Już jakiś czas temu pisaliśmyo nowym, niekonwencjonalnym projekcie Microsoft o równie rzadkospotykanej jak na realia tej korporacji nazwie Popfly.Przypomnijmy, że celem Popfly jest umożliwienie każdemuużytkownikowi stworzenia własnej dynamicznej aplikacji internetowejbez posiadania wiedzy programistycznej - niejako z "klocków"udostępnianych nie tylko przez producenta, ale przede wszystkimbudowanych przez społeczność samych użytkowników. Dotychczas niewiele mówiło się o Popfly - powodem takiej ciszy byłzapewne fakt, że wersja alpha aplikacji dostępna jest aktualnietylko w prywatnym programie, na zaproszenie. Eric Griffin zMicrosoft na swoim blogu w enigmatyczny sposób zapowiada jednak,że taki stan rzeczy już wkrótce ulegnie zmianie i każdy będzie mógłprzetestować możliwości Popfly w publicznym programie beta. Kiedy -na to pytanie nie ma jeszcze odpowiedzi, ale Griffin już terazzapowiada sporą niespodziankę. Tymczasem nie tylko Microsoft rozwija aplikacje typu mashupeditors. Nad podobnymi projektami pracuje także Google (Google MashupEditor) i Yahoo (Yahoo! Pipes). Z testu przeprowadzonego w lipcu przez serwisCNET wynika jednak, że konkurencyjne dla Popfly aplikacje są wciążzbyt trudne w użyciu dla osób niemających żadnej wiedzyprogramistycznej - a o to przecież w tym wszystkim chodzi.
