Toshiba wyglądem i kreacją mieni się
Pewnego dnia w pracy zostałem poinformowany telefonicznie o fakcie wybrania mnie do testowania sprzętu Intela w II edycji :) Bardzo fajna informacja. Sprzęt dostałem szybciutko, jednak z powodu braku laptopa musiałem się troszkę zagłębić w temat i "ochłonąć" po otrzymaniu paczek żeby zabrać się za opisywanie doświadczeń. Wielu powie, napiszę, że to tradycyjny wpis – jednak nie chciałbym zasypywać wpisu czystymi danymi statystycznymi czy tabelkami. Wydaje mi się, że raczej powinny tu być jakieś przemyślenia co do używania sprzętu i tego jak się z nim „czuję” :) Na początku chciałbym opisać wrażenia dotyczące gabarytów i wyglądu (chociaż nie tylko) samego laptopa jaki otrzymałem do testowania – Toshiby Satellite M50‑A-110 Czym zaskakuje? Czy wygląda ciekawie? Co jest nurtującego w tym sprzęcie?
Kolorystyka Laptop jest można powiedzieć srebrno – czarny. Wygląda bardzo atrakcyjnie. Wygląda jakby jego pokrywa była wykonana z metalu – wzór pozwala sądzić, że jest to szczotkowane aluminium. Napis Toshiba świadczy jedynie o producencie sprzętu.
Od spodu laptop jest czarny – podobnie jak ramka dookoła matrycy. Kontrast pomiędzy kolorami jest – lecz nie jest to kłujące w oczy – wręcz przeciwnie, wydaje się ostre, a jednak za razem delikatne. Wygląda to bardzo ładnie. Ciekawy jest jednak fakt, iż laptop od spodu został dość "zabity" – nie ma oddzielnej "klapki" umożliwiającej dostęp do dysku czy pamięci.
Klawiatura
Po otworzeniu laptopa pierwsza rzeczą jaka rzuciła mi się w oczy to umiejscowienie touchpada – jest on troszkę przesunięty w lewą stronę przez co urządzenie wydaje się być niesymetryczne. Klawiatura ma mały skok, co bardzo ułatwia pisanie – jedyne do czego można się przyczepić to wielkość popularnych strzałek – są zbyt małe. Próbując wykonać jakieś manewry w grze czy nawet przeszukując komórki w tabeli wychwycimy ich "małość" niemal od razu - chociaż być może trzeba do tego przywyknąć. Samo pisanie jest bardzo przyjemne – odstępu między poszczególnymi klawiszami są odpowiednie. Brakuje jednak podświetlenia klawiatury (chyba, ze nie znalazłem przycisku włączenia tej opcji).
Na plus zasługuje fakt, iż producent umieścił dość logicznie klawisz funkcyjny – czasami jest on umieszczany w krańcowym lewym dolnym rogu przez co użytkownicy przyzwyczajeni do "standardowej" klawiatury z PC'ta mogą używać go do wykonywania operacji kopiowania bądź wklejania co może być dość irytujące.
Wejścia & wyjścia
Laptop został wyposażony w następujące elementy:
- wejście RJ45,
- oczywiście gniazdo ładowania,
- dwa wejścia USB 3.0
- jedno wejście USB w standardzie 2.0.
- czytnik kart SD
- wejście słuchawkowe
- HDMI
Niemniej jednak sam port RJ45 mógłby być wyprowadzony gdzieś z tyłu urządzenia (choć nie ma tam zbyt wiele miejsca) - po podłączeniu kabla nie przykuwałby on tak wzroku. Kolejnym minusem jest brak napędu optycznego – być może wynika to z "tradycyjności", ale czasem jednak jest przydatny – nie wszystko mamy w formie pendrivea. Oczywiście możemy podłączyć zewnętrzny napęd, jednak jest to już dodatkowy koszt i miejsce w torbie czy na stoliku.
Coś zaciekawiło?
Zaciekawił mnie fakt chłodzenia w tym urządzeniu. Nie znalazłem z boku żadnego wylotu – są one dostępne od spodu – czy to wystarczająco? Laptop po dość słabym użytkowaniu (lekkie "buszowanie" po sklepie czy po prostu krótkie przejrzenie jakichś parametrów, folderów, obejrzenie filmu na YT) i niestety od spodu był już ciepły. Ciekawe jak to się sprawdza na dłuższą metę – zobaczymy w trakcie testów.
Kolejną, być może dziwną rzeczą jest jego wielkość. Laptop ma dość spore gabaryty – owszem, jest standardowy – jednak jego wymiary nie pozwalają się w pełni "rozsiąść" z nim na kolanach czy w pociągu itp. Oczywiście nie jest to urządzenia typowo przenośne, jednak jako laptop taką cechę również powinno posiadać.
Wracając do wejść dostępnych w urządzeniu zabrakło mi możliwości podłączenia zewnętrznego monitora (czasem może się przydać).
Praca dysku również jest dziwna. Nie wiem czy jest to kwestia tylko tego egzemplarza, ale dysk dość irytująco "skrzeczy" sobie po cichu. Zwłaszcza, gdy w pomieszczeniu jest cicho – nie gra radio, tv itp. Jest do dość głośne i po pewnym czasie jak wspomniałem irytuje. Szczególnie, iż wtedy laptop stoi jedynie uruchomiony – bez pracy na nim. Dźwięk ten wydobywa się najprawdopodobniej z prawego dolnego rogu – zapewne tam jest umieszczony dysk.
Podsumowując
Ogólnie urządzenie jest bardzo ciekawe – jego wady czy lekkie minusy niekoniecznie muszą dotyczyć każdego z użytkowników. Ciekawym stwierdzeniem jest fakt, że po krótkim "posiedzeniu" z urządzeniem zaczęło mnie nurtować pytanie: "Dlaczego ja nie mam laptopa", a to chyba dobry znak – z pewnością kolejny plus.
Oczywiście każdy ma własne zdanie dotyczące danych kwestii nie zamierzam go w żaden sposób podważać, czy obrażać kogokolwiek w jakikolwiek sposób. Przepraszam także za ewentualne błędy.