Testujemy NVIDIA GRID: strumieniowanie gier PC na urządzenia mobilne stało się rzeczywistością
Strumieniowanie gier nie jest pomysłem nowym. Coraz więcej firm próbuje mniej lub bardziej udanie swoich sił na rynku GaaS (gaming as a service). Wśród nich jest także NVIDIA ze swoją usługą GRID. W ostatnim czasie doczekała się ona nowych serwerów w Europie, wsparcia dla rozdzielczości 1080p, a biblioteka gier jest ciągle poszerzana o kolejne tytuły. Postanowiliśmy sprawdzić jak obecnie sprawdza się NVIDIA GRID w rodzimych warunkach.
30.05.2015 10:15
Do testów posłużył nam tablet NVIDIA SHIELD, o którym więcej możecie dowiedzieć się z naszej wideo recenzji. Już na początku można powiedzieć wprost: to rzeczywiście działa. Mając odpowiednie łącze do Sieci, router oraz przystosowanego do tabletu SHIELD pada, możemy na tym urządzeniu z Androidem grać w znane z PC tytuły, nawet jeśli nie mamy PC. Jeżeli dodatkowo dysponujemy kablem miniHDMI, nic nie stoi na przeszkodzie by urządzenie podpiąć do telewizora i korzystać z niego jak z normalnej konsoli. SHIELD sam przełączy się wówczas w odpowiedni tryb. Słowem-kluczem jest tu jednak odpowiednie. Jeśli nie spełnimy tych wymagań, to choć gra będzie możliwa, to przyjemność z niej stanie się wątpliwa.
Pierwszym i podstawowym wymaganiem jest odpowiednie łącze internetowe. W zależności od wybranej rozdzielczości będzie to od 20-30 Mb/s do 30-50 Mb/s. Podczas testów korzystaliśmy z łącza 60Mb/s. Jednak odpowiednie łącze do WAN to nie wszystko. Musimy też dysponować odpowiednim routerem. Jak wiadomo, tablet SHIELD obsługuje Wi-Fi 802.11n w pasmach 2,4 oraz 5 GHz, w trybie 2x2 MIMO. By wygodnie korzystać z NVIDIA GRID, należy dysponować wieloantenowym routerem pracującym w paśmie 5 GHz. W Polsce wciąż większość spotykanych urządzeń pracuje tylko w 2,4GHz i choć przybywa routerów ze wsparciem dla obu pasm, to jednak nie jest to standard. Może się też zdarzyć, że pomimo iż router potrafi działać w zakresie 5 Ghz, to jednak nie wszystkie urządzenia zdołają się z nim połączyć.
Podczas testów na 2,4 GHz połączenie potrafiło pomyślnie zdać test przeprowadzony przez usługę, jednak płynność gry była loterią. Wpływ na to ma wiele czynników, począwszy od operatora, poprzez domowników, a na sąsiadach skończywszy. Warto zaznaczyć, że w przypadku niestabilnego łącza nie zawsze grożą nam lagi, czasem po prostu zostaje obniżona jakość grafiki, niczym przy oglądaniu filmu na YouTube. Po przejściu na pasmo 5 GHz jakość i stabilność rozgrywki uległy diametralnej poprawie. W zbliżonych warunkach, tam gdzie 2,4 GHz radziło sobie średnio z rozdzielczością 720p i 30 klatkach, po zmianie na 5 GHz możliwe było bezproblemowe granie w 1080p i 60 klatkach. Oczywiście wiele też zależy od jakości łączy od dostawcy Internetu, usługa jest całkowicie zależna od serwerów Nvidii, a co za tym idzie, na jakość grania wpływa cała trasa do nich.
Obecnie w bibliotece NVIDIA GRID znajdziemy ponad 50 gier. Jest ona regularnie powiększana o nowe tytuły. Wśród nich znajdziemy między innymi: Metro Last Light Redux, Dead Island Riptide, The Vanishing of Ethan Carter, Saints Row IV, Batman Arkham Origins, The Witcher 2: Assassins of Kings czy też seria LEGO. Choć są to gry znane, to ciężko nazwać je nowościami. Zawiedzione będą osoby, które liczą na tytuły pokroju Wiedźmin 3, Mortal Kombat X, czy też GTA V. Dotychczasowe premiery nie wskazują na to, by w najbliższej przyszłości sytuacja ta miała ulec zmianie: jeśli ktoś chciałby w nie grać na swoim tablecie, skazany jest na strumieniowanie ich z PC z kartą graficzną GeForce. Możliwe jednak, że wraz z wprowadzeniem opłat (do końca czerwca usługa jest darmowa), biblioteka nie tylko znacząco urośnie, ale też otrzyma znacznie świeższe tytuły. Pełną i aktualną listę obecnie dostępnych gier znajdziecie na poświęconej im stronie.
Pomimo że gry na PC coraz częściej są dostosowane do obsługi za pomocą pada, to wciąż można natrafić na drobne problemy. Czasem w zabawie będzie nam towarzyszył nieruchomy kursor myszy, innym razem nie zmienimy swojego imienia bez podpięcia klawiatury, jeszcze innym gra zapyta czy chcemy wyjść do systemu Windows. Nie są to jednak elementy, które znacząco wpływają na rozgrywkę. Barierę dla niektórych może stanowić brak polskiej wersji językowej w większości tytułów, które wspierają ten język w edycji dla PC. Wady te regularnie są niwelowane. Tak było z graniem w trybie multiplayer, w tym coop, czyli dwóch graczy na jednym telewizorze, który możliwy jest dopiero od niedawna. Usługa jest też wzbogacana o nowe opcje, takie jak np. możliwość nagrywania czy też strumieniowego nadawania transmisji z naszej gry (co dodatkowo obciąża łącze).
NVIDIA GRID to ciekawa i co najważniejsze sprawnie działająca usługa. Wymaga dopracowania, ale najważniejszy moduł czyli strumieniowanie gier w wysokiej jakości działa już naprawdę dobrze. Dysponując odpowiednim łączem internetowym, routerem oraz umiejętnościami, aby w razie potrzeby zmienić parametry sieci możemy liczyć na komfortowe granie na swoim tablecie, który bardzo prosto zamienić w stacjonarną konsolę. I choć baza gier zapewne nie zadowoli rasowych graczy konsolowych i komputerowych, to sięgnięcie po SHIELD-a stanowi ciekawą alternatywę dla osób, które lubią grać okazjonalnie, a mają np. tylko słabego, nie nadającego się do grania laptopa. Warto również pamiętać, że usługa NVIDIA GRID jest dodatkiem do urządzeń, które spełniają też inne zastosowania. W przypadku testowanego NVIDIA SHIELD otrzymujemy przede wszystkim wysokiej jakości tablet, który nadaje się nie tylko do grania, ale także do pracy, szczególnie dla ludzi związanych z plastyką czy projektowaniem.