Windows 8 jest bardziej popularny niż XP. Powód do podziwu, czy raczej politowania?
Microsoft może świętować. Po niemal dwóch latach od premiery Windows 8, udział tego systemu operacyjnego stał się większy, niż Windows XP, oprogramowania wręcz legendarnego. Zajęło to wiele czasu i jeszcze więcej środków różnego rodzaju, ale nareszcie się udało. Czy naprawdę sytuację taką można nazwać sukcesem? Czy to rzeczywiście powód do otwierania szampanów? A może to tylko potwierdzenie klęski, jaką okazał się system z interfejsem kafelkowym?
Statystyki dotyczące udziału poszczególnych systemów operacyjnych zostały opublikowane przez serwis StatCounter zajmujący się zbieraniem takich danych. Oczywiście zbieranie danych statystycznych da się zablokować, warto jednak przyjąć, że większość użytkowników nie używa dodatków które to robią. Udział Windows XP na rynku to obecnie 14,33%. Jak na system wydany w 2001 roku jest to naprawdę sporo. Jak wypadają względem niego najnowsze „okienka”, albo raczej kafelki? Pod kontrolą tego systemu pracuje łącznie 15,5% komputerów. Łącznie, ponieważ statystyki są rozbite na zaktualizowany Windows 8.1 (8,19%) oraz starszy Windows 8 (7,31%). Wyniki po dwóch latach prezentują się nad wyraz marnie, dodatkowo ukazując kolejny problem: prawie połowa użytkowników nie zaktualizowała jeszcze swojego systemu, choć paczka 8.1 została wydana w październiku 2013 roku – niemal rok temu.
Warto zastanowić się, czy to naprawdę wzrost zainteresowania najnowszym systemem, interfejsem kafelkowym, czy może jednak... spadek udziału starszej edycji Windowsa. XP nie jest przecież nowym system. To staruszek, który zadebiutował 13 lat temu i który czasy świetności ma za sobą. W tym roku, w kwietniu zakończyło się oficjalne wsparcie techniczne, system nie otrzymuje już aktualizacji bezpieczeństwa od Microsoftu. Firma wszystkimi możliwymi sposobami starała się przekonać użytkowników do migracji na nowsze rozwiązania, raz z lepszym, a raz gorszym skutkiem. Nie oznacza to jednak, że wszyscy zdecydowali się na takie rozwiązanie. Wielu użytkowników pozostało przy starym systemie.
Czasami migracja nie była możliwa, czasami wymagała zmiany także sprzętu, co czyniło ja zupełnie nieopłacalną. Brak oficjalnych aktualizacji nie stanowi dla nich problemu, tym bardziej, że zainteresowani radzą sobie sami - ostatnio światło dzienne ujrzał nieoficjalny Service Pack 4 dla Windows XP, który oprócz wszystkich wcześniejszych aktualizacji zawiera również nowsze latki dostosowane do starszego systemu. Użytkownicy, którzy zdecydowali się na migrację wyraźnie wpłynęli na wyniki tych statystyk: jeszcze w styczniu z Windowsa XP korzystało bowiem aż 19,21%., z Windows 8/8.1 tylko 11,12%. Oczywiście liderem wciąż pozostaje popularna „siódemka” z udziałem na poziomie 55,74%. Wszystko wskazuje na to, że za kilka lat będzie to dla Microsoftu kolejna „kula u nogi”, z którą użytkownicy nie będą chcieli się rozstać z powodu stabilności i wygody pracy. Nowszą edycję może spotkać marginalizacja taka jak Vistę, która notuje obecnie 3,31% i która niedługo może zostać wyprzedzona przez dystrybucje Linuksowe.
Zaglądając w te statystyki wiemy jedno: Windows 8 okazał się porażką, przede wszystkim marketingową, bo w jego promocji utopiono miliony dolarów, a dobrego wyniku nie osiągnięto. Nowy interfejs i dostosowanie do ekranów dotykowych zostały wprowadzone na tyle nieskutecznie, że jedynie zniechęciły do siebie wielu użytkowników. Możliwe, że ratunkiem stanie się Windows 9, w którym powróci Menu Start, w którym zobaczymy również dodatkowe funkcje takie jak wirtualne pulpity.