Moje Boje z Intel SSD cz.3
Czas na kolejny test, tym razem z pracy w stacjonarnej maszynie gdzie to dostępne jest SATA3. Jest to jedyna maszyna, którą dysponuje prywatnie i posiada ona SATA3, w pracy by się coś znalazło - ale taką ciekawostkę zostawię sobie na kiedy indziej. W każdym razie z w niektórych testach nawet SSD wymiękł.
W między czasie nastąpiła mała modyfikacja parametrów maszyny, mianowicie postanowiłem zrobić test na 2 dyskach i w sumie pierwotnie powinien to być WD 160GB a nie Seagate ale będą w takim razie oba.
Przypomnijmy:
- Płyta główna: Asrock B75M-GL
- RAM: 8GB DDR3 PC-12800
- CPU: Intel Celeron G550
- HDD 1: Seagate 160GB - dysk posiada interfejs SATA1!
- HDD 2: WD 160GB - interfejs SATA2.
- SSD: Intel SSD 520 120GB - interfejs SATA3
W przypadku tej maszyny dysk Intela rozwinął skrzydła. W pracy na laptopie było szybciej, lepiej, wydajniej. Czułem, że ten sprzęt jakby był dużo młodszy. Jednak gdy podłączyłem go do tej maszyny i popracowałem prawie tydzień - normalnie aż żal rozstawać się z tym sprzętem. System jakby inaczej pracował, bez spowolnień przy większej ilości aplikacji, bez zacięć, szybki start (tutaj byłem w szoku bo nawet logo Windows 7 nie potrafiło skończyć swojej animacji przed ładowaniem). No ale cóż postanowiłem skończyć testy i je w końcu opisać. Wrażenia opisując w skrócie - ZAJ... znaczy się SUPER!
Przygotowania do testów
Tak jak poprzednim razem tak i teraz - 3 testy i uśrednienie wyników. Tutaj też różnic sporych nie było jak w laptopie także różnic nie było.
System to Windows 7 wraz z wszystkimi poprawkami i tak będzie do końca testów. Trzymajmy się jednego systemu. Na Windows 8 nie starczyłoby mi czasu już (niestety).
Oprogramowanie użyte do testów jest takie samo jak w poprzednim wpisie.
Test HDD Seagate GB SATA 1
Nie wiem skąd się u mnie uchował taki dysk ale że jest to przynajmniej będzie widać różnicę.
Test HDD WD 160GB SATA 2
Ten dysk używam na co dzień, mam jeszcze w zanadrzu 500GB SATA3 ale nie było czasu ostatnio przenieść systemu na ten dysk to pozostawiłem go w spokoju.
Test SSD Intel 520 120GB
Ten dysk - jak już wcześniej opisałem - pokazał tutaj co porafi, nie wiem czy to jest maksymalna "moc" jaką można z niego wykrzesać, ale jeżeli nie to poprostu cudo. Zacząłem już rozglądać się za takim dyskiem aby sobie go sprawić w jakimś najbliższym czasie. W przypadku maszyny stacjonarnej w Intel SSD Toolbox nie było wymagane dostrajanie.
Porównanie danych
Tak jak i w laptopie tak i w stacjonarnym wykorzystuję często opcje uśpienia systemu (nie mylić z hibernacją) - bardzo wygodne rozwiązanie.
Porównanie startu i uśpienia/wybudzenia systemu:
Wszystkie testy w wykresach:
Podsumowanie
No cóż, nie wiem co napisać. Jestem zachwycony - wydajność, szybkość i ogólnie cała moja styczność z tym dyskiem to same pozytywy, nie umiem nic negatywnego powiedzieć na temat tego dysku. W porównaniu z talerzowcami to jest to co trzeba będzie w najbliższym czasie zakupić do komputera.