Oko sprawiedliwości
W ostatnim czasie nasila się fala kradzieży w ogrodach działkowych w mojej okolicy. I chociaż mnie w tym roku jeszcze nie dosięgnęły macki tajemniczego złodzieja, to postanowiłem go uprzedzić (o ile nie jest czytelnikiem bloga DobrychProgramów) i zamontować prosty system monitoringu. Plan jest taki, żeby nawet pod osłoną nocy został wykryty najmniejszy ruch, a następnie wszczęty alarm.
Pierwszym elementem tego systemu będzie kamera P2P NoIR (model SunEyes SP‑T01EWP) zakupiona w Chinach za 45$, o kolejnych elementach opowiem w kolejnym wpisie.
Niestety, całą zabawę z systemem monitoringu na działce komplikuje jedna, ale dość poważna sprawa. Osoby, z którymi o tym rozmawiałem, mają przeważnie jedno zastrzeżenie- co będzie, jak łupem złodzieja padnie również kamera wraz ze wszystkimi nagraniami?
Problem można rozwiązać na dwa sposoby. Pierwszy- schować kamerę w miejscu niewidocznym/niedostępnym i liczyć na odrobinę szczęścia, że złodziej jej nie zobaczy. Taką możliwość odrzuciłem od razu, z prostego powodu. W zeszłym roku u znajomej z altanki złodzieje wyrwali wszystkie kable ze ścian. W końcu miedź dalej jest w cenie.
Drugi sposób- zapewnić stały dostęp do Internetu, a wszystkie nagrania automatycznie wysyłać na serwer FTP. Takie rozwiązanie ma wiele zalet. Tylko znowu pojawia się jedno małe ale. Zamiast jednego urządzenia trzeba zostawić przynajmniej dwa oraz dochodzą dodatkowe opłaty za Internet mobilny.
Nie patrząc na koszty, oczywiście w granicach rozsądku, postanowiłem podłączyć kamerę do routera z modemem LTE. Na szczęście w ostatniej chwili załapałem się na nielimitowany LTE za 9,99 netto miesięcznie.
Dodatkowo, dzięki takiemu zabiegowi, zyskałem podgląd na żywo z ogrodu, co dodatkowo cieszy oko, szczególnie w okresie wiosennym.
Słów kilka o samej kamerze
Parametry techniczne:
- Przetwornik CMOS nagrywający obraz w rozdzielczości 480p,
- Moduł z kamerą czułą na światło podczerwone,
- obsługa WiFi 802.11 b/g,
- obrotowa głowica z obiektywem (poziom 355 stopni, pion 90 stopni),
- obsługa kart microSD max 32GB,
- dwukierunkowe audio,
- Tryb nocny- 11 diod IR,
- Wejścia/wyjścia (I/O) pozwalające podłączyć kamerę do systemu alarmowego,
- zasilanie 5V.
Uruchomienie i wstępna konfiguracja kamery nie zajmuje więcej niż 2 minuty. Załączone oprogramowanie jest intuicyjne i nie powinno nikomu sprawiać problemów. Tym bardzie, że interface programu jest w języku polskim. Jak dla mnie funkcjonalność oprogramowania jest w zupełności wystarczająca.
Bez zbędnego zagłębiania się w każdą dostępną opcję, nadmienię tylko, że jak przystało na rasową aplikację do video-monitoringu, PC SunEyes pozwala na dokładne patrolowanie wybranego obszaru, do dyspozycji mamy:
- patrol poziomy,
- patrol pionowy,
- ruch po wcześniej ustalonej ścieżce wraz z ustalonym czasem postoju w danej pozycji,
- zmianę szybkości obrotu. Przy najwyższej prędkości obrotu w poziomie, ruch w pełnym zakresie zajmuje 16 sekund.Natomiast w najwolniejszym trybie ta sama droga zajmuje kamerze 65 sekund,
- zoom cyfrowy,
- zoom optyczny (niedostępny dla tego modelu).
Jedną z przydatniejszych możliwości kamery jest funkcja dwukierunkowego audio. Bez problemu można nasłuchiwać otoczenie kamery, a w razie wykrycia ruchu, będzie można pozdrowić intruza ciepłymi słowami, które wydobędą się z głośnika umieszczonego w podstawie kamery.
Ponadto kamera posiada trzy tryby nagrywania video. Dwa do stosowania w pomieszczeniach (50 Hz i 60 Hz) oraz tryb "na zewnątrz". Jeżeli tryb nagrywania nie będzie odpowiedni do usytuowania kamery, zobaczymy białą planszę.
Konfiguracja przez przeglądarkę
O wiele większe możliwości konfiguracji kamerki uzyskamy po wpisaniu adresu: http://ip_kamery:81/admin.htm Opcje warte odnotowania to:
- Ustawienia DDNS. Usługa pozwalająca na dostęp do kamerki bez konieczności posiadania zewnętrznego IP,
- zaawansowane funkcje alarmu wraz z harmonogramem,
- ustawienia poczty e-mail,
- ustawienia klienta FTP,
- możliwość ustawienia nagrywania filmów z dźwiękiem.
Wymienione powyżej opcje są możliwe do włączenia tylko z poziomu przeglądarki.
Android
Po pobraniu ze sklepu Google Play bezpłatnej aplikacji Suneyes, cały system monitoringu zyskuje na funkcjonalności. Wystarczy zeskanować kod QR znajdujący się na spodzie kamery oraz podać hasło, aby móc zdalnie zarządzać kamerą. Poza oczywistą opcją jak zmiana położenia kamery, mamy również dostęp do zgromadzonych na karcie SD nagrań i zdjęć. W przypadku wykrycia ruchu na ekranie smartfona błyskawicznie pojawi się powiadomienie. Dzięki czemu bardzo szybko można zareagować na zdarzenie. Sama aplikacja działa bardzo płynnie i nie miałem z nią żadnych problemów. Aplikacja bez problemu współpracuje z Androidem w wersji 5.x
Jedyną wadą jest wpływ aplikacji na baterię smartfona, która drenuje ją niemiłosiernie. Aplikacja zainstalowana na tablecie Nexus7 po kilku godzinach w trybie nasłuchiwania wyssała całą energię z akumulatora, i to przy wyłączonym ekranie.
Przykładowe nagrania
Ponieważ kamerę od ogrodu oddziela teraz podwójna szyba, wewnątrz której zbiera się para wodna to nagrania są zniekształcone i nie odpowiadają rzeczywistym możliwościom kamery.
[youtube=http://youtu.be/X_bjhqtuaBY] Za kilka dni przeniosę kamerę na zewnątrz, co pozytywnie wpłynie na jakość nagrań.
Podsumowanie
O ile w moim przypadku, gdzie kamera będzie umiejscowiona w odległości 3‑4 metrów od ścieżki, jakoś specjalnie nie martwię się jakością nagrań. Jak przystało na kamerę NoIR, ujęcia wykonane w nocy i w ciemnych pomieszczeniach są wystarczająco czytelne i bez problemu pozwolą na rozpoznanie niepożądanych elementów. Doświetlenie niewidocznym dla ludzkiego oka światłem z zakresu podczerwieni diodami IR ma niewątpliwą zaletę, jak dla mnie, niestety ma też dużą wadę. Diody IR "żarzą się", przez co po zmroku rzucają się w oczy.
Nad rozwiązaniem tego problemu już pracuje, diody IR wbudowaną w kamerę zostaną wyłączone, a w niewidocznym miejscu zamontuje panel z kilkoma diodami IR padający prosto na ścieżkę.
Podczas testów i użytkowania nie napotkałem większych problemów z urządzeniem. Cena jaką trzeba zapłacić za kamerę jest adekwatna do jej możliwości. Zapomniałem dodać, że kamera będzie ukryta wewnątrz pomieszczenia, nie wiem jak wytrzyma wiosenne przymrozki i nawet nie chcę tego sprawdzać. Natomiast wykrywanie ruchu poprzez czujnik PIR działa poprawnie, przy wyższej czułości dość często zdarzają fałszywe alarmy.
Na początku wpisu wspominałem, że kamera jest pierwszym elementem, który strzeże mojego ogrodu. Kolejne elementy układanki są już w drodze z Chin. Jak wszystko dobrze pójdzie, to system monitoringu będzie zalążkiem czegoś, co dzisiaj roboczo nazywam "SmartGarden" Skoro są już inteligentne domy, to czemu by nie pokusić się o zrobienie inteligentnego ogrodu? W nadchodzącym sezonie przetestuje manualny system kropelkowego nawadniania, a kto wie czy w przyszłym roku nie będzie to wszystko sterowane automatycznie ? (czujniki wilgotności gleby już zakupiłem) Poza tym dość intensywnie myślę nad automatyczną regulacją temperatury powietrza w szklarni. Ale to może innym razem. Najpierw muszę naprawić dach szklarni po zimie.
Kolejny odcinek o systemie monitoringu pojawi niebawem.