Przedłużanie żywotności tuszów do drukarek Brother
28.03.2014 16:23
Sposób przedstawiony w artykule wykonujesz na własną odpowiedzialność. Nie ponoszę odpowiedzialności za ewentualne awarie spowodowane zastosowaniem poniższej metody.
Wielu z nas w celu zaoszczędzenie dodatkowych złotówek kupuje zamienniki do drukarek, jednak niewielu z nas wie, że producenci stosują wyszukane metody, aby jak najszybciej zmusić nas do jak najczęstszego zakupu nowych, oczywiście oryginalnych pojemników z tuszem.
Ostatnio podejmując próbę wydrukowania ważnego dokumentu do szkoły napotkałem problem rzekomego braku tuszu w drukarce. Dodatkowo puknąłem się w głowę widząc, że nie mając cyanowego tuszu nie mogę wydrukować na czarno.
Oszukujemy drukarkę
Próbując oszukać drukarkę postanowiłem powyciągać tusze i zamontować je ponownie, jednak nie przyniosło to efektów. Po potrząśnięciu tuszem cyanowym stwierdziłem, że zostało tam co najmniej 1/3 tuszu. Zauważyłem także bardzo interesującą metodę sprawdzania poziomu inkaustu.
Okazuje się, że drukarka wysyła promień lasera do przezroczystego “okienka” w pojemniku z atramentem, niby nic w tym dziwnego poza faktem, że owe okienko znajduje się dokładnie w połowie wysokości pojemnika.
Postanowiłem, że zakleję okienka taśmą nieprzezroczystą. Strzał w dziesiątkę! Na ekranie drukarki pojawiła się informacja, że tusze są pełne. Jestem w stanie drukować, a indykatorem kończenia się tuszu jest po prostu jakość gotowego wydruku. Na razie przedrukowałem w tym stanie około 15 stron.
Wszyscy z nas wiedzą, że produkty są postarzane, a producenci łapią się każdej okazji aby zarobić dodatkowe dolary. Smutne jest to, że w czasach ciągłego nurtu dbania o środowisko popełniane są takie praktyki. A może to był tylko błąd projektu? Kto wie, sami wyciągnijcie wnioski.