Wolfram Language: twórca pakietu Mathematica obiecuje przełom w informatyce

Stephen Wolfram to postać zapewne dobrze znana przynajmniejniektórym spośród naszych Czytelników. To twórca słynnegonarzędzia Mathematica,„silnika obliczeniowego dla wiedzy” WolframAlpha, ekspert od automatów komórkowych, przekonany o tym, żerozwiązał wszystkie chyba problemy metafizyki w swojejkontrowersyjnej książce A New Kind of Science. Teraz tenekscentryczny geniusz chce ulepszyć świat dzięki swojemu nowemujęzykowi programowania. By zaś przyciągnąć uwagę wszelkiegorodzaju geeków i nerdów, już zapowiedział, że podstawowąplatformą do prac z tym językiem będzie słynny miniaturowykomputerek Raspberry Pi.Trzeba dobrze się wczytać w to, co dr Wolfram piszena swoim blogu, by zrozumieć jego zamierzenia. Połączenie jegowszystkich osiągnięć doprowadzić miało, nieco niespodziewaniedla samego autora, do wyłonienia się czegoś, co na pewnym poziomiejest intelektualną strukturą, realistycznie opisującą nowy,obliczeniowy widok świata, na innym zaś praktycznym systememi rusztowaniem, które okazać się ma źródłem niewiarygodnieużytecznych nowych usług i produktów. [img=101010]Za tym kwiecistym językiem ounifikacji paradygmatów stoi koncepcja nowego języka programowania.Dojrzewać ona miała przez ponad 25 lat rozwoju Mathematiki, bywreszcie, rozszerzona o doświadczenia z Wolframem Alpha i pozyskanądla tego projektu bazę ludzkiej wiedzy, przekształciła się ona wniezależny projekt o nazwie (a jakże!) Wolfram Language.Dr Wolfram pisze, że to nowy iodmienny rodzaj języka – język ogólnego zastosowaniaoparty na wiedzy, któryobejmuje w nowy sposób wszystkie formy obliczeń. W przeciwieństwiedo zwykłych języków programowania, które koncentrują się nazarządzaniu strukturą programu i utrzymują większośćdodatkowych funkcji w zewnętrznych bibliotekach, Wolfram Language mabyć ściśle zintegrowanym systemem, który zawiera w sobiewszystko, co jest możliwe. Są w nim gotowe funkcje tworzeniainterfejsów, przetwarzania obrazów, liczenia grafów, tysiącefunkcji wykorzystujących ogromną sieć algorytmów doprzeprowadzania jak największej liczby operacji w sposóbzautomatyzowany.Co więcej, w język wbudowana mabyć cała wiedza, dane i algorytmy Wolframa Alpha, pozwalając nawykorzystanie w definicjach encji języka języka naturalnego, a możenawet i tworzenia oprogramowania w całości w języku naturalnym.Wykorzystujący założenia programowania symbolicznego,przedstawiania każdej konstrukcji jako wyrażenia symbolicznego, tenjęzyk programowania, kończy z wyraźnym rozróżnieniem pomiędzydanymi i algorytmami – mogą one się zastępować, a kontrola tegoprocesu ma być w pełni skryptowalna i interaktywna.Z zapewnień dra Wolframa wynika,że nowy język w dużym stopniu będzie w stanie zautomatyzowaćprocesy, które do tej pory automatyzacji się nie poddawały – samwybierze optymalny algorytm, sam stworzy najbardziejestetyczny layout czy znajdzie sposób na efektywną paralelizacjękodu. Ma być w stanie nawet rozpoznać semantycze znaczeniedostarczony danych czy przewidzieć, co programista zamierza robićdalej. Wszystko to zarówno na desktopowych PC, jak również wchmurze (zapowiadane jest uruchomienie usług Wolfram ProgrammingCloud, Wolfram Data Science Platform oraz Wolfram PublishingPlatform), a nawet na małych urządzeniach wbudowanych, oniewielkiej mocy obliczeniowej.To ostatnie nie jest przesadą.Dr Wolfram podpisałporozumienie z fundacją Raspberry Pi, aby wprowadzić pilotażowewydanie Wolfram Language na te maleńkie komputerki za 25 dolarów.Oczywiście, będzie to działało kilkanaście razy wolniej, niż nanormalnych PC, ale w wielu zastosowaniach nie jest to problem. Wdodatku otworzy to język na możliwości płynące z wykorzystaniasensorów i urządzeń łączących kod ze światem fizycznym. Namocy umowy użytkownicy Raspberry Pi otrzymują za darmo nie tylkopakiet deweloperski Wolfram Language, ale też pełną wersjęMathematiki. Niebawem mają pojawić się licencje dla innychkomputerków z ARM, działających pod kontrolą Linuksa.A jak to wszystko ma się dorealnego świata? Poprzedni wielki projekt dra Wolframa, jego silnikobliczeniowy dla wiedzy, w 2009 roku przez media został ochrzczonypogromcą Google, jakoże mało który z dziennikarzy był w stanie zrozumieć, czymWolfram Alpha jest. Gdy okazało się, że nie jest to żadnawyszukiwarka, a korzystanie z Wolframa Alpha wymaga jednak sporejwiedzy i umiejętności, zainteresowanie mediów gwałtownie zmalało.Alpha stała się specjalistycznym narzędziem dla ekspertów,czasami wykorzystywanym przez studentów chcących szybko rozwiązaćzadania domowe z analizy. Zapewne tak będzie i tym razem – pomimopróby umasowienia języka przez dołączanie go do Raspberry Pi,większość Wolfram Language zignoruje. Liczne komentarze zawodowychprogramistów określają język ten jako niepraktyczny,a nawet absurdalny –ale może właśnie dlatego warto się nim zainteresować, traktującgo choćby jako ćwiczenie intelektualne czy nawet formę umysłowejrozrywki... tak jak choćby słynny LISP, który choć nigdy nie stałsię wiodącym językiem programowania, miał ogromny wpływ narozwój teoretycznej informatyki.Oczywiście nie zapominajmy opouczającej przypowieści: pewnego dnia uczeń przyszedł domistrza, mówiąc mu – Mistrzu, istnieje zbyt wielejęzyków programowania! Mam dość uczenia się trzydziestu języków.Napiszę więc nowy język programowania, który zastąpi jewszystkie.Mistrz, gdy to usłyszał, uderzył ucznia klawiaturą pogłowie, mówiąc: głupcze! Przez ciebie będziemy musieli uczyćsię trzydziestu jeden języków programowania! Wtedy uczeń doznałoświecenia.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (29)