Czarna rzeźba nadgryzionego jabłka...
Rok 1977 r. był dla firmy Apple bardzo przełomowy. Po zaledwie roku istnienia, Apple wypuszcza swój flagowy wówczas model komputera domowego Apple II. Komputer Apple II w rozmaitych wersjach produkowany jest aż do 1993 roku. To właśnie ten model stworzył potęgę Apple lat 80‑tych. Niestety, lata 90‑te nie były już tak różowe, a bez wahania można powiedzieć, że zaczęły przybierać zgoła czarne barwy. W 1996 roku Apple chyli się ku upadkowi i nikt nie wierzy, że firma przetrwa kolejny rok. Dość powiedzieć, iż początkiem 1997 r. Apple miało 1 miliard dolarów strat. Mimo tak fatalnej sytuacji, w tym mrocznym dla firmy okresie pojawiła się prawdziwa perełka. Nie chodzi tu o komputer, który zawojował rynek, bo tak naprawdę ciężko było go kupić. Oferowany był w sprzedaży bezpośredniej. Nie dało się wejść do sklepu Apple i go o tak, po prostu kupić. Nie był przełomowy niczym Apple II 20 lat wcześniej. Nie oferował przełomowych rozwiązań, choć swoim wyglądem i koncepcją wyprzedził to co Apple robiło o 7 lat. Nie trudno doszukać się podobieństw do iMaca G5 który zadebiutował w 2004 roku. Trzeba sobie powiedzieć otwarcie, iż komputer o którym piszę nie należy zaliczać do maszyn użytkowych. Był on od początku kolekcjonerski i na zawsze takim pozostał.
20th Anniversary Macintosh
20th Anniversary Macintosh składał się z jednostki centralnej umieszczonej w jednej obudowie z 12.1" LCD.
Sama płyta główna nie była niczym nadzwyczajnym. Była to dokładnie ta sama płyta, jaką montowano w Power Macintoshu 5500, który w tym samym roku był dostępny w salonach Apple.
Dane techniczne
CPU: PowerPC 603ev 250 MHz RAM: do 128 MB (2 sloty 168 pin DIMM) Ekran: 12.1" o rozdzielczości 800x600
Oprócz tego oczywiście HDD ATA, CDx4 (umieszczony pionowo pod ekranem) i stacja dysków Apple SuperDrive.
16 bitowy dźwięk stereo i subwoofer firmy Bose. Komputer także posiadał wbudowany system radiowo-telewizyjny, umożliwiający także zaawansowaną obróbkę video.
Już patrząc na same parametry, ciężko by się skusić na komputer w tej cenie. Warto zaznaczyć, iż w tym samym roku Apple wypuściło Power Maca opartego na procesorze G3, który swoimi osiągami bił na głowę zarówno Power Maca 5500 jak i 20th Anniversary Macintosh.
Chcecie wiedzieć ile kosztował 20th Anniversary Macintosh ? Na początku swojego debiutu pełen zestaw kosztował blisko 10000 USD. Cena ta spadała stopniowo do 1999 USD w 1998 roku, w którym zakończono jego produkcję i sprzedaż.
Gdy jednak potraktujemy 20th Anniversary Macintosh jako drogi, ozdobny gadżet, wydaje się jednak już czymś innym, zważywszy na fakt, iż wyprodukowano ich niewiele i nie każdy mógł go mieć. Oczywiście, ktoś wzruszy ramionami i stwierdzi, być może słusznie z pozycji użytkownika.
Jaki to miało sens ? Dziś to nic nie wart kawałek złomu na którym nic nie da się zrobić !
I patrząc z pozycji użytkownika ma 100% racji. Jednak.... patrząc z pozycji kolekcjonera.... pełen zestaw można kupić w cenie od 1800 do 3000 USD w 2013 roku. Ofert jest niewiele. Jeszcze do niedawna w Polsce były tylko 3 osoby posiadające 20th Anniversary Macintosha....
Zdjęcia nie są moje. Mnie niestety ciągle nie stać na taką "rzeźbę", choć mam nadzieję, że niegdyś i u mnie znajdzie się jeden egzemplarz.