Nasza relacja z Microsoft Developer Days 2003

W nocy, a w zasadzie dziś nad ranem zakończyła się naszawycieczka do stolicy. Wraz z kolegami z redakcji portalu użytkowników WindowsServer 2003, JamaMastaha oraz pracownikami firmy XENIUM uczestniczyliśmy wzorganizowanych przez polski oddział firmy Microsoft, konferencjiMicrosoft Developer Days 2003. Niewątpliwie hitem tej imprezy byłowystąpienie Prezesa Rady Nadzorczej i Głównego ArchitektaOprogramowania Microsoft Corporation Billa Gatesa. Udział w konferencji wzięło niemal 3 tys. wcześniejzarejestrowanych słuchaczy, którzy musieli poddać się specjalnymśrodkom ostrożności podjętym w związku z wizytą GłównegoArchitekta. Wszystkie wejścia na sale zaopatrzone zostały w bramkiz wykrywaczami metalu, nie można było wnosić aparatów, kamer anisprzętu nagrywającego dźwiek. Mogli to robić jedynie akredytowanidziennikarze. Konferencję otworzył Dyrektor działu Developer &Platform Evangelism w Polsce Jacek Myrcha, a następnie głos zabrałDyrektor Generalny Microsoft Sp. z o. o. Tomasz Bochenek. Zzabraniem głosu miał jednak sporo problemów, nie mógł poradzićsobie ze źle ustawionym mikrofonem. Domyślamy się zatem, że firmazajmująca się nagłośnieniem imprezy może chyba pogodzić się zfaktem, że była to ostatnia impreza, podczas której dla potrzebMicrosoftu zajmowali się nagłośnieniem ;) Jako trzeci wystąpił gość specjalny - Bill Gates. Przemówieniegwiazdy dnia było tyleż ciekawe co ogólnikowe jednak wartoprzytoczyć chyba co Architekt miał do powiedzenia. Trzeba oddaćBillowi, że z całej jego wypowiedzi emanował naturalny optymizm alew sumie trudno się dziwić :) Dużą część czasu as Microsoftupoświęcił perspektywom i rozwojowi rynku zawrówno sprzętu jak ioprogramowania, zdecydowanie zaprzeczał opiniom o zastoju rynku IT,spowolnieniu dynamiki rozwoju, przytaczał dane dotyczące wzrostuwydajności sprzętu i oprogramowania. Mówił również o potężnychśrodkach łożonych przez korporację na prace badawcze - porównał jenawet do koncernu IBM (oczywiście w tym porównaniu IBM wypadł blado;) Sporo było również o dynamicznym rozwoju aplikacji Microsoftu, ocoraz lepszej integracji z Internetem, a także o coraz wyższympoziomie stabilności i bezpieczeństwa. Był również ukłon w stronę naszego kraju, Bill podkreślił bowiemznaczącą rolę w pracach badawczych i programistycznych naszychrodaków. Zaprezentował nawet listę najbardziej znaczących izasłużonych Polaków oraz sfery ich działalności. W trakciewystąpienia Bill Gates wręczył również nagrodę - w ramach pierwszejedycji inicjatywy "Wspólnie kreujemy lepszą rzeczywistość" - PanuKrzysztofowi Markiewiczowi, autorowi i administratorowi pierwszegopolskiego portalu dla środowiska osób niepełnosprawnych "Internetdla niepełnosprawnych": www.idn.org.pl. Trzeba jednakzaznaczyć, że akurat bardzo mizernie wypadła ta inicjatywa -nagroda został wręczona niemal "w biegu" praktycznie nie pojawiłasię informacja kim jest nagrodzony i za co zostaje uhonorowany.Niepotrzebny zgrzyt naszym zdaniem. Bardzo ciekawą opinię przedstawił Bill w kwestii konkurencji dlaproduktów korporacji. Stwierdził, że główną konkurencją są własneprogramy Microsoftu w poprzednich wersjach. Trudno jest jak mówiłsprzedać nowe wersje programów gdyż aplikacje w wersjachwcześniejszych są w pewnym sensie bezpłatną konkurencją (użytkownikjuż posiada liencję i nic dodatkowo płacić nie musi) nowychproduktów Microsoftu. Trudno sie nie zgodzić, że jest w tym tokurozumowania jakaś logika ;) Na koniec Główny Architekt odpowiadział na kilka pytań wybranych zpośród wcześniej proponowanych (w ramach procesu rejestracyjnego naDevDays) przez uczestników imprezy. Dziwnym niedopatrzeniem byłojednak podanie nazwiska autora jedynie przy pierwszym pytaniu,mogło to złośliwym sugerować, że nie koniecznie były to pytanialudu ;) Spróbujemy (z pamięci więc mogą być mikro przekłamania ;)przytoczyć pytania zadane podczas konferencji: 1. Czy szef grupydeveloperów powinien również uczestniczyć w tworzeniu projektu jakoprogramista? 2. Jak wyglądać będzie Microsoft za 20 lat ? 3.Konkurencja Linuksa... Na pierwsze z pytań Bill udzielił twierdzącej odpowiedzi, nawiązałdo okresu kiedy sam programował (głównie w assemblerze), stwierdziłrównież, że mimo chronicznego braku czasu nawet obecnie od czasu doczasu przegląda kody źródłowe. Co do odległej przyszłości o jakązapytano w drugim pytaniu, ograniczył swoje wyobrażenia do jednejdekady, wg Szefa Microsoft za 10 lat będziemy korzystać zkomputerów i oprogramowania, które wymarzył sobie za młodu czyliumożliwiających rozmowę z komputerem, bazujących na sztucznejinteligencji. Trzecie pytanie czyli Linuks, wydawało się byćnajbardziej nie po linii, co ciekawe Bill zaznaczając dominującą iniezagrożoną pozycję desktopowych systemów Microsoft, stwierdził,że już niedługo na rynku systemów serwerowych pozostanie tylkodwóch graczy: Microsoft i właśnie Linuks. Było też pytanie na tematOpen Source ale Billowi udało się z niego wybrnąć w taki sposóbudany sposób, że nawet nie zauważyliśmy jak to się stało ;) Mimo, iż uczestniczyliśmy w całości, nie opisujemy w tym miejscucałego programu imprezy, poruszanych na niej tematów ze względu nato, iż miała ona charakter specjalistyczny i kierowana była doprogramistów, a temat ten wykracza poza ramy tematyczne serwisu.Zapraszamy na strony portalu użytkowników WindowsServer 2003, gdzie koledzy z redakcji tego portalu już niedługopowinni umieścić swoją relację wraz z fotoreportażem z całościDeveloper Days 2003. Podsumowując, wg nas impreza mimo kilku braków była bardzo udana, awystąpienie Billa Gatesa napewno podniosło znacznie prestiż tegowydarzenia.

Redakcja

17.10.2003 17:58

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (17)