Netrunner 4.1 - tak powinno wyglądać Kubuntu
20.03.2012 | aktual.: 21.03.2012 22:52
Ostatnim razem pod nóż poszła Chakra . Teraz pora na coś bardziej zjadliwego. Netrunner, bo o nim mowa jest dystrybucją bazującą na Kubuntu i trzeba przyznać bardzo udaną. Obrazy ISO można pobrać ze strony głównej projektu (32 i 64 bit). Na potrzeby tej recenzji wybrałem wersję 32 bit (1.06 GB).
Instalacja
Każdy kto instalował Ubuntu, czy Kubuntu musiał zetknąć się z Ubiquity, graficznym instalatorem rodziny Buntu. Mimo, iż nigdy nie miałem z nim większych problemów, jednak zawsze musi być ten pierwszy raz. Wszystko przebiegało sprawnie do momentu "konfiguracji systemu", w tym momencie instalator zawisł bezczynnie na dobre 20 minut. Zniecierpliwiony oczekiwaniem zminimalizowałem drania i zrestartowałem system, bo trzeba tu zaznaczyć, że pomimo usterki instalatora sam system w wersji "live" działał jak najbardziej sprawnie. Przy drugim podejściu zostawiłem domyślne ustawienia w spokoju tj, język i takie tam, co dało jak najbardziej pozytywny efekty w postaci poprawnie zainstalowanego systemu
Mogę się tylko domyślać, że przyczyną pierwszej nieudanej próby był wybór języka polskiego i brak połączenia z netem, co zapewne uniemożliwiło pobranie pakietów językowych na samym końcu instalacji. Co by jednak nie mówić, system został w końcu zainstalowany.
Pierwsze wrażenia
Po instalacji domyślny pulpit wita nas takim oto widokiem
Tak, tak ta ikonka w rogu to ikona synaptica, co jest kolejną ciekawą cechą tej dystrybucji, ale o tym później. Zacznijmy od tego, że sam system jest skierowany w głównej mierze dla początkujących użytkowników Linuksa migrujących z Windowsa. Muszę przyznać, że takie podejście bardzo mi się podoba. Do rzeczy zatem, po pierwsze tapeta rzecz najważniejsza, jeśli chodzi o wygląd, nie odstrasza. Logo dystrybucji zostało świetnie wkomponowane w miły dla oka widoczek. Oprócz tego deweloperzy przygotowali kilka alternatyw:
Mimo, iż dekoracja okna zwana "seven" oraz motyw plasmy "sevennified" na kilometr czuć pewnym systemem z Redmond całość prezentuje się całkiem nieźle, a co najważniejsze nawet zatwardziały użytkownik Windowsa poczułby się tutaj jak w domu i o to właśnie chodzi. Oprócz tego dwuklik włączony domyślnie oraz moje ulubione klasyczne menu
Domyślne programy
Wybór domyślnych programów jest niemal idealny, niemniej z małymi zastrzeżeniami. Na płycie znajdziemy:
- Odtwarzacze video
- VLC
- GNOME Mplayer
- Dragon Player
- Odtwarzacze muzyki
- Amarok
- Clementine
- Qmmp ;)
- Klient poczty: Thunderbrid i Kmail
- Przeglądarka: Firefox
- Komunikator Intenetowy: Pidgin, Skype
- Klient torrent: Qtransmision
- Pakiet biurowy: LibreOffice
- Java, flash player, kodeki, wine i wiele innych
Nie mam pojęcia dlaczego zamiast GNOME Mplayer nie wrzucono Smplayer (update)( tak się składa, że gecko-mediaplayer, plugin do firefoksa ma w swoich zależnościach GNOME Mplayer), Qtransmision jest również zbędny, zważywszy na świetnego Ktorrenta (tą opinię nadal podtrzymuję). Jednak ze względu na sam fakt umieszczenia Qmmp, deweloperzy zdobyli z miejsca moją sympatię i jestem skłonny im wybaczyć te drobne przewinienia ;)
Zarządzanie oprogramowaniem
Kolejny przykład świetnego podejścia deweloperów. Podobnie jak w Kubuntu za zarządzanie oprogramowaniem odpowiada zbiór programów wchodzących w skład pakietu Muon (centrum oprogramowania oraz menadżer pakietów). Dodatkowo mamy synaptica, można więc rzec full wypas. O ile centrum oprogramowania wygląda nieco skromnie w porównaniu do tego z Ubuntu, to menadżer pakietów muon, bez problemu może zastąpić synaptica.
Kodeki i inne dodatki
Na płycie znajdziemy niemal wszystko czego dusza zapragnie, od kodeków do javy, na flashu skończywszy. W moich testach nie znalazłem pliku, którego nie można by odtworzyć: avi, flv, webm, mp3, poszło wszystko.
Mimo, iż używam opery, to muszę przyznać, że tak zmodyfikowanego firefoxa jeszcze me oczy nie widziały. Oto jedyny i niepowtarzalny frankenfox, połączenie ff z wyglądem ie. Adblock i downloadhelper gratis ;) O ile za wygląd należy się twórcom krecha, o tyle dodatki równoważą niedoskonałości interfejsu. Wystarczy rzec, że jedynym powodem dla którego instaluję firefoxa jest downloadhelper.
Instalacja motywów gtk2 i gtk3 prosto z Internetu, dzięki wygodnemu instalatorowi? Takie rzeczy tylko w KDE.
Sponsor rzecz najważniejsza
Jeśli ktoś myśli, że Netrunner to kolejna nic nie wnosząca dystrybucja jest w błędzie. O Netrunner pierwszy raz usłyszałem czytając jeden z blogów na planet KDE, w którym to pojawiła się oferta pracy Jednak najbardziej zaciekawił mnie komentarz jednego z deweloperów dystrybucji:
There will likely be more positions in the future, as Netrunner is a fairly new distro and we have just started in that direction. While we are looking for fulltime, half-time would be negotiable, so just sent a CV and we’ll see what we can do
Pojawia się tam również nazwa sponsora Blue-Systems. Potraktowałem to wówczas jako ciekawostkę, jednak najciekawsze dopiero się zaczęło.
GTK2 and GTK3 Configurator for KDE. czyli to co widać na zrzucie powyżej to pierwszy namacalny efekt prac nowego dewelopera zatrudnionego przez Netrunner/Blue-Systems. Oczywiście podziękowania należą się również deweloperom Chakry, bo całość bazuje na ich module .
FolderView to aplet plasmy odpowiadający za pokazywanie ikon na pulpicie, także tutaj swoje 3 grosze dorzucił Blue-Systems.
At the end of January 2012, I got a sponsorship from Blue Systems GmbH (blue-systems.com) and started working on the FolderView Plasma applet.
Krunner to kolejny obiekt pożądania niebieskich.
I'm now employed by Blue Systems (a company sponsoring already quite a few devs and also sponsoring www.netrunner-os.com) to work on KDE (currently part time, due to school).
W międzyczasie wspominany już Aleix Pol zaczął prace nad usprawnieniami w muonie (menadżerze pakietów kubuntu i netrunnera).
This time, however, the Muon team has grown by one with the addition of Aleix Pol Gonzalez who is working on the Muon Suite as part of his job at Netrunner OS.
Ostatnim nabytkiem Blue-Systems jest jeden z głównych deweloperów KWin.
Since recently I also belong to the group of developers working for the Netrunner OS distribution and since March the BlueSystems, the company behind Netrunner OS, is sponsoring two days a week for KDE development.
Ci, którzy używają Linux Mint (obecnie najpopularniejsza dystrybucja wg. rankingu distrowatch), powinni pamiętać kto stoi za wersją z KDE i w kto w sporej mierze finansuje oryginał.
Blue Systems is a German company sponsoring Free and Open Source projects such as Netrunner and KDE‑projects like kcm‑gtk-config. As part of the partnership, Linux Mint will share its knowledge and expertise with Netrunner and both distributions will work together on improving their respective KDE editions. Although Netrunner and Linux Mint KDE offer a different experience, they’re built on the same technology. This cooperation between the two distributions will have positive effects on both. Blue Systems is also becoming the primary sponsor for Linux Mint. This sponsorship allowed us to contract an additional full-time developer for the whole year of 2012.
Netrunner to jedna z najciekawszych i najbardziej obiecujących dystrybucji z jakimi miałem styczność od czasów PCLinuxOS. Dzięki pragmatycznemu podejściu do samego KDE i jednoczesnym wsparciu jego kluczowych elementów nie pozostaje mi nic innego jak tylko kibicować deweloperom w osiągnięciu zamierzonych celów. Często słyszę pytanie jaka jest najlepsza i jednocześnie najprostsza dystrybucja z KDE. Póki co są to PCLinuxOS i openSUSE (w moim skromnym mniemaniu). Netrunner plasuje się bardzo blisko tej czołówki, jednak ze względu na pewne braki w wersji 4.1 całość na chwilę obecną oceniam na 7/10.