30 lat temu zadebiutował Windows 1.01. Trudne początki wielkiego sukcesu

Często narzekamy na to, że oprogramowanie Microsoftujest drogie, że Windows nie jest warte swojej ceny (a Microsoftpowinien nam płacić za używanie), ale czy pamiętamy jeszcze, jakbyło kiedyś, w czasach, gdy Windows jeszcze nie było, i gdydopiero zadebiutowało na rynku? Trzydzieści lat temu, 20 listopada1985 roku, firma Billa Gatesa wprowadziła na rynek Windows 1.01,graficzne środowisko operacyjne dla pecetów, które szokowałoniską ceną – i które stało się z czasem jednym znajważniejszych produktów cywilizacji naukowo-technicznej przełomustuleci.

30 lat temu zadebiutował Windows 1.01. Trudne początki wielkiego sukcesu

20.11.2015 | aktual.: 20.11.2015 15:57

Taniość widać, taniość

Za swoje pierwsze „okienka”, wówczas jedynie wizualnąnakładkę na PC-DOS, a nie system operacyjny, Microsoft Corporationchciało 99 dolarów. W przeliczeniu na dzisiejsze ceny byłoby took. 220 dolarów, wciąż sporo mniej, niż oprogramowaniekonkurencji. Trudno w to uwierzyć, ale wydany dwa lata wcześniejpulpit Visi On firmy VisiCorp, kosztował 495 dolarów. Do tegonależało dokupić specjalną myszkę za 250 dolarów, a jeśli ktośchciał się wziąć za poważną pracę, to mógł kupić kompletnypakiet oprogramowania biurowego za jedyne 1765 dolarów. Co gorsza,system miał szalone wymagania sprzętowe, trzeba było mieć doniego aż 512 KB RAM i 2 MB wolnego miejsca na twardym dysku.

Visi On za drogi? Firma Digital Research (znana z CP/M) w 1984roku pokazała swoje środowisko graficzne GEM, znane też z Atari STi wybrane na domyślny interfejs graficzny domowych pecetówAmstrada. Licencja na peceta kosztowała zaledwie 399 ówczesnychdolarów. Trzeba przyznać jednak, że GEM był wówczas najbardziejzaawansowanym rozwiązaniem tego typu, lepszym nawet od systemu MacOS, znacznie efektywniej zarządzając urządzeniami, sterownikami,pamięcią i oknami, dzięki czemu wrażenie wielozadaniowości byłona nim najlepsze.

Microsoft Windows 1.0 with Steve Ballmer (1986)

Steve Ballmer zachęca do kupna Windowsa 1.0Jeśli ktoś nie chciał peceta, to mógł oczywiście sięgnąćpo konkurencyjny sprzęt Apple, z systemem od podstaw zbudowanymwokół graficznego interfejsu użytkownika. W 1983 roku firma zCupertino pokazała Lisę, kosztującą 17 tys. dolarów, zaś rokpóźniej pierwszego Maka, do wzięcia w całkiem przystępnej cenie2500 dolarów. Jeśli zaś ktoś w ogóle nie wiedział, co zrobić zpieniędzmi, to mógł zabłysnąć kupując maszynę Xerox Star8010/40 (z obowiązkową drukarką laserową i monitorem ospektakularnej rozdzielczości 1024×809 pikseli) za jedyne 75 tys.dolarów.

Tak wyglądały pudełka ze środowiskiem operacyjnym Windows 1.0 (źródło: winhistory.de)
Tak wyglądały pudełka ze środowiskiem operacyjnym Windows 1.0 (źródło: winhistory.de)

Pecet z pierwszym Windowsem był więc naprawdę tani. W 1985 rokumożna było kupić np. klona od Tandy za 1200 dolarów (z systememMS-DOS w cenie), dokupić do tego Windows 1.01 za wspomniane 99dolarów oraz myszkę – i mieć kompletne środowisko pracy, zpakietem podstawowych narzędzi. Czemu więc Windows 1.01 okazałosię niewypałem, wskutek czego okienka przez wiele jeszcze latpozostały na pecetach czymś egzotycznym? Uczestnicy pierwszejprezentacji nowego „systemu” na targach COMDEX byli przecieżzachwyceni. Niezależni producenci oprogramowania od początkuzapowiadali zaś, że to całe Microsoft® Windows™ jestprzyszłością PC, ponieważ w przeciwieństwie do Visi Ona pozwalana uruchamianie zwykłych, DOS-owych aplikacji i pisanieoprogramowania na zwykłych pecetach (oprogramowanie na nakładkęVisiCorpa trzeba było pisać na kosztownych uniksowych stacjachroboczych).

DOS-owa kula u nogi?

Konieczność zachowania zgodności z programami MS-DOS, wpołączeniu z zupełnie nowym paradygmatem pracy, tzw. pętląpowiadomień, niezbędnym dla nowego interfejsu graficznego oznaczałapodejmowanie kompromisów na każdym kroku. Z jednej strony Windows1.01 było normalnym programem MS-DOS-a (z rozszerzeniem .exe) imogło wywoływać zarówno jego funkcje i uruchamiać jego programy,z drugiej same programy dla Windows miały już nowy format, związanyz obsługą pamięci wirtualnej, pozwalającej na obsłużenieaplikacji potrzebujących większej ilości RAM niż dostępna wkomputerze.

Winhistory.de: Windows 1 Demo

Niezbyt piękny, niezbyt funkcjonalny Windows 1.0 dla niezbyt pięknych i niezbyt ergonomicznych PCMimo też, że Windows pracowało jako nakładka na MS-DOS-a, obokniego komunikowało się bezpośrednio ze sprzętem, stosując własnesterowniki dla klawiatury, myszy, portu szeregowego i równoległegooraz oczywiście karty grafiki – i udostępniając dla nich swojewłasne interfejsy dla aplikacji. Jednocześnie jednak korzystało dooperacji dyskowych z interfejsu MS-DOS, przekładało też swojefunkcje plikowe na funkcje plikowe DOS-a.

Gdyby nie Windows, wciąż chodzilibyśmy z zamkniętymi oczami
Gdyby nie Windows, wciąż chodzilibyśmy z zamkniętymi oczami

Mimo że bez myszki w praktyce z Windowsem 1.01 pracować się niedało, to interfejs graficzny daleki był od wyrafinowania Mac OS-a.Podstawowa powłoka MS-DOS Executive była w zasadzie jedynierozbudowanym wyjściem polecenia DIR, bez ikon i typowych dla okienekinterakcji. Nie można było nawet przeciągnąć okienka na okienko,jedynie kafelkować je obok siebie. Brakowało możliwości wyborufontów, a załączone do Windowsa programy, z których najbardziejzaawansowanym był chyba słynny Paint, też ustępowały podwzględem funkcjonalności swoim odpowiednikom na Maka. Brzydoty tegointerfejsu (nawet jak na ówczesne czasy) nie sposób zaśskomentować inaczej niż słowami Steve'a Jobsa, który w filmiedokumentalnym z 1996 roku pt. Triumf Nerdów stwierdził – jedynymproblemem z Microsoftem jest to, że brak im dobrego smaku. Onikompletnie nie mają smaku.

Przede wszystkim działało to jednak wszystko bardzo powoli.Zarówno w porównaniu z GEM-em na Amstradach PC, jak i z Mac OS-em,Windows 1.01 było naprawdę ślamazarne. W słynnej recenzjiNew York Timesa z 1986 roku autor pisał, że praca z Windowsem nawetna PC z 512 KB RAM przypomina wylewanie melasy w Arktyce, zaśPopular Science ostrzegało, że przełączanie między programamimoże zająć nawet 15 sekund. Strach myśleć, jak to musiałodziałać na sprzęcie z 256 KB RAM, czyli z minimalnymi wymaganiamisprzętowymi.

Vaporware, porażka, akceptacja, sukces

Może i Microsoftowi brak dobrego smaku, ale na pewno nie brakwytrwałości. Po tragicznym (i spóźnionym o nawet dwa lata)Windowsie 1.01 (udało się sprzedać podobno pół miliona kopii),dwa lata później wydano Windows 2.0, które potrafiło wyświetlićnakładające się na siebie okienka, przynosiło centralny panelsterowania i wsparcie dla szesnastokolorowej grafiki na kartach VGA.I ono nie zdobyło większego powodzenia.

Upgrading From Windows 1.0 to Windows 8 On Actual Hardware

Wsteczna kompatybilność od początku była wielką siłą systemów z rodziny WindowsSytuacja zaczęła się zmieniać dopiero w 1988 roku, wraz zpojawieniem się pierwszych procesorów 80286 i 80386 i wydaniemWindows 2.1, sprzedawanego jako Windows/286 i Windows/386. Jakopierwsze graficzne środowiska potrafiły one wykorzystać możliwościtych procesorów – adresowanie pamięci rozszerzonej, oraz (wwersji 386) chroniony tryb jądra, pozwalający na realnymultitasking. Wyczekiwany sukces przyszedł jednak dopiero wraz zWindows 3.0, pierwszą wersją „okienek”, które były w stanierywalizować z Mac OS-em, Atari ST i Amigą. W ciągu pierwszego rokuMicrosoft zdołał sprzedać ponad 4 mln kopii Windows 3.0, a powprowadzeniu wzbogaconej o obsługę sieci wersji 3.1, wystarczyłytrzy miesiące, by sprzedać kolejne 3 mln kopii.

Początek sukcesu Windows był zarazem końcem Dzikiego Zachodu wDolinie Krzemowej. Alternatywne platformy software'owe zaczęłyumierać, monokultura Microsoftu została zapewniona na wielenastępnych lat. Tego właśnie chcieli użytkownicy i producencisprzętu – jednego systemu, który scali hardware'owe bogactwo wjedną spójną platformę dla przeróżnego oprogramowania. I choćmożna się zastanawiać, co by było gdyby, to jednak bliżejpoznając historię Windows widzimy, że po prostu nie mogło byćinaczej. Żaden inny system w tamtych czasach nie był gotowy, byzrobić to, co zaczęło robić Windows 1.01.

A na koniec ciekawostka – żadnego innego swojego systemuMicrosoft nie wspierał tak długo, jak swoich pierwszych „okienek”.Choć ich ostatnia wersja, 1.04, została wydana w 1987 roku, dopiero31 grudnia 2001 roku oficjalnie ogłoszono pierwsze Windowsy zaprzestarzałe i niewspierane.

Dzisiaj środowisko operacyjne Windows 1.01 możecie bez problemu uruchomić w przeglądarce. Napisany w JavaScripcie emulator PCjs pozwala posmakować, jak pracowało się z pecetami dawno minionej epoki.

Programy

Zobacz więcej
Zobacz także
Komentarze (64)