The Division na PC będzie brzydsze, by konsolowcy nie czuli się pokrzywdzeni
Przygotowywana przez Ubisoft gra Tom Clancy’s The Division od momentu publikacji pierwszych zrzutów ekranu zachwyciła oprawą graficzną. Oczekiwania wzrosły jeszcze bardziej, gdy firma powiadomiła, że produkcja ukaże się na pecety i to nie jako prymitywny port, a gra zoptymalizowana i wykorzystująca pełnię mocy obliczeniowej komputerów stacjonarnych. Teraz jednak Ubisoft odżegnuje się od tych deklaracji: wszystko to, aby gracze na konsolach nie poczuli się pokrzywdzeni.
08.02.2016 14:31
Informacje takie uzyskała grupa vlogerów Team Epiphany. W ramach dostępu do bety zyskali oni także możliwość przeprowadzeniu wywiadu z jednym z programistów Ubisoftu pracującym nad The Division. Po zauważeniu dość ogólnikowych faktów dotyczących silnika Snowdrop, padło pytanie o to, jaką przewagę w stosunku do konsol będą miały pecety. Odpowiedź była więcej niż zaskakująca:— Czy zdarzają się wam takie sytuacje, w których wiecie, że możecie coś zrobić na PC, ale musicie ograniczać się, bo rozwijacie jednocześnie wersje na konsole? — Na pewno jest to ważny czynnik, ale zawsze mamy tę swobodę, że traktujemy PC jako osobną platformę. (…) Musimy mieć to pod kontrolą, bo byłoby to nieuczciwe [w stosunku do graczy konsolowych], gdyby [różnice] zaszły za daleko.Całość materiału jest dostępna na YouTube. Przedstawiciel Ubisoftu oczywiście nie potwierdził oficjalnie, że firma stara się możliwie upodobnić do siebie wersje na PC i konsole, głównie kosztem jakości oprawy graficznej tej pierwszej. Zaskakuje jednak pewna sprzeczność: mowa o traktowaniu PC jako osobnej platformy, a jednocześnie zapowiadane jest upodobnienie wersji pecetowej i konsolowej, gdyż zbyt daleko posunięte różnice byłyby nieuczciwe.
Trudno też powiązać tę deklarację z zapowiadanymi wcześniej informacjami, że pecety w żadnym wypadku nie będą traktowane po macoszemu i otrzymają w pełni zoptymalizowaną wersję. Jak się jednak okazuje, według Ubisoftu optymalizacja nie wiąże się szczególnie z wykorzystywaniem możliwości sprzętowych, nadrzędną wartością pozostaję sprawiedliwość i to z zachowaniem założeń równania w dół. A szkoda, bo The Division zapowiadało się na być może jedną z najładniejszych gier w historii.