Windows 10 dostępny w wersji 10240: Edge stał się jeszcze szybszy
Po wcześniejszym zablokowaniu starszych kompilacji, Microsoft wydał kolejną wersję Windows 10. Tym razem jest ona oznaczona numerem 10240 i firma udostępniła ją dla testerów z kręgów zarówno szybkich, jak i wolnych aktualizacji. Wbrew plotkom krążącym już w Internecie, korporacja póki co nie potwierdziła, że jest to wersja RTM.
Firma intensywnie przygotowuje się do premiery swojego najnowszego systemu, która odbędzie się za niecałe dwa tygodnie. W ostatnim czasie zablokowała pobieranie obrazów ISO starszych kompilacji, w czym niektórzy dopatrywali się przygotowania do wydania wersji RTM. Wydanie 10240 nie jest jeszcze taką wersją – Microsoft w żaden sposób tego nie potwierdził, a poza tym wciąż natknąć możemy się na błędy, które wykluczają system z codziennej pracy. Jest to więc kolejna kompilacja testowa.
Microsoft chwali się, że w wydaniu tym jeszcze bardziej poprawiła wydajność uruchamiania kodu JavaScript w nowej przeglądarce Edge. Ma ona oferować wynik o 112% lepsze od Chrome w teście WebKit Sunspider, o 11% lepsze w Google Octane, a także o 37% lepsze w Apple JetStream. Firma nie podaje odniesień do reszty konkurencji, bo w zasadzie nie musi – od dawna koszulkę lidera w szybkości obsługi JavaScriptu dzierżyło Google Chrome, teraz została ona mu odebrana właśnie przez Edge. Nasze testy potwierdzają te zapewnienia i pokazują, że nie są to jedynie puste przechwałki: Edge w teście Octane osiągnął ponad 22 tysiące punktów, Chrome natomiast „tylko” 18 tysięcy.
Z drugiej strony zauważyć należy, że w teście HTML5test.com wynik przeglądarki Microsoftu nie uległ zmianie i nadal wynosi 402 punkty. To oczywiście nota znaczenie lepsza, niż ta, którą osiągał do tej pory Internet Explorer 11 (348 punktów), ale zarazem gorsza niż w przypadku konkurencji w postaci Google Chrome (aż 526 punktów) i Firefoksa tworzonego przez Mozillę (467 punktów). Użytkownicy nie powinni jednak jak na razie martwić się tym, że odwiedzane przez nich strony nie będą się w Edge wyświetlać poprawnie. Microsoft zaznaczył natomiast, że rozpoczął prace nad zaimplementowaniem obsługi HTML Template, więc przeglądarka za jakiś czas poradzi sobie także z Web Components.
Choć Microsoft zdecydował się na usunięcie z tej wersji znaku wodnego z numerem kompilacji znajdującego się w prawym, dolnym rogu ekranu, wciąż nie możemy traktować tego wydania jako stabilne. O tym, że nie jest to wersja RTM świadczyć mogą choćby niezałatane błędy w pewnych kluczowych dla niektórych użytkowników mechanizmach. Nasz krótki test pokazał, że wciąż nie możemy zmieniać właściwości protokołu IPv4 dla połączeń VPN (okno po prostu się nie wyświetla), a więc produkt trudno nazwać stabilnym i gotowym do pracy.
Nowa kompilacja jest dostępna za pośrednictwem Windows Update dla testerów, którzy korzystają zarówno z kanału szybkich, jak i wolnych aktualizacji. Gabriel Aul przy okazji wydania tej kompilacji poinformował o czymś jeszcze. W sierpniu tablety pracujące pod kontrolą Windows RT (np. Surface RT) otrzymają aktualizację do wersji Windows 8.1 RT Update 3. Jak na razie nie wiadomo, co takiego kryje się pod tą zagadkową nazwą, ale najprawdopodobniej nie będzie to pełna wersja nowego systemu, a jedynie swoista „proteza”.