Ubuntu 14.04 bez Mira, za to w przyszłości z obsługą aplikacji Androida?
Czy Canonical porwał się z motyką na Słońce, rozpoczynającsamodzielne prace nad własnym serwerem grafiki Mir? Producent Ubuntunie tylko nie zdołał pozyskać niezależnych deweloperów do współpracy,nie tylko spotkał się ze wstrzemięźliwą postawą twórców remiksówUbuntu, ale też najwyraźniej nie jest w stanie ukończyć prac nadMirem w zapowiadanych wcześniej terminach. Z ostatniego UbuntuDeveloper Summit wynika, że ten następca serwera X.org, którypierwotnie miał pojawić się jako domyślny serwer grafiki w wydaniu13.10, został wycofany z przygotowywanego na wiosnę wydania 14.04 LTS(o przedłużonym okresie wsparcia).Dla wersji LTS Canonical zobowiązuje się świadczyć wsparcie przezpięć lat, i właśnie to jest oficjalnym wytłumaczeniem, dla któregozdecydował się wycofać Mira z przygotowywanego właśnie wydania.Canonical zapewnia co prawda, że sam Mir, w połączeniu z pulpitemUnity 8, działa już w pełni stabilnie (choć wrażenia autora tej notkiniekoniecznie pasują do tej deklaracji), jednak wydanie LTS nie możezawierać żadnych niepewnych technologii. Taką zaś niepewnątechnologią jest wciąż XMir, warstwa kompatybilności serwera X dlaMira, pozwalająca na uruchamianie zwykłych aplikacji, pisanych zmyślą o X – i jak utrzymuje menedżer społeczności Ubuntu JonoBacon, Canonical nie chce ryzykować zepsucia tym doświadczeniaużytkowników wersji LTS.[img=ubuntu_opener]W Ubuntu 14.04 LTS wciąż zatem za środowisko graficzne odpowiadaćbędzie sprawdzona kombinacja X.org z Compizem i Unity 7 –przynajmniej na desktopie. Na tabletach i telefonach, dla którychopracowywany jest Ubuntu Touch, sytuacja jest znacznie lepsza. Tamjuż od wydania 13.10 środowiskiem graficznym jest Mir z Unity 8, a wwersji 14.04 zwiększy się zakres obsługiwanych urządzeń. Mir działaćjuż ma bowiem na czterech najpopularniejszych GPU w świecie Androida –Mali T-604, Qualcommie Adreno 320, Tegrze 3 i PowerVR. Mark Shuttleworth poinformował też, że nie ma co liczyć na to, żeMir zostanie dodany do 14.04 w późniejszym terminie, jakoaktualizacja obrazu. Aktualizacje takie Canonical robi bowiem tylkopo to, by dodać do systemu obsługę nowych urządzeń, przede wszystkimpoprzez łatki do jądra, nie zaś po to, by wprowadzać zupełnie nowerozwiązania software'owe. Pierwszym wydaniem, które domyślnie mogłobyprzynieść Mira, byłoby więc 14.10, nie obciążone koniecznościądługoterminowego wsparcia. To nie koniec interesujących informacji z ostatniego UbuntuDeveloper Summit. Mark Shuttleworth przyznał także, że w planach jestumożliwienie telefonom i tabletom z Ubuntu uruchamiania aplikacji dlaAndroida. Dla nas Android to Java, a Java bardzo dobrze działa naUbuntu – stwierdził,podkreślając przy tym, że to wciąż kwestia przyszłości. Na razieważniejsze jest ułatwienie wybierania pomiędzy uruchamianiem Ubuntu iAndroida (tzw. dual boot). Byłoby to świetnym sposobem dozachęcenia ludzi do śledzenia rozwoju Ubuntu i ewolucji Androida –uznał szef Canonicala.Canonical nie zamierza za to samprodukować sprzętu (zapewne po porażce projektu Ubuntu Edge), alepodobno wielu znanych producentów zainteresowanych ma byćwprowadzeniem Ubuntu na telefony i tablety. Trwają za to prace nadstworzeniem wersji Ubuntu dla 64-bitowych procesorów ARM, które sązdaniem Shuttlewortha przyszłością zarówno dla urządzeń mobilnych,jak i w infrastrukturze serwerowej.Pozostałe ciekawostki z UbuntuDeveloper Summit to plan zastąpienia mechanizmu DMRAID (do obsługisoftware'owych konfiguracji RAID) przez MDADM,który nie tylko obsługuje standardowe konfiguracje RAID i działazarówno z partycjami jak i całymi dyskami, ale też lepiej radzi sobiez takim sprzętem jak Intel Matrix Raid oraz wprowadzenie obsługimechanizmu TRIMdla dysków SSD, pozwalającego uniknąć występującego z czasem efektuspowolnienia szybkości zapisu na napędach stałych.
20.11.2013 | aktual.: 20.11.2013 19:11