FIFA16 - biegnij do sklepu po swoją grę i daj z siebie zrobić idiotę.
29.09.2015 | aktual.: 30.09.2015 10:10
Nowa FIFA jak co roku zawitała na półkach sklepowych, portale gamingowe pompowały hajp jak szalone wystawiając recenzję po 3 godzinach od daty premiery a w nich oceny, które z rzeczywistością mają tyle wspólnego co Kim Kardashian z wyścigami serii Nascar.
Od razu podkreślam - jeśli grywasz z kolegami na kanapie, jeśli tym co najbardziej lubisz, jest rozgrywka vs AI, tworzenie swojej wymarzonej ekipy jako trener, jeśli cenisz sobie komfort rozgrywki i przyjemność gry z pionkami - FIFA16 jest dla Ciebie. W sumie nie mam pojęcia dla kogo jeszcze jest ta odsłona, natomiast wszyscy zgodnie jednym głosem na forach, zwłaszcza tych EA mówią - ZARZNĘLIŚCIE GRĘ.
Nie znajdziecie tu obrazków, filmików czy nie wiadomo jak pięknego bełkotu jakim raczą was portale gamingowe czy EA, czysty tekst i fakty, nic więcej.
FIFA16 w trzech aktach.
Akt‑1. Podania & przerwania.
EA szczyci się kompletnie odmienionym systemem podań, inteligencją, precyzją, dokładnością, siłą, perfekcją tego elementu gry. Perfekcję podań ukazuje ten obrazek (KLIK) - nie, to nie jest przypadek jeden na sto. Grając FUT możecie dostać choroby psychicznej gdy wasi zawodnicy ze 100%chemistry i skład za 100k odwala takie sceny... Najzabawniej w całej tej sytuacji wygląda statystyka celnych podań. Na 100 podań jakie zaliczymy, co drugie jest stratne ale EA twierdzi, że posiadamy 80% skuteczność.. Ok...
Osobnym wątkiem jest tu tak chwalona inteligencja (tak, to działa również gdy gracie w FUT PVP) - Obrona w fifie 16 wygląda tak - tracisz piłkę, puszczasz wszystkie przyciski na padzie i nagle odzyskujesz piłkę. Tak jest, AI robi wszystko za nas. Pomyślisz sobie wtedy "cholera, jeśli AI daje rade, to to musi być proste", więc chwytasz pada, próbujesz odebrać przeciwnikowi piłkę i tracisz bramkę. Potem drugą, potem trzecią... W końcu bronisz się nie broniąc i wygrywasz.
Akt‑2. Statystyki, Handicap, Zgranie,
To jest czysta paranoja. Nadal nie potrafię pojąć jakim cudem grając przeciwko zawodnikom których kojarzę z Division 1, jestem w stanie toczyć równą walkę, czasem nawet wygrać ale kiedy trafiam człowieka z brązowym overall 60, zgraniem 40 i będącego totalną lamą, zgarniam łomot grając składem za 100k i zgraniem 100% Szczytem absurdu są takie sytuacje jak poniżej .: Rzut rożny, Valencia mający 172cm wzrostu i 73 siły jest kryty przez Naldo który ma 198cm i 85 siły i uwaga - Valencia pakuje bramkę główką - Mózg %$^&any...
Oto cały handicap - jeśli ktoś nie rozumie o co chodzi mam dla niego porównanie.
Załóżmy, że FIFA jest FPS`em, trafiacie na gracza, który gra w tego FPS`a na tyle dobrze, że wygrywa ESL. Oczywistym jest to, że w takim starciu nie macie żadnych szans prawda? Ale to jest EA i FIFA - Tutaj trafiając na wyjadacza FIFAFPS który wygrywa w ESL, jedziecie go jak bota, bo EA wyrównuje wasze szanse, bo tak. Można się wściec prawda ?
Kolejnym absurdem są statystyki zawodników i tempo które jest... Nie wiem, brakuje mi określeń na to więc uznajmy, że chore. Dużo się tu nie będę rozwodzić, proste porównanie - Lambert 47tempo biegu. Jest nie do zatrzymania przez Nyom`a który ma tempo 81. Ręce opadają... Nie ma różnicy czy biegniecie Ronaldo, Messim, Hazardem, Sterlingiem - dogoni was zawodnik z Iskry Stolec ze swoim pace 15.
Akt-3, Gameplay ogółem
1. Gra wymusza na nas grę pewnym konkretnym stylem, gęsto w środku pola, milion podań (TIKI-TAKA wita) a każde zagranie wychodzące poza ten koncept = strata piłki. Tempo rozgrywki jest tak szybkie jak wyścig żółwi na Antarktydzie. Można to zrzucić na barki poprzedniczki w której Pace(tempo) w FUT odgrywało solidną rolę ale w tym momencie jest to popadanie ze skrajności w skrajność. Dodatkowo brązowe crapy z Arabii Saudyjskiej potrafią przerzucić piłkę na centymetry przez 90 metrów boiska i strzelić bramkę przeciwko zawodnikom z 95+ Overall. Gra także wymusza używania mocnych podań (nowość w FIFA16) a to skutkuje odskok piłki na 5 metrów podczas przyjęcia. Owszem można to zrozumieć gdy gramy słabymi zawodnikami ale nie u graczy z techniką 85+.
2. Matchmaking. Nie tak dawno gdy graliśmy słabym zespołem , brązowymi kartami etc, dobierało nam zawodników z podobnym zestawieniem. Dzisiaj grając Iskrą Stolec trafiamy na Barcelone, tak działa matchmaking w FIFA16. Zapomnijcie o wyrównanych szansach, tu nawet handicap nie pomoże.
3.Gdy już się odpowiednio namęczycie, awansujecie do ligi wyżej, dotrzecie jeszcze dalej niż można przypuszczać (mi się udało tylko do 7 dywizji) i będziecie się cieszyć, że chyba rozgryźliście system, FIFA zaskoczy was ponownie. FIFA ULTIMATE FAUL. Tak jest. Choćbyście nie wiem co robili, jak odbierali piłkę, nie używając wślizgu - popełnicie faul. Jeszcze gorszą opcją jest walka w polu karnym by nie dać przeciwnikowi strzelić - tu w 90% przypadków pada karny. To nic, że używaliście jedynie wypychania barkiem, że stosowaliście pressing który i tak pozostawia przeciwnikowi kilometr wolnej przestrzeni, to nic, że odebraliście piłkę X`em (PS4) - sfaulowaliście. Adios wygrana. Tu wracamy do metody bronienia opisywanej wyżej - gdy przeciwnik ma piłkę, nie dotykamy pada.
4. Wywalanie z rozgrywki odbywa się na pewnym schemacie - Wygrywasz - tracisz połączenie z przeciwnikiem, monety i zalicza ci %NU, przegrywasz - grasz bez DC. Jest to niesamowicie irytująca sytuacja zważywszy, że w nowym trybie DRAFT Online jak i DRAFT Offline mamy tylko jeden żeton do wykorzystania by wygrać 4 mecze z rzędu i nagrody. Każda próba wejścia w DRAFT kosztuje 15k monet i broń was wygrywać, bo stracicie 15k i nagrody... Porażka...
5. Komentarz. Obecnie gram bez komentarza, bo słuchanie Szpakowskiego z Laskowskim sprawia, że uszy bolą, głowa eksploduje a emocje przekazywane przez ten duet są chyba jeszcze gorsze niż z Szaranowiczem w FIFA15. A można było pokusić się o nagranie porządnego komentarza na miarę tego z Anglojęzycznej wersji, ze wszystkimi smaczkami, duetem Twarowski & Nahorny ale nie... Wciśnijmy gówno w ładnym papierku, ludzie kupią.
Przeglądając fora EA jak i nasze rodzime poświęcone serii FIFA jednego jestem pewien - chyba nigdy nie spadła taka lawina krytyki na nową odsłonę serii. I tu w tym miejscu jestem także pewien, że niedługo dostaniemy patch, który kompletnie odmieni rozgrywkę w FIFA 16 i wyeliminuje nowe systemy podań, rozwiązania etc. Nie zmieni to jednak faktu, że ta gra nie jest warta zakupu, nie jest warta przesiadki z FIFY 15, a nerwicą do jakiej doprowadza sprawia, że następna odsłona jaka będzie warta przemyślenia i w której zmiany będą w końcu przemyślane (tak przynajmniej mi się wydaje), gameplay odświeżony a FIFA grywalna, będzie FIFA 2020.
Ocena końcowa
1+/6
I żeby nie było zdziwień, plus jest za muzykę, która w tym roku, jest jeszcze lepsza niż w poprzednim i na prawdę ma kilka niezłych kawałków.