Zbliża się koniec Silverlighta i Flasha?
W przeglądarce Internet Explorer 10, w wersji Metro w systemie Windows 8, nie zawrze obsługi ani Flasha firmy Adobe ani nawet swojego własnego Silverlighta.
Ideą przyświecającą obecnie Microsoftowi jest przeglądanie stron internetowych bez użycia pluginów. Zarówno Flash jak i Silverlight mają być zastąpione przez HTML5. Steven Sinofsky zauważa, że wiele stron korzystających z Flasha przełącza się na HTML5 w przypadku niewykrycia pluginu Adobe. Wskazuje też na uruchomienie przez Google wersji YouTube dostępnej w HTML5. Według Sinofsky'ego wtyczki były dobre na początku rozwoju sieci, obecnie, gdy jest HTML5, są one zbędne. W ten sposób Microsoft podąża śladami Apple, który nie zapewnił obsługi Flasha w iOS. Flash nie radzi sobie też zbyt dobrze na Androidzie i webOS - jest wolny, nieprzystosowany do obsługi dotykowej oraz zużywający dużo energii. Microsoft jednak nie tylko rezygnuje z produktu firmy Adobe, ale także własnego - Silverlight.
Na temat uśmiercenia Silverlighta wypowiada się Scott Barnes, który w Microsofcie zajmował stanowisko Rich Platforms Product Manager w zakresie Silverlighta. Opowiada o tym, jak członkowie zespołu odpowiedzialnego z za ten produkt zostali przeniesieni do innych działów lub odeszli z Microsoftu. Krytykuje przy okazji pomysł zastąpienia Silverlighta przez HTML5, uważa, że standard ten nie rozwiąże problemów, którym próbował wyjść na przeciw Silverlight.
Tendencja do odchodzenia od Flasha a także Silverlight jest wyraźna. Niedługo dowiemy się, czy HTML5 skutecznie wypełni lukę po nich.