30 lat Macintosha, 30 lat różnych zadań (1995-2005)
W zeszłym tygodniu analizowałem wyniki ankiety Apple, dotyczącej zastosowań komputerów Macintosh na przestrzeni 30‑lecia firmy. Poprzedni wpis - "30 lat Macintosha, 30 lat różnych zadań (1984-1994)" obejmował pierwszą dekadę historii Macintosha, dekadę która została zdominowana przez zastosowania edukacyjne a pod koniec, dzięki coraz powszechniejszemu dostępowi do sieci, stopniowo to właśnie praca w sieci i internecie stawała się coraz bardziej istotnym sposobem wykorzystania poszczególnych modeli Maca.
Rok 1995 to dla mnie przełomowy rok. Na rynku pojawia się Windows 95 co sprawia, że komputery PC nareszcie stają się na tyle przyjazne, że wypierają dotychczasowe komputery domowe (Atari, Amigi). Co prawda szeroko reklamowany system Plug&Play dowcipnie aczkolwiek zgodnie z prawdą przerabiano na Plug&Pray, dominacja maszyn PC stawała się jednak faktem. Windows 95 umożliwił nie tylko wygodniejszą pracę niż Windows 3.11 (Wielce Interesująca Nakładka Doskonale Opóźniająca Wszelkie Sprawy) ale wprowadził w świat PC hasło "multimedialność". Pojawiały się wówczas komputery PC z Windows 95 w wersji multimedialnej, tzn. producent dodawał głośniki i czasem mikrofon (taką ofertę miał między innymi Adax). Nie muszę wspominać, że multimedialny komputer był trochę droższy od tego nie multimedialnego.
Rok 1995 - Power Macintosh 8500
To już druga generacja Power Maca opartego na procesorze PowerPC 604. Poprzednie generacje zazwyczaj wykorzystywały stare architektury płyty głównej, pochodzące jeszcze z czasów procesorów Motoroli, oraz nowe procesor PowerPC 601. Całość miała przyzwoitą wydajność, jednak moc procesora w pierwszej generacji Power Maców nie została nigdy w pełni wykorzystana.
Ten stan rzeczy właśnie zmienił się w drugiej generacji, której sztandarowym przedstawicielem według Apple był właśnie Power Mac 8500. Komputer ten posiadał już sloty PCI i był maszyną zbudowaną typowo pod kątem przetwarzania audio-video. Bardzo dobra wydajność procesora, możliwość podłączenia rozmaitych kart graficznych i kart do video sprawiały, że komputer ten bardzo często trafiał jako wyposażenie pracowni graficznych, studia nagrań czy jako komputer wspomagający obróbkę wideo.
Co nieco mnie zaskoczyło, użytkownicy jak widać z wykresów, nie wspominają go jako maszyny związanej z video na tyle często, by ta kategoria pojawiła się na wykresie. Ja osobiście zaznaczyłbym video, gdyż moje 8500 z kartą ATI XClaem umożliwiło mi przeniesienie wielu nagrań VHS do formatów cyfrowych.
Z wykresu jasno wynika, że Power Mac 8500 był często używany do zadań związanych z obróbką grafiki i do zadań z DTP, a więc kategorii mocno powiązanych ze sobą. Niewątpliwie do odniesienia sukcesu na tym polu przyczyniła się wydajność procesora, możliwość instalacji wielu kart graficznych oraz oprogramowanie (głównie Adobe i Quark) które nie miały wówczas konkurencji na platformie Windows.
Rok 1996 - PowerBook 1400
Coś mi mówiło, że ten komputer nie do końca zasłużył sobie na miano komputera 1996 roku. Przejrzałem więc wszystkie modele i stwierdziłem, że tak naprawdę w tym okresie nie ma modelu komputera Apple, który można by nazwać przełomowym czy nawet wyróżniającym się. Chyba rzeczywiście z tego roku, najlepiej wypadł Power Book 1400.
Komputer ten stanowi świetne odwzorowanie tego, co działo się już wówczas w Apple. Ciekawe pomysły, ubrane w nijakie wykonanie. PowerBook 1400 nie wyróżniał się niesamowitym wyglądem, był pod tym względem mocno przeciętny. Wynagradzał to jednak solidnym wykonaniem, niezłą matrycą LCD i całkiem niezłymi możliwościami rozbudowy poprzez rozmaite karty rozszerzeń jakie się pojawiały na rynku. Użytkownicy chwalili go za niezłą wydajność, przyzwoity czas pracy na baterii i dobrą jakość obudowy i podzespołów. Krytykowano natomiast brak wbudowanej karty sieciowej, co właściwie jest tylko potwierdzeniem faktu, że komputer bez możliwości dostępu do sieci stawał się w tym okresie tylko namiastką komputera. Pomimo tej najczęściej wymienianej wady, jako główne zastosowanie PowerBooka 1400 wymieniany jest właśnie internet. Drugą kategorią jest zaskakująca dla mnie nieco edukacja. Nie sądzę by uczniowie używali nie najtańszego w końcu PowerBooka 1400, no ale skoro lud tak wskazał...
Grafika i tworzenie efektów wizualnych (wizualizacji) może tylko pozornie dziwić. PowerBook 1400 bardzo często był podłączany do monitorów zewnętrznych i używany także jako maszyna stacjonarna i komputer przenośny.
Rok 1997 - 20‑th Anniversary Macintosh
Bez najmniejszej wątpliwości to komputer roku 1997. To prawdziwe arcydzieło, które stanowi fenomen do dnia dzisiejszego osiągając zawrotne ceny na rynku wtórnym. 20-th Anniversary Macintosh opisałem w zeszłym roku, na samym początku mojego bloga i dziś stwierdzam, że to co wówczas stworzyłem to zaledwie ułamek historii tego komputera. Może z czasem stworzę bardziej adekwatny opis tego ciekawego modelu.
20‑th Anniversary Macintosh to komputer, który Apple postanowiło udostępnić z okazji 20‑lecia firmy Apple. Nie był to komputer, który trafił do sklepów. Sprzedawano go tylko po złożeniu stosownego zamówienia. Komputer przywożono limuzyną do domu szczęśliwego nabywcy, a elegancki zespół techników stawiał go we wskazanym przez właściciela miejscu. Ta przyjemność początkowo kosztowała "zaledwie" 10 tys. USD. Komputer nie tylko był niezwykły ze względu na wygląd ale także możliwości które wyprzedzały swoją epokę o minimum 5 lat, choć nie było w nim technologicznych cudów. Jego wygląd sugerował bardziej sprzęt RTV niż komputer i po części tak właśnie było. Wbudowany panel LCD, odtwarzacz CD, karta TV sprawiała, że było to prawdziwe centrum multimedialne. Dodatkiem był niesamowity system audio firmy Bose, składający się z głośników i subwoofera. Nawet dziś, ten komputer zwraca na siebie uwagę.
Nie sądzę, aby badania związane z 20‑th Anniversary Macintoshem były miarodajne, choćby z tego względu, że nie był to komputer sprzedawany w jakiejś wielkiej ilości egzemplarzy, a tym bardziej nie podejrzewam, żeby był to pierwszy komputer Macintosh wielu osób biorących udział w ankiecie.
Jak wynika z ankiety, komputer miał być wykorzystywany głównie do internetu. Akurat to zastosowanie nie wzbudza moich wątpliwości, podobnie jak tworzenie efektów wizualnych czy prezentacji. Nieco większe wątpliwości mam co do jego wykorzystania jako maszyny do obróbki grafiki i edukacji. Maszyna edukacyjna za 10 tys. USD ? Wolne żarty. Fakt, że pod koniec sprzedaży "wypychano" ostatnie egzemplarze za 2000 USD, ale i tak nie sądzę aby jego nabywcami byli uczniowie i studenci. Z kolei jego wykorzystanie do edycji grafiki także wzbudza moje wątpliwości. W tym okresie było więcej bardziej wydajnych i tańszych komputerów Apple, znacznie lepiej radzących sobie z obróbką grafiki niż 20‑th Anniversary Macintosh wyposażony w 12.1" panel LCD o rozdzielczości 800x600.
Rok 1998 - iMac
Ciężko o bardziej godnego przedstawiciela roku 1998 niż pierwszy iMac'a, komputer który stał się symbol narodzin Apple na nowo. iMac może nie był jakąś niezwykłą konstrukcją jeśli chodzi o możliwości, był niezwykły gdyż kończył z pewnymi stereotypami związanymi z komputerami. To za sprawą właśnie pierwszego iMaca świat dostrzegł, że komputer nie musi być biały lub ewentualnie czarny. Może być... Bondi Blue. Nowy iMac pokazał także, że nowoczesne technologie oraz ciekawy pomysł ich zastosowania mogą sprawić, że otaczające nas przedmioty przestaną być schematyczne.
Ciężko także o komputer, który gwarantował tak łatwy dostęp do internetu. Ową zaletę świetnie pokazywała reklama tego modelu "3 Steps"
To właśnie nietypowy wygląd, niesamowita prostota obsługi, cena i niezłe możliwości sprawiły, że iMac stał się nie tylko komputerem domowym i szkolnym, iMac stał się modą. Komputer ten został sprzedany w naprawdę ogromnej ilości egzemplarzy i myślę, że wyniki ankiety są jak najbardziej miarodajne i zgodne z ówczesnymi oczekiwaniami Apple wobec iMaca.
Na pierwszym miejscu oczywiście edukacja. iMac nie tylko zapełnił wiele pracowni informatycznych w szkołach i uczelniach, stał się bardzo lubianym komputerem domowych, chętnie kupowanym dzieciom. Jego walory edukacyjne dodatkowo wzbogacało dodawane przez Apple oprogramowanie jak encyklopedie czy atlasy.
Jak widać z powyższego zestawienia, iMac to maszyna także do internetu, zgodnie z założeniami Apple. Nieco zaskakujące może być jego wykorzystanie do zadań graficznych i tworzenia efektów wizualnych. Mimo wszystko jego monitor był wystarczająco dobry by umożliwić amatorską obróbkę fotografii, tworzenia rysunków i rozmaitych prezentacji. Za takim wykorzystaniem iMaca przemawiały także porty USB jakie Apple przyjęło za standard i za co było wówczas krytykowane także przez adwersarzy wielbiących Windows. Myślę że nie będzie w tym wiele przesady jeśli stwierdzę, iż to właśnie ten komputer sprawił, że USB stało się tak powszechnym standardem w późniejszym okresie. Jeśli nie sprawił tego samodzielnie, miał z pewnością bardzo istotny udział w upowszechnieniu USB.
Rok 1999 - PowerMac G4
Wyniki sondażu w odniesieniu do tego modelu były dla mnie prawdziwym zaskoczeniem. PowerMac G4 to komputer, a w zasadzie superkomputer dysonujący przez kilka miesięcy największą mocą obliczeniową w swojej kategorii. Przez owe kilka miesięcy kwalifikował się jako sprzęt o znaczeniu strategicznym i tym samym objęty był restrykcjami eksportowymi.
Komputer, stworzony głównie do zadań związanych z przetwarzaniem grafiki i video, komputer który świetnie współpracował z programem Final Cut, dzięki któremu przygotowywano rozmaite produkcje video skończył w ankiecie jako maszyna do internetu. Długo zastanawiałem się nad tym, czy Apple aż tak bardzo pomyliło się w swoich założeniach. W końcu sam wiele czasu spędziłem w redakcji, gdzie kilkanaście stanowisk z komputerami G4 zajmowało się fotoskładem. Do niedawna jeszcze w krakowskim sklepie IKEA stało kilka PowerMaców G4 na których przygotowywano rozmaite foldery reklamowe, katalogi i wizualizacje. Jeszcze w 2005 roku, dwa Power Maci G4 dokonywały analizy DNA w Laboratorium Kryminalistycznym w Krakowie. Więc dlaczego bardziej profesjonalne zastosowanie tych komputerów okazało się tak marginalne ?
Na trop rozwiązania tej zagadki naprowadziła mnie koleżanka. PowerMac na początki był dość drogim komputerem (cena zaczynała się od 1600 USD) i na jego zakup decydowały się głównie firmy. Niezwykle sporadycznie trafiał w ręce prywatne. Przez kilka lat, komputer ten zyskał opinię bardzo wydajnej i solidnej maszyny, lecz jego cena dosyć szybko zaczęła spadać wraz z pojawieniem się kolejnych, o wiele lepszych modeli (choćby ze względu na złącza AGP zamiast PCI). I tak owe superkomputery za dużo bardziej przystępne ceny trafiały do rąk osób prywatnych, dla których często stawały się pierwszymi komputerami Macintosh, a które to osoby nie zamierzały używać ich do bardzo wydumanych zadań godnych superkomputera, lecz do zwykłych codziennych, domowych zastosowań, a takim jest właśnie internet czy edukacja.
Być może takie tłumaczenie ma sens, a może to tylko naciągana teoria. Tak czy inaczej, pierwsi użytkownicy PowerMaca G4 wspominają go głównie jako komputer do internetu i nauki oraz do zadań związanych z przetwarzaniem i obróbką zdjęć.
Rok 2000 - iBook
W zasadzie pierwsza edycja iBooka równie dobrze mogłaby być komputerem 1999 roku. Skoro pomarańczowy iBook przegrał z PowerMaciem G4, jako komputer flagowy roku 2000 został wybrany model drugiej edycji tego komputera.
iBook podobnie jak iMac zrywał z pewnymi stereotypami dotyczącymi komputerów przenośnych. Był kolorowy czym zaskarbił sobie serca uczniów i studentów, był bardzo wydajny dzięki procesorowi PowerPC G3 i bardzo wygodny w transporcie, dzięki wbudowanemu uchwytowi i bardzo solidnej konstrukcji obudowy. Był też komputerem przenośnym, który zrywał z kablem do internetu, gdyż oferował możliwość bezprzewodowego łączenia z siecią. Był trwały i niezawodny choć w przypadku awarii, stawał się zmorą serwisantów.
Do dziś jest to chyba mój najbardziej ulubiony model komputera przenośnego Apple i choć posiadam jeden egzemplarz do dziś, a czasem zdarza mi się go nawet używać, ciągle mam marzenie by mieć po jednym egzemplarzu z każdego koloru.
Jako komputer przenośny dla uczniów i studentów, oczywiście najczęściej wspominany jest jako ten, który umożliwiał połączenie się z internetem. Możliwość łączenia się po WiFi stanowiła ku temu dodatkowy argument. Większym zaskoczeniem dla mnie jest mniejsze zastosowanie go w edukacji, gdyż ta kategoria nie znalazła się na wykresie. Zaskoczenie o tyle duże, że Apple dosyć często promowało przenośne pracownie wyposażone właśnie w iBooki G3 Clamshell.
Fotografia i obróbka grafiki na tym modelu to dosyć zaskakujące zastosowanie, gdyż 12.1" wyświetlacz LCD o rozdzielczości 800x600 w roku 2000 był już raczej zbyt mały by w postrzegać ten komputer jako narzędzie profesjonalnego fotografa czy grafika. Nie mniej faktem jest, że wiele osób właśnie na tym komputerze trzymało swoje fotografie rodzinne i na nim dokonywało w nich korekt. Do zwiększenia popularności takiego właśnie zastosowania iBooka G3 przyczynił się program iPhoto jaki pojawił się w 2002 roku.
Rok 2001 - PowerBook G4
PowerBook G4 został całkiem słusznie wybrany jako komputer 2001 roku. Łączył on nie tylko świetną wydajność, ale także niezwykły jak na ówczesne czasy design. To w zasadzie właśnie od tego modelu, rozpoczął się wyścig na najcieńsze komputery przenośne. PowerBook G4 został stworzony z myślą o profesjonalnym zastosowaniu zarówno w biznesie jak i w zadaniach związanych z obróbką grafiki jak i video. Komputer wyposażono w bardzo dobrej jakości panoramiczną matrycę LCD o przekątnej 15.2" i rozdzielczości 1152x768. Dodatkowo komputer posiadał możliwość podłączenia zewnętrznego monitora, a po dołączeniu zewnętrznej klawiatury i myszki mógł pracować jak komputer stacjonarny (z zamkniętą klapą matrycy).
Nic więc dziwnego, iż zgodnie z założeniami Apple komputer oprócz platformy do internetu stanowił narzędzie dla osób zajmujących się grafiką i fotografią. W mniejszym stopniu wykorzystywano go do zadań związanych z obróbką video, myślę że stał za tym fakt, iż komputery stacjonarne mimo wszystko znacznie lepiej sobie radziły wówczas z tego typu zadaniami. Zgodnie z moimi doświadczeniami, PowerBook G4 często był używany jako komputer uzupełniający pracę w DTP.
Rok 2002 - iMac G4
iMac G4 to z pewnością jeden z najbardziej niezwykłych komputerów w historii. Łączył niezłe możliwości i niezwykły design, który sprawił iż znalazł swoje miejsce w nowojorskim Muzeum Sztuki Współczesnej.
Podobnie jak pozostałe modele iMac'a, został stworzony jako komputer domowy, piękny komputer domowy. Niezłe możliwości i niezwykły wygląd miał sprawić, że zagości w wielu domach uczniów i szkolnych pracowniach, choć ostatecznie chyba niewiele szkół zdecydowało się na jego zakup. Zupełnie nieoczekiwanie chyba dla Apple, stał się bardzo popularnym komputerem biurowym, za czym stał chyba także jego niezwykle atrakcyjny wygląd oraz fakt, iż w 2001 roku pojawiła się jedna z najlepszych edycji MS Office na Macintosha.
Nic więc dziwnego, że komputer poza dominującym zastosowaniem jako platforma do internetu, został uznany jako świetna platforma edukacyjna. Przypuszczam jednak, że nie chodziło tu o komputer z pracowni szkolnej, a komputer domowy który pomagał w nauce. W tym wypadku dodatkowe oprogramowanie edukacyjne jakie dodawało Apple także przyczyniało się do wyboru właśnie tego modelu.
Zadania związane z fotografią to moim zdaniem ciągle efekt świetnego pakietu iLife oraz jednego z jego składników - iPhoto. Nieco większym zaskoczeniem dla mnie jest tworzenie stron www przy pomocy iMaca G4.
Rok 2003 - PowerMac G5
PowerMac G5 był ostatnią stacją roboczą Apple opartą na procesorze PowerPC, stacją która skutecznie konkurowała z komputerami zbudowanymi w oparciu o procesory Intel Pentium 4. Komputer dzięki swojej wydajności był często używany jako maszyna do obróbki zdjęć i grafiki, często był też używany jako platforma DTP (Quark na nim śmigał aż miło).
Jednak nieco inaczej postrzegali go jego użytkownicy. Oprócz oczywistego zastosowania jako platformy do internetu, komputer też został zaznaczony jako sprzęt związany z edukacją. Owszem, słyszałem że często trafiał na amerykańskie uczelnie, ale żeby to miało aż taki wpływ na wyniki ankiety ?
Pozostałe trzy kategorie, czyli fotografia, grafika oraz prezentacje pokrywają się z grubsza z założeniami jakie miało wobec tego modelu Apple. Mimo wszystko zaskoczony jestem brakiem kategorii DTP.
Rok 2004 - iBook G4
iBook G4 w tym zestawieniu to dla mnie spore zaskoczenie. Nie chodzi o to, że ten sprzęt był słaby, bo taki nie był. Studencki komputer z procesorem G4 w przyzwoitej cenie zyskał sobie wielu sympatyków. Moim jednak zdaniem, komputerem roku 2004 powinien zostać iMac G5, tylko jaki komputer wybrano by w 2005 ?!
Studencki komputer powinien przodować w zastosowaniach edukacyjnych, które obok internetu zdobyły najwięcej głosów jego użytkowników. iBook G4 (podobnie jak i poprzedni, biały iBook G3 ) trafiał jednak nie tylko w ręce studentów. Wbrew pozorom, chętnie kupowany był także przez osoby związane z biznesem i fotografią, za czym przemawiał często jego niewielki rozmiar. Toteż i w ankiecie zastosowanie w grafice i w fotografii było na tyle często zaznaczane, by znaleźć się na wykresie.
iBook G4 miał się także stać domowym centrum muzyki, za czym przemawiał nie tylko iTunes, który gościł już od kilku lat na platformie Apple, ale program GarageBand, który w tym samym roku pojawił się na rynku. Niestety, chyba wykorzystanie iBooka jako platformy muzycznej nie było na tyle powszechne, by znaleźć się w statystykach pięciu najczęstszych zastosowań.
Rok 2006 - iMac G5
iMac z procesorem G5 znalazł także swoje zasłużone miejsce w zestawieniu trzydziestu najbardziej ciekawych modeli komputerów Macintosh. Dlaczego znalazł się w tym zestawieniu ? Po pierwsze w 2006 roku Apple już nie wprowadzało nowych produktów, raczej odgrzewało linię PPC gdyż za rogiem były już nowe konstrukcje oparte na procesorze Intela. Sam iMac G5 pojawił się po raz pierwszy w 2005 roku. Wyróżniał go oczywiście wygląd, gdyż iMac stał się jeszcze bardziej kompaktowy, choć niektórzy twierdzą, że mniej ciekawy od "lampki". Mimo wszystko cieszył się dosyć dużym powodzeniem wśród użytkowników domowych, był popularnym komputerem na rynku edukacyjnym, a także często trafiał do biur rozmaitych korporacji. Pomimo tego, że procesory G5 miały coraz większe problemy by dotrzymać kroku konkurencyjnym platformom zbudowanym w oparciu o procesor Intela, był dowodem na to, że ludzie czasem chcą otaczać się ładnymi przedmiotami.
iMac jako maszyna domowa czy szkolna musiał znajdować szerokie zastosowanie jako platforma do internetu i platforma edukacyjna. W mniejszym stopniu użytkownicy deklarowali go jako maszynę przeznaczoną do zadań związanych z obróbką grafiki, czy fotografii, jednak takie zadania były na tyle często wymieniane, by znaleźć się w przedstawionym przez Apple rankingu.
Małe podsumowanie
Jeśli czytaliście mój poprzedni wpis dotyczący lat 1984-1994 zauważycie, że w tamtym okresie, zwłaszcza na początku komputery Apple były postrzegane najczęściej jako platforma edukacyjna, a bardziej wydajne modele były równie często używane do zadań związanych z DTP, grafiką i wizualizacją. Początkiem lat 90‑tych nieśmiało pojawia się także kategoria internet i sporadycznie fotografia.
W latach 1995-2004 internet stał się całkowitą normą, elementem niezbędnym do pracy komputera co dokładnie widać po tym, iż każdy z wymienionych modeli był postrzegany głównie jako platforma do internetu. Wraz z pojawieniem się iMac'a (rok 1998) coraz częściej pojawia się zastosowanie komputerów właśnie do zadań związanych z fotografią. Nic dziwnego, to okres w którym nastąpił prawdziwy rozkwit fotografii cyfrowej, a komputery z portem USB stały się naturalnymi magazynami fotografii, do czego zachęcało później także oprogramowanie - iPhoto.
Także od początku lat 90‑tych można zaobserwować coraz bardziej powszechne wykorzystanie komputerów do zadań związanych z przetwarzaniem materiałów video. To nie tylko zasługa procesora G4, który świetnie radził sobie wówczas z tego typu zadaniami, ale także oprogramowania Final Cut.