Torvalds o kodzie dostarczonym przez Microsoft dla Linuksa
Niedawno Microsoft udostępnił na licencji GPL kod trzech sterowników dla jądraLinuksa, które miały pomóc w uruchamianiu tego systemu pod kontroląplatformy wirtualizacyjnej Microsoft Hyper-V. Ponieważ wydarzenieto bywało komentowane dosyć emocjonalnie, warto zwrócić uwagę nawypowiedź samego Linusa Torvaldsa. Twórca Linuksa nie miał jeszcze okazji zapoznać się z kodemsterowników. Zrobi to, gdy zostanie on dołączony do jądra przezjednego z opiekunów kodu źródłowego jądra Linuksa, GregaKroah-Hartmana. Torvalds jest pragmatykiem i uważa, że technologiajest ważniejsza od polityki. Nie ma więc dla niego dużego znaczeniaautor kodu źródłowego, przeszkodą mogą być najwyżej problemylicencyjne lub podobne. Choć nieraz żartuje z Microsoftu uważa, żeotwartość polega także na niewykluczaniu nikogo z rozwojuprojektu. Torvalds odpowiada też na zarzuty jakoby Microsoft napisałwspomniane sterowniki z pobudek egoistycznych. Mają one bowiem daćHyper-V przewagę nad innymi środowiskami wirtualizacyjnymi. Wedługniego tak naprawdę każdy dostarczając kod tak się zachowuje. Piszedla siebie i aby zaprezentować swoje umiejętności. Dlatego Torvaldszapoczątkował Linuksa, oprogramowanie git i nadal jest zaangażowanyw te projekty. Uważa, że podobnie jest z innymi twórcami otwartegooprogramowania. Zwraca uwagę, że nikt nie postrzega negatywnietwórców sprzętu za to, że piszą sterowniki dla swoichproduktów.
24.07.2009 02:37