iPhone 6 budzi wielkie pożądanie, iOS 8 już nie tak duże

Nowe produkty firmy Apple, mimo że zrywają z wieloma tradycjami, zostały ciepło przyjęte przez użytkowników. Po iPhone'a 6 tradycyjnie ustawiają się kolejki, a zdesperowani Chińczycy posunęli się do przemytu, by zdobyć nowe smartfony z jabłkiem. Jednak adopcja nowej wersji systemu iOS jest wolniejsza, niż można było się spodziewać,

apple.cn
apple.cn

apple.cn
apple.cn

System iOS 8 można zainstalować na iPhone'ach 4S i nowszych, iPadach 2 i nowszych, wszystkich iPadach mini, a także iPodach Touch 5 generacji. Urządzenia, na których będzie działał najnowszy system mobilny Apple'a są bardzo liczne i warto zaznaczyć, że aktualizację dostaną nawet te wypuszczone na rynek 3 i pół roku temu. Jako że instalacja nowego systemu jest łatwa i bezproblemowa, należało spodziewać się szybkiej adopcji… a jednak są problemy.

W niedzielę 46% urządzeń, które odwiedziły App Store, działało pod kontrolą iOS 8. Należy tu wziąć poprawkę na to, że posiadacze nowiutkiego systemu chętniej buszują po sklepie, więc statystyki są nieco zawyżone na jego korzyść. Starsza wersja systemu miała udział na poziomie 49% i traci wolniej, niż przy poprzednich wydaniach. Powodem może być rozmiar najnowszej aktualizacji. Na wielu urządzeniach iOS 8 zwyczajnie się nie zmieści i właściciele muszą usunąć trochę danych lub wykonać zabieg instalacji z pomocą komputera i programu iTunes, co wymaga trochę więcej zachodu.

Przy okazji dodamy, że wśród odwiedzających w ostatnich dniach nasz portal również przewagę ma iOS 7 (ponad 40% odwiedzin), podczas gdy z wersji 8.0 zanotowaliśmy 39% odwiedzin.

Nowe iPhone'y sprzedają się, a jakże, bardzo dobrze, mimo zaokrąglonych ramek i sporych rozmiarów. Po premierowym weekendzie o nowych właścicieli trafiło ich 10 milionów, z czego 4 miliony w ciągu pierwszej doby. W ciągu pierwszych trzech dni „szóstek” sprzedało się o milion więcej, niż w obiegłym roku modeli 5s i 5c. W sklepach notorycznie brakowało większego iPhone'a 6 Plus, którego produkcja podobno jest problematyczna i fabryki nie są w stanie wypełnić zamówień.

Podczas gdy wiele krajów wciąż czeka na swoją premierą iPhone'ów 6 i 6 Plus, niecierpliwi Chińczycy zdecydowali się na przemyt. W Kraju Środka nowe smartfony z jabłkiem nie przeszły jeszcze certyfikacji i nie wiadomo dokładnie kiedy wejdą do oficjalnej dystrybucji. Jako że nie brakuje osób skłonnych zapłacić niemałe kwoty za nowy gadżet, byleby tylko mieć go kilka dni wcześniej (najbardziej pożądane są oczywiście złote), rozkwitł nielegalny import. Napięcie sięga zenitu i doszło nawet do bójki między członkami dwóch grup „eksportujących” iPhone'y w sklepie firmy Apple w Connecticut. Trzy osoby zostały aresztowane. Aby ukryć cenne smartfony przed oczami władz, przemytnicy pakują je między innymi do pudełek po ciastkach podobnych do amerykańskich Twinkies.

Scott Olson, scottolsonphotography.com
Scott Olson, scottolsonphotography.com

Nie wiadomo dlaczego iPhone 6 nie został jeszcze zaakceptowany przez chińskich regulatorów i dlaczego premiera w tym kraju została opóźniona. Rząd Chińskiej Republiki Ludowej zapowiedział dziś, że za kilka dni proces certyfikacji zostanie zakończony i smartfony będzie można kupić w sklepach, co oczywiście spowodowało spadek ich cen na czarnym rynku, gdzie kosztowały nawet 4 tysiące dolarów. Pozostaje mieć nadzieję, że w tym roku obejdzie się bez ofiar.

Tymczasem plotki głoszą, że już w październiku zobaczymy nowe iPady Air 2 z układami A8 i czytnikami linii papilarnych. Na kolejnego, 7,9-calowego iPada mini z Retiną prawdopodobnie przyjdzie nam zaczekać do początku przyszłego roku, choć nie jest to zgodne z dotychczasowym cyklem pracy firmy Apple.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (14)