Re: Pokochajcie Facebooka - nie macie innego wyjścia!

Witam.

Bardzo się zirytowałem gdy zobaczyłem wpis MaXDemage odnośnie Facebooka, oczywiście nie zgadzam się z jego tezą oraz uważam, iż jego argumenty są całkowicie nie trafione. Tak więc przejdę do rzeczy i postawię kilka przeciwstawnych argumentów.

Najbardziej genialny spis populacji w dziejach ludzkości

Facebook to jedna potężna baza danych znająca nas lepiej niż nasz partner życiowy, Nasi rodzice, czy przyjaciele. Jest to całkowicie zcentralizowana machina która wie co lubicie jeść na śniadanie, jakich programów telewizyjnych oglądacie, jakie strony odwiedzacie czy jaki macie gust muzyczny.

Uwaga, teraz najlepsze... Nikt nas do tego nie zmusza, oddajecie swoje dane dobrowolnie! Brawo! Inteligencja górą! :‑)

Cywile też giną na wojnach

Wcale nie trzeba być zarejestrowanym użytkownikiem portalu aby być szpiegowanym.

Każde wejście na stronę internetową zawierającą "gadżety" Facebooka, czyli m.in. "Lubię to!", "Dołącz do fanów na Facebooku" do swojego działania wymagają połączenia się z serwerem Facebooka co zdradza naszą lokalizację - czyli nasz adres IP, bardzo dokładny adres strony na której przebywamy razem z podstroną, informacje o komputerze który używamy.

Facebook jest jednym wielkim pośrednikiem naszego życia, słyszy każdy szept, nie tylko słyszy a rejestruje go - "o tak na wszelki wypadek, gdyby w NSA potrzebowali". To już jest prawie jak wiatr, wszechobecny - jednak to tylko ruch powietrza który nic nie rejestruje (na szczęście).

"Hakerzy", a co z nimi?

Co roku ilość przestępstw internetowych rośnie, tak więc automatycznie nasuwa się tutaj pytanie - kiedy wyciekną dane 700 mln ludzi na Facebooku?

Istnieje przecież prawdopodobieństwo, że kiedyś nasze "prywatne" rozmowy mogą po prostu się znaleźć na jakimś nieznanym serwerze z podpisem "facebook dump".

Ciekawe jak bardzo zwiększyłby się współczynnik rozwodów ;‑)

Rewolucja: Facebook vs E‑mail

E‑Mail jest niczym innym jak następcą tradycyjnej poczty. Oprócz Poczty Polskiej można skorzystać także z usług DPD, Siódemki czy innych firm której mają podobną ofertę. Nasza paczka zostaje porządnie zapakowana, zaklejona i zabezpieczona - a nasze dane na Facebooku? Może przeglądać każdy.

Aby jedna osoba mogła skontaktować się z drugą obydwie nie muszą korzystać z usług tej samej firmy - proste, prawda? Z Facebookiem jest inaczej. Tutaj "poczta" wie jaką bieliznę nosimy, a także zna wszystkich naszych znajomych lepiej niż my sami oprócz wysyłania wiadomości.

Analogicznie do tradycyjnej poczty, ta unowocześniona, elektroniczna poczta praktycznie niczym się nie różni. Zamiast firm przewozowych mamy serwery pocztowe, poczta jest dostarczana błyskawicznie, jest adresat, odbiorca, adres pocztowy - to wciąż poczta prawda?

Mam nadzieję, że nie tylko ja widzę różnicę pomiędzy rewolucją mailową a facebookiem.

Poczta zachowuje naszą prywatność, Facebook ma ją w głębokim poważaniu.

Nielimitowanego miejsca na zdjęcia i filmy, oraz wszelkie informacje nie dostaje się za darmo - w zamian oddajmy nasze dane oraz oglądamy nachalne reklamy które wydają się nam nieszkodliwe, jednak tak na prawdę oddziałują negatywnie na naszą psychikę - to się nazywa sugestią. Wmawiamy delikatnie drugiej osobie swoją prawdę, lecz robimy to na tyle podstępnie i delikatnie aby nie zdawała sobie z tego sprawy.