło również mechanizmu kwarantanny, służącego do przechowywania podejrzanych plików bez obawy o rozpowszechnianie się infekcji, harmonogramu do planowania operacji skanowania komputera i aktualizacji programu, a także raportowania wszelakich zdarzeń.

Bezpłatna wersja Avira Free Antivirus nie posiada możliwości skanowania poczty przychodzącej/wychodzącej, ale po aktywacji opcji skanowania plików podczas odczytu i zapisu informacje w skrzynce pocztowej i tak są sprawdzane. Kolejną, często wytykaną programowi przez polskich użytkowników wadą jest brak polskiej wersji językowej. Jednak pomimo to produkt Aviry jest na tyle prosty i intuicyjny w obsłudze, że nie powinni z nim mieć problemów nawet początkujący użytkownicy komputera.

Skaner rezydentny aplikacji Avira Free Antivirus na paczkę składającą się z 13143 zainfekowanych plików przepuścił do systemu 9313 wirusów. Skanując ten sam folder poprzez funkcję skanowania na żądanie antywirus wykrył 77,12% wirusów, pozostawiając w systemie 3006 zainfekowanych plików.

[img=avira-cpu ]KomentarzAvira Free Antivirus to bez wątpienia najszybszy program antywirusowy w tegorocznej edycji testu. Niestety skaner rezydenty odpowiedzialny za blokowanie podejrzanych plików na testowanej paczce wirusów wykazał się mizerną skutecznością na poziomie 29%. Jest to duży problem, ponieważ zainfekowane pliki mogą krążyć z ręki do ręki dalej infekując komputery znajomych. Skanując tę samą paczkę skanerem na żądanie Avira Free Antivirus była wstanie wykryć już 77% zagrożeń, pozostawiając w systemie 3006 zainfekowanych plików. Podczas testów program miał skłonności do zawieszania się, na które jedynym lekarstwem było zrestartowania komputera. Ostatnią kwestia jaka mi nie odpowiadała korzystając z programu Avira Free Antivirus to wielkie okna reklamowe przypominające o możliwości zakupu bardziej „wypasionych” edycji programu... ale podobno użytkownicy Aviry je lubią ;)

[break].spistresci .comodo { color:#010101 !important; border-color:#E1E1E1;border-style:solid;border-width:1px 0; } O programie Comodo AntiVirusComodo AntiVirus jest całkowicie bezpłatnym (również do zastosowań komercyjnych) programem antywirusowym, którego zadaniem jest wykrywanie, blokowanie i usuwanie z komputera różnego szkodliwego oprogramowania - wirusów, trojanów, komponentów szpiegujących oraz wielu innych zagrożeń. Program wraz z popularną zaporą sieciową jest jednym z komponentów pakietu Comodo Internet Security.

Zapewnia skuteczną ochronę komputera w czasie rzeczywistym, korzystając przy tym z technologii chmury, która zapewnia wysoką wykrywalność zainfekowanych plików nawet w przypadku kiedy użytkownik nie posiada aktualnej bazy sygnatur wirusów. Ponadto Comodo AntiVirus oferuje również skaner behawioralny, pozwalający identyfikować nieznane zagrożenia typu Zero-Day oraz mechanizm piaskownicy (Sandbox) do uruchamiania potencjalnie niebezpiecznego oprogramowanie w wirtualnym, całkowicie odizolowanym od systemu operacyjnego środowisku.

Aplikacja zapewnia ochronę skrzynki mailowej, a także definiowanie list zaufanych aplikacji i tryb Game Mode, skierowany dla graczy. Comodo AntiVirus posiada przyjazny i spolszczony w dużym stopniu przez społeczność użytkowników interfejs graficzny. Jego obsługa pomimo sporej funkcjonalności nie powinna przysporzyć problemów nawet początkującym użytkownikom. Pośród zalet programu wymienić należy częste aktualizacje baz wirusów oraz prosty mechanizm zmiany poziomu zabezpieczenia.

Skaner rezydentny aplikacji Comodo AntiVirus na paczkę składającą się z 13143 zainfekowanych plików przepuścił do systemu 1363 wirusy. Skanując ten sam folder poprzez funkcję skanowania na żądanie antywirus wykrył 83,75% wirusów, pozostawiając w systemie 2135 zainfekowanych plików.

[img=comodo-cpu ]KomentarzComodo AntiVirus to antywirus, który wykorzystuje sporo zasobów systemowych podczas standardowej pracy. Na szczęście wynagradza nam to dużą skutecznością skanera rezydentnego. Zastanawia mnie jednak, dlaczego program skanując katalog na żądanie wykrył mniej wirusów niż podczas działania w locie. Najwidoczniej nie ma róży bez kolców, a kolejny jaki wyłonił się podczas testów dotyczył stabilności działania programu. Zdarzyło mi się niejednokrotnie, że podczas skanowania aplikacja się zawieszała i przestawała odpowiadać. Oczywiście pewnym standardem branżowym, którego niestety również Comodo AntiVirus nie ominął, jest szybkość przenoszenia plików do kwarantanny. Na pewno fajnie jest popatrzeć jak program radzi sobie z usuwaniem każdego z wirusów, ale w przypadku próbki ponad 82 tysięcy nie ma to nic wspólnego z przyjemnością ;)

[break].spistresci .immunetprotect { color:#010101 !important; border-color:#E1E1E1;border-style:solid;border-width:1px 0; } O programie Immunet ProtectImmunet Protect to podstawowa wersja jednego z najpopularniejszych obecnie programów antywirusowych, które działają w oparciu o model tzw. "chmury". Program stworzony został przez Olivera Friedrichsa, który kiedyś jako jeden z inżynierów firmy Symantec pracował na linią produktów Norton. Umożliwia on efektywną ochronę przed ponad 13 milionami najróżniejszych wirusów, robaków, trojanów, keyloggerów i spyware, wykradającego z komputerów poufne informacje.

Dzięki wykorzystaniu modelu chmury, Immunet Protect nie wymaga aktualizacji baz sygnatur wirusów, a większość z procesów programu wykonywana jest po stronie zewnętrznych serwerów, co sprawia, że idealnie nadaje się on dla starszych komputerów. Immunet Protect dysponuje dwoma silnikami detekcji - ETHOS i SPERO, oferując możliwość skanowania komputera w 3 trybach: Flash Scan (obejmujący rejestr systemowy oraz działające procesy), Custom Scan (analizujący specyficzne pliki i lokalizacje) oraz Full System Scan (skanujący zawartość całego dysku twardego). Program pozwala na monitorowanie wszystkich instalowanych lub uruchamianych na komputerze programów, umieszczanie podejrzanych plików w kwarantannie, ustalanie harmonogramu skanowania, a także wyposażony został w tryb Gaming Mode, skierowany dla graczy.

Według zapewnień twórców Immunet Protect może być instalowany jako uzupełnienie standardowych antywirusów i jest kompatybilny z takimi programami jak m.in. AVG, Avast, Avira, Norton, Mcafee, Microsoft Security Essentials, Kaspersky, Comodo i kilkoma mniej popularnymi. Program w wersji podstawowej posiada nieco ograniczoną funkcjonalność. Edycja Immunet Protect Plus wyposażona została dodatkowo w trzeci silnik detekcji TETRA, a także funkcję, pozwalającą na skanowanie zawartości wiadomości mailowych oraz archiwów RAR, ZIP itp.

Skaner rezydentny aplikacji Immunet Protect na paczkę składającą się z 13143 zainfekowanych plików przepuścił do systemu 11783 wirusy. Skanując ten sam folder poprzez funkcję skanowania na żądanie antywirus wykrył 18,39% wirusów, pozostawiając w systemie 10725 zainfekowanych plików.

[img=immunet-cpu ]KomentarzImmunet Protect to aplikacja, która bez dwóch zdań znajdzie się w klasyfikacji gdzieś na końcu. Program co prawda nie wykorzystuje zbyt wiele zasobów systemowych, ale co z tego, skoro nie wykrywa zbyt wielu zagrożeń. Ponadto potrafi „zamulić” system i lubi się często zawieszać. Skuteczność silnika na poziomie 55% pozwala przypuszczać, że mamy niemalże równe szanse na złapanie wirusa jak na jego nie złapanie ;) Niemniej, jak zapewnia producent programu, Immunet Protect może pracować równolegle z innym programem zabezpieczającym. Zatem jeśli musisz zainstalować w swoim systemie Immunet Protect, pamiętaj by postawić obok niego jakiś inny, dobry program antywirusowy.

[break].spistresci .kingsoft { color:#010101 !important; border-color:#E1E1E1;border-style:solid;border-width:1px 0; } O programie Kingsoft PC DoctorKingsoft PC Doctor to darmowy pakiet narzędzi do optymalizacji systemu Windows, a także jego ochrony przed trojanami, malware, komponentami szpiegującymi itp.

Program składa się z trzech modułów, w których znalazły się użyteczne narzędzia do ochrony komputera przez szkodliwym oprogramowaniem, optymalizacji systemu, a także usuwania z dysku wszelakiego rodzaju śmieci, zajmujących jedynie wolną przestrzeń i wpływających na ogólną kondycję systemu. Kingsoft PC Doctor zadowolić powinien zarówno początkujących użytkowników, jak również tych bardziej zaawansowanych. Większość narzędzi po uruchomieniu działa niemalże automatycznie, jednak są i takie, które dają pełną kontrolę nad wykonywanymi operacjami - usuwaniem plików, wpisów w rejestrze oraz wielu innymi. Dodatkowo z poziomu programu możliwe jest pobranie i zainstalowanie narzędzi, rozszerzających jego funkcjonalność. Obejmują one m.in. monitor połączeń sieciowych.

Jednym z głównych i najczęściej chwalonym przez użytkowników komponentem jest moduł antywirusowy. Pomimo, iż nie posiada on zbytnio rozbudowanej funkcjonalności to oferuje 2 silniki skanujące - lokalny i działający w chmurze, które poza możliwością skanowania wybranych obszarów systemu zapewnia również ochronę w czasie rzeczywistym. Wbudowane narzędzia zabezpieczają komputer przed m.in. infekcjami podczas korzystania z Internetu i pobierania plików, zabezpiecza rejestr Windows, uniemożliwia uruchamianie szkodliwych procesów, a także ochrania komputer przed wirusami rozpowszechnianymi np. za pośrednictwem pendrive'ów itp.

Skaner rezydentny aplikacji Kingsoft PC Doctor na paczkę składającą się z 13143 zainfekowanych plików przepuścił do systemu komplet 13143 wirusów. Skanując ten sam folder poprzez funkcję skanowania na żądanie antywirus wykrył 70,75% wirusów, pozostawiając w systemie 3844 zainfekowanych plików.

[img=kingsoft-cpu ]KomentarzKingsoft PC Doctor to aplikacja, której skuteczność modułu programu antywirusowego nie stoi na najwyższym poziomie. W teście znalazła się tylko dlatego, że jest darmowa i oferuje moduł antywirusowy. Z czystej ciekawości chciałem sprawdzić, jaką ma skuteczność — widać, że najsłabszą ;) Należy jednak pamiętać, że głównym zadaniem narzędzia nie jest tak naprawdę ochrona systemu, a jego optymalizacja. Sam producent podkreśla, że aplikacja nie jest zamiennikiem programów antywirusowych i może być instalowana obok nich. Zauważcie również, że nieprzypadkowo Kingsoft PC Doctor znajduje się u nas w dziale Narzędzia -> Pakiety narzędziowe.

[break].spistresci .mse { color:#010101 !important; border-color:#E1E1E1;border-style:solid;border-width:1px 0; } O programie Microsoft Security EssentialsMicrosoft Security Essentials to bezpłatne narzędzie służące do zabezpieczania systemu Windows przez wszelakiego rodzaju złośliwym oprogramowaniem - wirusy, rootkity, trojany i spyware.

Program stanowi doskonałą kontynuację takich produktów Microsoftu jak Windows Defender oraz płatny Windows OneCare. Wyposażony on został w przyjazny i prosty w użyciu interfejs graficzny, funkcję skanowania na żądanie, dostępną w 3 trybach pracy – pełnym (cała zawartość dysku), szybkim (jedynie lokalizacje najbardziej podatne na infekcję) oraz niestandardowym (użytkownik decyduje o obszarach uwzględnianych podczas skanowania), harmonogram pracy, a także moduł automatycznych (lub definiowanych przez użytkownika) aktualizacji baz sygnatur wirusów. Nie zabrakło również mechanizmu kwarantanny, którego zadaniem jest przechowywanie potencjalnie szkodliwego oprogramowania przed wywoływaniem szkody w systemie.

Ponadto Microsoft Security Essentials potrafi rejestrować wszelakie informacje o wykrytych szkodnikach, umożliwia użytkownikowi tworzenie list wykluczeń, pozwalających definiować pliki, lokalizacje, rozszerzenia i procesy, pomijane podczas skanowania, a także daje możliwość wyboru domyślnych akcji (usuwanie lub przenoszenie do kwarantanny), wykonywanych przez narzędzie w przypadku wykrycia potencjalnego zagrożenia o tzw. różnych poziomach alertu. Program oferuje funkcję skanowania nośników wymiennych oraz tworzenia punktów przywracania systemu, które w przypadku nieumyślnego usunięcia ważnych plików itp., pozwolą na łatwe ich odzyskanie.

Najnowsza wersja Microsoft Security Essentials to całkiem spore zmiany. Najważniejsza z nich to rozbudowanie silnika o możliwość skanowania heurystycznego oraz poprawki wydajności. Interesującą nowością jest również integracja z systemowym firewallem i pojawienie się inspekcji ruchu sieciowego. Ta funkcja korzysta z wbudowanych w system Windows Vista i Windows 7 mechanizmów Windows Filtering Platform. Z tych względów nie jest więc ona dostępna w systemach Windows XP. Microsoft Security Essentials 2.0 integruje się też z przeglądarką internetową - obecnie jednak tylko z Internet Explorerem.

Skaner rezydentny aplikacji Microsoft Security Essentials na paczkę składającą się z 13143 zainfekowanych plików przepuścił do systemu 322 wirusy. Skanując ten sam folder poprzez funkcję skanowania na żądanie antywirus wykrył 97,56% wirusów, pozostawiając w systemie 320 zainfekowanych plików.

[img=mse-cpu ]KomentarzMicrosoft Security Essentials w tegorocznym teście spisywałem na porażkę. Niemnie jednak mile się zakoczyłem, ponieważ program wykazał się dużą skutecznością w zabezpieczaniu systemu przed wirusami. Zakładałem również, że produkt firmy Microsoft będzie najlepiej współpracował z produktem firmy Microsoft. Chyba jednak nie do końca tak jest. Wykorzystanie pamięci RAM jest moim zdaniem za duże jak na aplikację, która oferuje tak małą funkcjonalność. Konkurencja radzi sobie tutaj znacznie lepiej. Najbardziej mnie jednak rozbawiło (bo na szczęście nie pracowałem na własnym komputerze) zawieszenie się systemu podczas skanowania wirusów za pomocą Microsoft Security Essentials. Pomyślałem: zrestartuję komputer i zobaczę co się stało. Niestety system nie był już w stanie się uruchomić i, by nie tracić czasu, jedyną opcją była jego reinstalacja. Jak ktoś lubi ekstremalne przeżycia — polecam ;) Poza tym program bardzo, bardzo długo kasuje zainfekowane pliki.

[break].spistresci .outpost { color:#010101 !important; border-color:#E1E1E1;border-style:solid;border-width:1px 0; } O programie Outpost Security Suite FreeOutpost Security Suite Free to darmowa i nieco ograniczona edycja kompleksowego pakietu zabezpieczającego dla komputerów osobistych. Zapewnia on skuteczną ochronę przed m.in. infekcją wirusami, trojanami, komponentami szpiegującymi, a także kradzieżą danych oraz działalnością hakerów.

Na pakiet składa się zestaw podstawowych narzędzi zabezpieczających, wśród których wyróżnić należy takie moduły jak antywirus, filtr antyspamowy oraz zapora sieciowa. Takie połączenie chroni komputer przez różnego rodzaju niebezpieczeństwem zarówno podczas przeglądania Internetu, pobierania plików na dysk czy korzystania z zewnętrznych nośników danych itp.

Oprogramowanie na bieżąco skanuje w czasie rzeczywistym zawartość naszego dysku w poszukiwaniu zagrożenia. Co istotne proces ten jest zupełnie nieodczuwalny podczas pracy z komputerem. Ponadto Outpost Security Suite Free dysponuje także filtrem antyspamowym, który dba o to, by w skrzynce mailowej nie znajdowały się niechciane wiadomości. W wersji darmowej w ręce użytkownika trafia także moduł ochrony proaktywnej oraz mechanizm zabezpieczania przeglądarki podczas surfowania w Internecie.

Kluczowym elementem całego pakietu jest zapora sieciowa, która bazuje na popularnym Outpost Firewallu. Pozwala ona na monitorowanie generowanego w obrębie komputera ruchu wychodzącego i przychodzącego, kreowanie reguł zgodnie, z którymi zainstalowane oprogramowanie oraz różne komponenty systemowe korzystają z łącza, a także filtrowanie domen i adresów IP.

Skaner rezydentny aplikacji Outpost Security Suite Free na paczkę składającą się z 13143 zainfekowanych plików przepuścił do systemu 219 wirusów. Skanując ten sam folder poprzez funkcję skanowania na żądanie antywirus wykrył 78,42% wirusów, pozostawiając w systemie 2836 zainfekowanych plików.

[img=outpost-cpu ]KomentarzOutpost Security Suite Free to aplikacja, która radzi sobie całkiem dobrze ze wykrywaniem i usuwaniem wirusów. Niestety ma klika wad, które sprawią, że nigdy nie polecę instalacji tego pakietu znajomym ;) Po pierwsze program bardzo wolno skanuje pliki. 5 godzin czekania na wynik skanowania to zdecydowanie za dużo, gdy mamy aplikacje, które radzą sobie z tymi samymi plikami w troszkę ponad 4 minuty. A jak dodamy do tego wprost proporcjonalną szybkość kasowania zainfekowanych plików, to możemy zapomnieć o korzystaniu z komputera przez cały dzień. Outpost od dzisiaj kojarzy mi się ze słowem „odpuść” — więc odpuśćcie sobie ;)

[break].spistresci .panda { color:#010101 !important; border-color:#E1E1E1;border-style:solid;border-width:1px 0; } O programie Panda Cloud AntivirusPanda Cloud Antivirus to jeden z pierwszych programów antywirusowych wykorzystujących technologię pracy w tzw. chmurze obliczeniowej. Zapewnia on podstawową ochronę komputera przed wszelakiego rodzaju złośliwym oprogramowaniem - wirusami, rootkitami, komponentami spyware itp.

Większa część procesów i zasobów niezbędnych do działania programu ulokowana została na zewnętrznych serwerach firmy Panda. W praktyce oznacza to, że Panda Cloud Antivirus nie wymaga aktualizacji bazy sygnatur wirusów jak ma to miejsce w przypadku standardowych antywirusów, a mimo wszystko podczas ochrony komputera bazuje na aktualnych danych zgromadzonych w chmurze. Kolejnym, bardzo ważnym atutem takiego rozwiązania jest lekkość i szybkość działania oraz znikome wykorzystanie zasobów systemowych.

Panda Cloud Antivirus oferuje ochronę komputera w czasie rzeczywistym, zabezpieczając system przed infekcją szkodliwym oprogramowaniem podczas codziennej pracy, przeglądania zasobów Internetu itd. Dodatkowo pozwala on również przeprowadzać proces skanowania na żądanie, w trakcie którego sprawdzana jest cała zawartość dysku twardego, lokalizacje najbardziej podatne na działalność wirusów lub foldery wskazane przez użytkownika. Wśród oferowanych funkcji znajdziemy również opcje do wykrywania potencjalnie niebezpiecznych komponentów, skanowanie w tle po synchronizacji cache'u, blokowanie zachowawcze, analizę behawioralną, analizę archiwów podczas skanowania na żądanie oraz blokadę plików z wirusami do momentu otrzymania odpowiednich wyników z chmury.

Program generuje raporty, zawierające informacje na temat wykrytych szkodników i umożliwia przeglądanie historii zdarzeń, w której zapisywane są terminy m.in. przeprowadzonych skanowań, synchronizacji z chmurą oraz tzw. zaszczepień komputera. Całość wyposażona została w przyjazny i prosty w obsłudze interfejs graficzny, który nikomu nie powinien przysporzyć problemów podczas użytkowania, a z drugiej strony zadowoli oko wymagającego użytkownika.

Skaner rezydentny aplikacji Panda Cloud Antivirus na paczkę składającą się z 13143 zainfekowanych plików przepuścił do systemu 11624 wirusy. Skanując ten sam folder wywołując funkcję skanowania na żądanie antywirus wykrył 8,96% wirusów, pozostawiając w systemie 11965 zainfekowanych plików.

[img=panda-cpu ]KomentarzOgólnię darzę Panda Cloud Antivirus dużą sympatią. Sympatia jednak sympatią, a wynik kiepski. Skaner rezydentny aplikacji, szczególnie, że działa w chmurze, nie spisał się najlepiej. Na paczce 13143 wirusów, z którymi zmierzył się każdy z testowanych programów antywirusowych Panda zablokowała 11% zagrożeń. Czy dobrzę słyszę? Tak... to śmiech na sali ;) Ta próbka ewidentnie nie przypadła do gustu Pandzie, ale widać inni byli w stanie sobie z nią poradzić. W moim odczuciu Panda Cloud Antivirus to przeciętniak, który niby zajmuje mało RAMu, niby ma nie najgorszą wykrywalność, ale jednak nie mam ochoty z niego korzystać.

[break].spistresci .pctools{ color:#010101 !important; border-color:#E1E1E1;border-style:solid;border-width:1px 0; } O programie PC Tools AntiVirus Free EditionPC Tools AntiVirus Free Edition to darmowa odmiana programu antywirusowego przeznaczonego do ochrony komputera przed wirusami i innymi zagrożeniami pochodzącymi z Internetu (konie trojańskie, robaki, spyware).

Mechanizm ochrony w czasie rzeczywistej oferowany przez PC Tools AntiVirus Free jest mocno okrojony w stosunku do płatnych edycji programu. Producent pozostawił aktywne dwa moduły - Email Guard skanujący i usuwający niebezpieczne załączniki w przychodzącej i wychodzącej poczcie elektronicznej oraz File Guard monitorujący komputer w poszukiwaniu zainfekowanych plików. Ostatni z wymienionych blokuje również próby otwarcia niebezpiecznych załączników wiadomości e-mail. Nie zabrakło również mechanizmu harmonogramu zadań, umożliwiającego uruchamianie zautomatyzowanych zadań w wyznaczonych terminach, a także kwarantanny, w której umieszczane są potencjalnie szkodliwe elementy.

PC Tools AntiVirus Free Edition dobrze sprawdza się podczas ochrony starszych komputerów, dysponujących ograniczonymi partiami zasobów systemowych - w głównej mierze procesora oraz pamięci RAM. Do sprawnej pracy z programem wystarczy komputer z procesorem o częstotliwości 1GHz i 1GB pamięci RAM. W ustawieniach programu obniżyć można priorytet skanowania, a także dodatkowo określić poziom ochrony i obciążenie zasobów systemu. PC Tools AntiVirus Free Edition oferuje funkcję Secure Community, która daje możliwość przesyłania do analizy w laboratoriach PC Tools potencjalnie szkodliwe komponenty, wykryte podczas skanowania systemu. Na uwagę zasługuje również opcja wyboru rozmiaru bazy danych modułu antywirusowego, pozwalająca dostosowywać rozmiar i ilość danych pobieranych z Internetu przez mechanizm automatycznych aktualizacji Smart Update.

Płatne wersje narzędzi zabezpieczających firmy PC Tools oferują dodatkowo system blokady dostępu do zainfekowanych witryn internetowych, moduł wykrywania i blokowania rootkitów, monitor ustawień połączeń komputera z Internetem, moduł sprawdzający pobierane pliki i aplikacje przy użyciu sieci serwerów Cloud, monitor plików cookie, moduł ochrony przeglądarek internetowych czy mechanizm wykrywania podejrzanych zachowań plików

Skaner rezydentny aplikacji PC Tools AntiVirus Free Edition na paczkę składającą się z 13143 zainfekowanych plików przepuścił do systemu 12620 wirusów. Skanując ten sam folder poprzez funkcję skanowania na żądanie antywirus wykrył 95,24% wirusów, pozostawiając w systemie 625 zainfekowanych plików.

[img=pctools-cpu ]KomentarzPC Tools AntiVirus Free Edition to dobry program antywirusowy, ale ma kilka wad, które sprawiają, że nie mam ochoty instalować go na swoim komputerze. Przede wszystkim program mocno obciąża zasoby systemowe. 221 MB zajmowanych na starcie to lekka przesada na tego typu antywirus, a do tego dochodzi jeszcze wykorzystanie CPU na poziomie 50%. To mnie jednak nie zaskoczyło, ponieważ PC Tools AntiVirus Free Edition nigdy nie należał do programów zadowalających się małą ilością RAMu czy czasu procesora. Antywirus w teście skanera rezydentnego nie zabłysnął, przepuszczając do systemu 12620 zainfekowanych plików. Prosta matematyka i skuteczność mamy na poziomie prawie 4%. Co prawda gdy odwiedziliśmy katalog z wirusami, aplikacja co chwilę (średnio dwa razy na minutę) coś wykrywała, niemniej jednak takie działanie programu jest dużym zagrożeniem w przypadku gdy kopiujemy dane na pendrive znajomego. Chyba nie na tym polega praca antywirusa by blokować zagrożenia tylko na danym komputerze i pozwalać na rozpowszechnianie wirusów gdzie indziej.

[break].spistresci .returnil{ color:#010101 !important; border-color:#E1E1E1;border-style:solid;border-width:1px 0; } O programie Returnil System Safe FreeReturnil System Safe Free to bezpłatna i mocno ograniczona wersja ciekawego pakietu zabezpieczającego, który zapewnia podstawową ochronę przez zagrożeniami rozpowszechnianym za pośrednictwem Internetu, ale nie tylko.

W odróżnieniu od wielu standardowych programów zabezpieczających Returnil System Safe Free wyposażony został w kilka innowacyjnych rozwiązań. Poza standardowym silnikiem skanującym, który daje możliwość ochrony w czasie rzeczywistym oraz przeprowadzania skanowania systemu (lub wybranych jego elementów na żądanie) wspomniany pakiet oferuje maszynę wirtualną do uruchamiania niebezpiecznych aplikacji, testowania sposobu działania wirusów itp.

Wbudowany w programie tryb wirtualny daje możliwość podczas każdego uruchamiania systemu na usuwanie wszystkich dokonanych wcześniej zmian, w tym także tych będących efektem działania szkodliwego oprogramowania. W jego skład wchodzą takie narzędzia jak Menadżer plików, którego zadaniem jest umożliwienie zapisu na rzeczywistym dysku danych podczas pracy w trybie wirtualnym, Wirtualny dysk, stanowiący specjalny plik, który widziany jest przez system jako zwykła partycja i który daje możliwość zapisywania na nim plików, nie mogących dokonać żadnych zmian na rzeczywistym dysku, ale zachowywanych podczas restartu komputera, oraz Rzeczywisty dysk do przeglądania i edycji danych zgromadzonych na rzeczywistym dysku (operacje te są nieodwracalne).

Wersja płatna Pro dodatkowo wyposażona została w mechanizm przywracania systemu, łącznie z opcją wykonywania migawek całego dysku i przywrócenia go do wcześniejszego stanu po ponownym uruchomieniu komputera, a także rozbudowany silnik zabezpieczający przed komponentami malware i spyware, ochronę komputera z wykorzystaniem technologii chmury oraz możliwość zdalnego zarządzania pakietem.

Skaner rezydentny aplikacji Returnil System Safe Free na paczkę składającą się z 13143 zainfekowanych plików przepuścił do systemu 357 wirusów. Skanując ten sam folder poprzez funkcję skanowania na żądanie antywirus wykrył 97,42% wirusów pozostawiając w systemie 338 zainfekowanych plików.

[img=returnil-cpu ]KomentarzReturnil System Safe Free poradził sobie bardzo dobrze z paczką wirusów przygodowanej do testu skanera rezydentnego blokując 97,28 % wirusów. Niestety globalna skuteczność silnika aplikacji nie jest już tak imponująca. Wynik na poziomie 69% ewidentnie do najlepszych nie należy. Poza tym tak jak widać... Returnil System Safe Free nie zajmuje zbyt dużo pamięci, szybkość skanowania jest akceptowalna, a obciążenie procesora pozwala na bezproblemową pracę z systemem. Moim zdaniem Returnil System Safe Free ma w niedalekiej przyszłości spore szanse konkurować z najlepszymi w tej kategorii, ale firma Returnil musi jeszcze sporo popracować by wbić się do czołówki.

[break].spistresci .podsumowanie { color:#010101 !important; border-color:#E1E1E1;border-style:solid;border-width:1px 0; } Klasyfikacja końcowaBez zbędnego nudzenia: pierwsze miejsce w tegorocznej edycji testu zajął program Ashampoo Anti-Malware. Najwyższa skuteczność silnika oraz szybkość działania to niewątpliwie największe zalety tego programu antywirusowego. Oczywiście mógłby zajmować mniej pamięci RAM, ale rozwiązań idealnych nie ma. Wybór drugiego miejsca nie był również większym problemem. Patrząc na wszystkie dane nie mogłem postąpić inaczej niż przyznać srebrny pucharek aplikacji avast! Free Antivirus. Program spisywał się bardzo dobrze w teście, ale niestety musiał w tym roku ustąpić pierwszego miejsca aplikacji Ashampoo.

Trudniej było wytypować trzecie miejsce na podium, ponieważ dobre wyniki osiągnęły jeszcze cztery programy antywirusowe. Analizując jednak wszytkie wady i zalety programów postanowiłem przyznać ostatnie wolne miejsce na podium aplikacji AVG Anti-Virus Free Edition. Cechuje go wysoka skuteczność i szybkość skanowania. Nie jest on jednak pozbawiony słabości, ale miał ich zdecydowanie mniej niż konkurencja.

Poza trójką zwycięzców warto zwrócić uwagę na nieodbiegające znacząco, również godne polecenia programy: PC Tools AntiVirus Free Edition, Comodo AntiVirus oraz — co może Was zaskoczyć — Microsoft Security Essentials. Każdy z tych programów wykazał się dobrą skutecznością silnika antywirusowego, ale każdy z nich posiada jakieś wady. PC Tools chroni tylko siebie, Comodo bije rekordy w zasobożerności, a MSE może sprawić, że nie uruchomi nam się system. Niemniej taka jest moja opinia odnośnie tych antywirusów. Każdemu z Was udostępniłem wszystkie dane zebrane w teście tak, by każdy mógł wyciągnąć własne wnioski i wybrać najlepszy dla siebie program antywirusowy.

Na zakończenie muszę zaznaczyć, że testy skuteczności nigdy nie są w 100% miarodajne i nie pozwalają definitywnie ocenić skuteczność programu. Być może w przypadku innej konfiguracji bazy próbek zagrożeń wyniki nieco odbiegałyby od tych, które poszczególne programy antywirusowe uzyskały tutaj. Niemniej jednak nasze testy na pewno mogą być wskazówka i pomocą w wybraniu optymalnego rozwiązania dla własnych potrzeb.

[img=pudsumowanie_cpu ]Wykrywanie Adware[img=podsumowanie_adware]Wykrywanie Trojanów[img=podsumowanie_trojans]Wykrywanie Rootkitów[img=podsumowanie_rootkit]Wykrywanie Wormów[img=podsumowanie_worm]Wykrywanie Downloaderów[img=podsumowanie_downloader][break].spistresci .podsumowanieen { color:#010101 !important; border-color:#E1E1E1;border-style:solid;border-width:1px 0; } SummaryWithout further ado: Our number one in this year’s edition of the review is Ashampoo Anti-Malware. The most effective scanning engine and great speed are amongst the obvious advantages of this anti-virus software. Of course memory management leaves a bit to be desired, but no solution is perfect. We also had no problem with deciding on the runner up – after looking at all the data gathered, the silver award went to avast! Free Antivirus. It did very well in tests, but ultimately had to give way to Ashampoo.

It was much harder to choose the last place on the podium, as four anti-viruses were fighting for it, but after a thorough analysis of all the advantages and disadvantages of each we decided on AVG Anti-Virus Free Edition. It is highly effective and fast, though not problems free. Nevertheless, it has far less failings in comparison to the competitors.

Apart from the winners, it is worth to take a look at other software, that does not differ from the rest as much: PC Tools AntiVirus Free Edition, Comodo AntiVirus and – what can be surprising for many – Microsoft Security Essentials. All are quite effective, although flawed in some way. PC Tools protects itself only, Comodo wastes resources, and thanks to MSE our computer may not even start. However, that comes from our experience. The data gathered is hopefully presented in such a way, that everyone should be able to draw their own conclusions and choose the anti-virus solution that suits them best.

To conclude with, please remember that tests of effectiveness are never 100% authoritative and not necessarily determine that any given program is the best of all. It is possible that in case of a different configuration of the test samples the results would be a bit different from those presented. Our review should be therefore perceived primarily as a helpful guide to finding anti-virus software for personal needs.

Detailed review for each application is provided in Polish language.

[img=pudsumowanie_cpu ]Adware detection[img=podsumowanie_adware]Trojans detection[img=podsumowanie_trojans]Rootkits detection[img=podsumowanie_rootkit]Worms detection[img=podsumowanie_worm]Downloaders detection[img=podsumowanie_downloader]