Macierz dyskowa Fujitsu Celvin Q800

Ostatnio trochę sprzętu przewija się przez moje ręce i nie mam czasu za bardzo go opisać. Jednak tym razem postanowiłem opisać urządzenie NAS, konkretniej Fujitsu Celvin Q800 wraz z 4 dyskami 2TB. Urządzenie zostało zakupione w celu wykonywania kopii zapasowych toteż nie testowałem na nim dodatkowych usług jak np. serwer WWW.

Sprzęt

W moim przypadku sprzęt przybył ładnie zapakowany i zabezpieczony w całkiem sporym pudle. Dyski twarde były odrazu zamontowane jednak zamki nie były zablokowane. W zestawie oprócz samego urządzenia było:

• 2 kable sieciowe
• kabel zasilający
• śrubki do dysków
• instrukcje
• płyta z oprogramowaniem, użytkami i instrukcjami

Samo urządzenie prezentuje się ładnie, obudowa solidna, jedynie zatrzaski dysków wydają się tandetne - taki srebrny plastik, mogliby już też zrobić czarne jak reszta obudowy... Szukając w sieci natknąłem się na informacje, że Fujitsu Q800 to tak naprawdę Qnap TS‑459 Pro+ ze zmienionym logo - ale to generalnie częsta praktyka wśród producentów. Sama obudowa też nie jest zbyt duża i większość osób spokojnie znajdzie miejsce aby ją spokojnie schować.

Złącza i inne

Sam sprzęt został wyposażony w następujące rzeczy, z przodu:

• złącze USB z przyciskiem do wykonania szybkiej kopii z nośnika podłączonego do tego portu
• przycisk Power
• wyświetlacz LCD z podstawowymi informacjami i dwoma przyciskami do poruszania się po menu
• szereg diód sygnalizujących pracę

Z tyłu:

• 5 złącz USB
• 2 eSATA
• 2 porty RJ45 gigabitowe
• port VGA
• złącze zasilania

Jest też "szczelina" na linkę zabezpieczającą przed kradzieżą. Na duży plus zasługuje fakt, że zasilacz jest wbudowany w urządzenie, nie będzie nam żadna "kostka" gdzieś leżała obok urządzenia.

Uruchomienie

Urządzenie startuje normalnie - start zajął około 1,5 minuty ale to akurat ma małe znaczenie dla urządzenia, które często włączamy i pracuje długi czas, często do pierwszego np braku prądu ;)

Zaraz po pierwszym uruchomieniu na wyświetlaczu pojawiły się pytania do prostej i wstępnej konfiguracji urządzenia a dokładniej o tryb pracy macierzy (Single, JBOD, RAID0, RAID5, RAID6) i czy dyski mają być szyfrowane. W moim przypadku wybrałem RAID5 i szyfrowanie dysków. Zbudowanie macierzy w przypadku 4 dysków 2TB zajęło około 1,5 godziny. W międzyczasie podłączyłem monitor i klawiaturę - można było odrazu zalogować się do konsoli urządzenia lub po prostu obserwować komunikaty dotyczące tworzenia macierzy.

Wyświetlacz na urządzeniu wygasza się po chwili bezczynności a wszelkie diody nie świecą bardzo jasno, także urządzenie nie jest choinką - to może być plus dla tych co chcą umieścić urządzenie w widocznym miejscu. NAS domyślnie pobiera adres IP z serwera DHCP i można to sprawdzić na wyświetlaczu. Większość i tak pewnie przypisuje takim urządzeniom stałe adresy w trakcie konfiguracji.

Zarządzanie

Do obsługi dostępny jest panel WWW (domyślny i pewnie najczęściej używany), konsola poprzez fizyczne podłączenie się do urządzenia z monitorem i myszką lub Telnet/SSH. Obsługa z poziomu WWW jest banalna, wszystko jasno i czytelnie opisane oraz pogrupowane.

W moim przypadku dodałem dodatkowego użytkownika oraz nowy katalog do przechowywania danych oraz wyłączyłem kilka zbędnych usług takich jak np. Bonjour. Standardowo w tego typu urządzeniach ustawiam statyczne adresy IP i jakąś nazwę - ostatnio nic nie mówiącą ;)

Małe testy

Postanowiłem sprawdzić wydajność urządzenia a konkretniej tempo kopiowania plików - wartość uśredniłem.

Kopiowanie danych z USB przy użyciu przycisku Copy

Rozmiar danych: 2,83GiB Czas kopiowania: 2 min 39 sek. Prędkość: około 18,2 MiB/s W tym trybie nie zauważyłem różnicy odnośnie ilości plików, próbowałem przy 1 pliku jak i przy większej ilości i rozbieżność wynosiła około 10 sekund. Na plus zasługuje, że nie ma żadnych problemów z obsługą partycji NTFS.

Kopiowanie danych po sieci

Rozmiar danych (około 1000 plików): 2,51GiB Czas kopiowania: 4 min 6 sek. Prędkość: 10,6 MiB/s

Rozmiar danych (jeden plik): 2,51GiB Czas kopiowania: 3 min 18 sek. Prędkość: 13MiB/s

Jak widać z testów z USB zdecydowanie szybciej przesyła dane. Urządzenie było podłączone go sieci gigabitowej a transfery ledwo ponad 100Mbitów wykraczały, przetestuje to jeszcze w przyszłości w inny sposób. Jako test także odtworzyłem materiał FullHD z dysku i nie miałem żadnych zacięć, także można spokojnie oglądać filmy i przesyłać jakieś dane bez większych problemów.

Podsumowanie

Urządzenie jest ciekawą alternatywą dla zwykłych pecetów pracujących jako macierze dyskowe, jest ciche, nie świeci jak choinka i zajmuje mało miejsca. Szkoda tylko, że Fujitsu liczy sobie całkiem sporo więcej od Qnapa tylko za to, że dodaje swoje logo.

Plusem jest to, że pamięć RAM można rozbudować (standardowo jest 1GB DDR3), wystarczy poszukać odpowiedniej kości - w wersji laptopowej - i ją zamontować. Polecam jednak odwiedzenie lokalnego sklepu komputerowego i "przymierzenie" pamięci. Z informacji jakie można wyszukać w sieci to takie, że nie wszystkie pamięci chcą pracować z tym sprzętem. Jak ktoś czuje się na siłach to może i z tego urządzenia zrobić także router z własną dystrybucją Linuxa.

Update

Odnośnie wydajności, przeprowadziłem ponownie testy, wypadły trochę lepiej. Poczytałem trochę i generalnie wydajność jest w porządku, całość pracuje wolniej za sprawą włączonego szyfrowania.

Nowe testy: Rozmiar pliku: 4,6GiB Czas kopiowania: 4min 3 sek. Prędkość: 15,2MiB/s

Update 2

Rozmiar: 2,45GiB Czas kopiowania: 53 sekundy Prędkość: 47,3MiB/s Ten test był wykonany przy wyłączonym szyfrowaniu dysków. Próbowałem z różnymi rozmiarami plików i transfer zawsze oscylował w granicy 50MiB/s.