12 groszy za gigabajt: nowe dyski Seagate dowodzą, że HDD wciąż ma przyszłość
Z jednej strony zapotrzebowanie na pamięci masowe o dużejpojemności znacząco zmalało – nikt raczej nie narzeka nazastąpienie bazowego napędu HDD 500 GB w laptopie dyskiem SSD 120 GB– z drugiej jednak strony wszystkim tym, którym duże dyskitwarde są potrzebne, kolejnych terabajtów na materiały wideo w 4Kciągle brakuje. Dla tej nielicznej, ale istotnej grupy użytkownikówSeagate stworzyło nowe dyski twarde, pierwsze konstrukcjekorzystające z techniki gontowego zapisu magnetycznegoSMR.
09.12.2014 | aktual.: 10.12.2014 00:34
Rekordów szybkości dyski z seriiArchive HDD nie pobiją – talerze w całej serii wirują zszybkością 5900 RPM. Ze 128 MB pamięci podręcznej zapewniają średniąszybkość odczytu/zapisu na poziomie 150 MB/s. Nie o szybkość jednak wnich chodzi, lecz o cenę i pojemność. Seagate przygotowało modele 5TB, 6 TB i 8 TB, z których największy (oznaczony numeremST8000AS0002) kosztować ma w USA 260 dolarów. W niemieckichsklepach, włącznie z podatkiem MwSt., można kupić go za 250 euro,tj. ok. 1010 zł (wersja bez sprzętowego szyfrowania).
Cena to bardzo atrakcyjna, jako że do tej pory za dysk 4 TB odWestern Digital (Caviar Red) trzeba było zapłacić około 700 zł,modele innych producentów też nie odbiegały znacząco od tej kwoty.Koszt przechowywania danych spadł więc z 17 do 12 groszy za gigabajt.Osiągnięcie to możliwe jest właśnie za sprawą gontowego zapisumagnetycznego (shingled magnetic recording, SMR), technice, dziękiktórej poszczególne ścieżki zapisu częściowo zachodzą na siebie tak,jak gonty na dachu.
Jak to działa?
Trudno dalej zwiększać gęstości zapisu na nośnikach magnetycznych.Osiągnęliśmy poziom około 110 gigabitów na centymetr kwadratowy. Przytej gęstości szerokość ścieżki na talerzu dysku nie przekracza 75nanometrów, a fizyczny rozmiar bitu to 2-3 nanometry. Dalsząminiaturyzację uniemożliwia sama fizyka – magnetyczne bitymuszą generować mierzalne pole magnetyczne i nie mogą znajdować sięzbyt blisko siebie ze względu na interferencje.
Seagate SMR (Shingled Magnetic Recording) Technology Increases Drive Capacity
Wprowadzone przez Seagate rozwiązanie to eleganckie obejścieproblemu interferencji. Normalnie między każdą ścieżką znajduje sięprzerwa, w której nic nie może być zapisane. Przy zapisie SMR przerwjuż nie ma, ścieżki nachodzą na siebie niczym gonty na dachu. Takiezagęszczenie ma swoje problemy. Relatywnie duża głowica zapisującadysku, pisząc na ścieżkę na którą ma pisać, jednocześnie zapisujezawartość pobliskich ścieżek, niszcząc ich dotychczasową zawartość.
Seagate znalazło rozwiązanie tego problemu. Dane z pobliskichścieżek zostają odczytane i na nowo zapisane. By uniknąć zapisywaniacałych ścieżek, podzielono je na mniejsze fragmenty, zwane pasmami,na których operują głowice. Narzut związany z tymi dodatkowymioperacjami jest najwyraźniej na tyle mały, że wciąż możnaużytkownikom zaoferować przyzwoitą szybkość operacji.
Dzięki SMR producent zdołał więc umieścić na pojedynczym talerzudysku aż 1,33 TB, podczas gdy na zwykłych dyskach z trudem osiąganopoziom 1 TB na dysk. W napędzie 8 TB mamy więc tylko sześć talerzy,co przekłada się na niższe ceny i wyższą kulturę pracy całego napędu.Wszystko to bez sztuczek w rodzaju napełniania dysku helem,stosowanych w biznesowych dyskach Hitachi.
Producent zapewnia, że nowe napędy testowane są do pracy wscenariuszach 24x7, przy rocznym zapisie 180 TB danych. Średni czaspomiędzy awariami wyznaczono na 800 tys. godzin. Interfejs tooczywiście SATA-III, a zużycie energii nie przekracza podczas pracy 8W, zaś w trybie jałowym 1 W. Przy takich parametrach i takiej ceniemożemy dyski z tej serii polecić wszystkim tym, którzy potrzebują wswojej pracy zawodowej pojemnej pamięci masowej.