To już koniec BlackBerry?
Plotki o poważnych problemach BlackBerry potwierdziły się — firma oficjalnie podała, że redukcja zatrudnienia obejmie 4500 pracowników (ok. 40 proc. kadry). Jest to efekt cięć spowodowanych katastrofalnymi wynikami, jakie Kanadyjczycy osiągnęli w drugim kwartale 2014 roku fiskalnego. Szacuje się, że w ciągu zaledwie trzech miesięcy z ich budżetu wyparowało 950-995 milionów dolarów. Winą za to szefostwo firmy obarcza smartfona Z10, którego sprzedaż pomimo rzekomo dobrego startu jest po prostu kiepska.
23.09.2013 12:18
Nie wiadomo, ile dokładnie sztuk Z10 i Q10 (pierwszych modeli z nowym systemem BlackBerry 10) trafiło w ręce klientów. Z raportu dowiadujemy się jedynie, że w minionym kwartale firma sprzedała 3,7 mln smartfonów, z których większość… korzystała z dwuletniego BlackBerry 7 OS. To o połowę mniej niż choćby Nokia, która kilka miesięcy temu chwaliła się rekordowym zainteresowaniem serią Lumia, skutecznie podbierając Kanadyjczykom klientów. Co więcej, pogarszające się wyniki BlackBerry nie wróżą wielkich szans na wyjście z kryzysu — w poprzednim kwartale firma sprzedała 6,8 mln smartfonów (84 mln dol. strat), natomiast w porównywalnym okresie rok temu rozeszło się 7,4 mln urządzeń (235 mln dol. na minusie).
Masowe zwolnienia to nie koniec zmian. BlackBerry ma zamiar zmniejszyć ofertę z sześciu do czterech smartfonów — połowa z nich będzie należeć do średniej półki, natomiast druga część do wysokiej. Póki co firma nie podała, o jakie modele chodzi, ale możemy się spodziewać, że w niższej kategorii znajdą się Z10 i Q10, natomiast do wysokiej Kanadyjczycy zaliczą Z30. Ponadto BlackBerry chce wycofać się z walki o klientów indywidualnych, skupiając się całkowicie na tzw. „prosumentach” i klientach biznesowych. Dzięki zmianie profilu działalności, koszt jej prowadzenia ma zmaleć nawet o połowę do 2015 roku.
Według niepotwierdzonych informacji, zarząd firmy aktywnie szuka możliwości jej sprzedaży innemu inwestorowi. Kupnem ponoć jest zainteresowany sam Mike Lazaridis, który w 1985 r. założył BlackBerry i do stycznia ubiegłego roku był jednym z jej szefów.