Yoga 13 "w drodze"

Dzisiaj będzie krótko i po raz kolejny... brak jednej z podstawowych rzeczy w urządzeniu, które ma z założenia być w pełni mobilne.

WWAN lub Wireless Wide Area Network

- określenie na bezprzewodową sieć transmisji danych opartą na sieci telefonii komórkowej. Dane w takiej sieci mogą być przesyłane za pomocą takich technologii jak: 3G, GPRS, UMTS, CDMA, HSDPA, HSUPA, GSM, CDPD, Mobitex, WiMAX, LDM

Mała rzecz, która pozwala nam na komunikację za pomocą karty SIM i sieci telefonicznej, nie ważne czy w aucie, u lekarza, ważne, że nie jesteśmy skazani na Wi‑Fi. Ważne... że Yoga 13, którą otrzymałem do testów nie posiada tego drobiazgu, ważne, że jest to olbrzymie ograniczenie funkcjonalności tego urządzenia, ważne, że...

Ale o tym za chwilę...

Nie pisałem jeszcze o tym, ale teraz uderzę w tzw: "neurony bezgrawitacyjne", czyli m.in. jeżdżących BMW z przeźroczystymi drzwiami (kto zna tego sucharka ten zaskoczy :)) Sprzęt daje 150 pkt. do lansu, gdzie by się nie pojawić, czy to ławka w parku, czy krzesło w poczekalni, czy wytworna restauracja -

LENOVO 13 pozwala się lansować lepiej niż super komóra*

ładne, ale cholerstwo duże, jeśli myślicie, że wcale nie - to się mylicie, w zestawieniu z Yogą - jest olbrzymie...

Nie ma się co oszukiwać, po podpięciu modemu, Yoga traci zarówno na wyglądzie, jak i na poręczności, poza tym, jeśli ma się torbę dostosowaną rozmiarem do tego ultrabooka, każdorazowo trzeba modem odpinać a potem podpinać. Na lansie też niestety traci się wiele ;)

Urządzenie tej klasy powinno mieć modem 3G i miejsce na kartę SIM w standardzie, nie żyjemy jeszcze w czasach, gdzie Wi‑Fi jest dostępne wszędzie i dla każdego.

* - uwierzcie mi, że gdzie bym się z tym nie pojawił, każdy ukradkiem zerka co to za zabawka, zwłaszcza widząc klawiaturę po drugiej stronie ekranu :P