Lenovo B5400 - Subiektywny - Test/Opinia/Recenzja
22.07.2014 | aktual.: 23.07.2014 23:16
Pół roku temu zakupiłem Lenovo B5400. Długo szukałem czegoś co pozwoli bez problemu odpalić trzy wirtualne windowsy, zmontować film, napisać prosty program czy po prostu pograć. Wiedząc, że w moim budżecie ciężko jest pozwolić się na wygodne granie postanowiłem położyć nacisk na wydajność, a jakość wykonania odłożyć na dalszy plan.
Co w pudełku
Oprócz laptopa w pudełku znajdziemy 6 komorową baterię o pojemności 4400 mAh, zasilacz, kartę gwarancyjną, skróconą instrukcję obsługi.
Wygląd zewnętrzny
Obudowa.
Stylistyka Lenovo nie jest specjalnie wysublimowana, ot kolejny produkt tworzony na rynek masowy. Za matrycą producent umieścił plastik, który ma imitować gumę. Przez pierwszy tydzień użytkowania wyglądało to fajnie, jednak chropowata powierzchnia bardzo łatwo łapie brut. Należy wspomnieć o nie najlepszym spasowaniu obudowy. Ramka która odstaje od matrycy, czy dosyć spore szpary w miejscach gdzie łączą się dwa elementy obudowy. Z dołu obudowy mamy 3 wloty powietrza. Nad matrycą znajduje się kamera(1.3 Megapiksela) oraz mikrofon. Pod klawiaturą umiejscowiony jest czytnik linii papilarnych. [item]Wymiary: 378 mm x 259,5 mm x 28,5 mm[/item]
Klawiatura oraz Touchpad
Klawisze mają niski skok, nie są specjalnie wygodne w pisaniu. Podczas pisania zaś, powierzchnia klawiatury w obrębie wciskanego klawisza ugina się. Bardzo dobrze to nad napędem optycznym. Niewątpliwym plusem jest klawiatura numeryczna. Nigdy nie nauczyłem się korzystać z tauchpadów, więc nie wypowiem się na ten temat. Minusem jest jednak brak scrolla na płytce dotykowej oraz budowy przycisków, które w obrębie samych siebie mają różne skoki.
Krawędzie obudowy
Na lewym boku znajduje się gniazdo blokady, wylot powietrza z układu chłodzenia, złącze VGA, gniazdo Ethernet, złącze HDMI, dwa gniazda USB 3.0. Z przodu mamy 2 diody sygnalizujące stan baterii oraz pracę dysku, jak i gniazdo kart SD. Z prawej strony mamy gniazdo jack, USB 2.0, napęd optyczny(DVD), złącze zasilania, oraz za zaślepką złącze OneLink Dock. Z tyłu brak jakiekolwiek portu, a szkoda.
Matryca
W Lenovo znajdziemy matrycę TN o przekątnej 15.6" oraz rozdzielczości 1366 x 768 pikseli. Zaletą jest matowa matryca. Wadą natomiast są wąskie kąty widzenia.
Środek
- Procesor: Intel i3-4000M o taktowaniu 2.4GHz
- Pamięci RAM: 8GB
- Układ graficzny: Intel HD4600
- Pamieć masowa: 500GB HDD + 8GB SSD
- Głośniki stereo 3W
- Czytnik kart pamięci: SD/SDHC/SDXC
- Wi-Fi 802.11 b/g/n
- Bluetooth 4.0
Działanie
Pierwsze uruchomienie
Przy pierwszym uruchomieniu powitał mnie ładnie FreeDOS. Chwilkę się pobawiłem, próbowałem przypomnieć sobie komendy. Włożyłem pendrivera z Windows 8.1, reset sprzętu, po 10 minutach powitał mnie ModernUI. Szybka instalacje sterowników i zacząłem sprawdzać wydajność.
Osiągi
Wydajność przetestowałem w trzech grach. Watch_Dogs pomimo wysokich wymagań pozwolił na komfortowe granie na niskich detalach z teksturami ustawionymi na średnie, AA zostało wyłączone. Średnia ilość klatek wynosiła ok 26‑32. Następnie sprawdziłem TES: Skyrim LE. Ustawienia to średnie z wysokimi teksturami oraz AA ustawionym na x2. Dopóki na scenie nie pojawi się dym, gra jest płynna, gdy pojawia się dym ilośc klatek wynosi kok 20. Korzystając z okazji, iż ArmA III dostępna była za darmo przez weekend sprawdziłem czy warto zakupić. Grę warto zakupić. Można bez problemu pograć na niskich ustawieniach. Wszystkie gry odpalane były w natywnej rozdzielczości matrycy. Szyfrowanie dysk 500GB przy pomocy TruCrypta 7.1a zajmuje ok 8‑9 godzin.
Codzienne użytkowanie
System włącza się w około 20 sekund. Jeżeli system wcześniej był za hibernowany start zajmuje około 10 sekund. Laptop nie ma kłopotów ze stabilnością. Z Windowsa 8.1 Update 1 korzysta się bardzo przyjemnie. Dzięki matowej matrycy poprawia się komfort użytkowania na dworze. Wadą jest natomiast niska rozdzielczość, która przeszkadza w pisaniu, montowaniu filmu/dźwięku czy w modelowaniu 3D. W okolicach radiatora, wiatraczka obudowa zaś dobrze się nagrzewa. Sam wiatraczek podczas pracy jest słyszalny. Głośniki wydzielają jakiś dźwięk, jednak jest on pozbawiony niskich tonów oraz trochę zniekształcony. Środek i góra zlewają się w jedno. Po podpięciu słuchawek dźwięk jest poprawny.
Bateria
Jeżeli przeglądamy internet, oglądamy film czy piszemy oraz mamy włączony tryb oszczędny i matrycę na ok 30% podświetlenia bateria wytrzymuje około 3 godziny. Po włączeniu wysokiej wydajności czas ten spada do ok 2 godziny 20 minut. Podczas grania w wymagające tytuły czas spada do około 50‑110 min.
Podsumowanie
Gdybym miał w tym momencie kupić Lenovo B5400 zrobił bym to. Cena testowanego modelu to niecałe 1700zł. Jednak gdybym miał możliwość zakupu HP bądź Della o takich samych parametrach w cenie o 150zł większej nie zastanawiał bym się ani momentu i na Lenovo bym nie spojrzał. Dopłacił bym te pieniądze dla lepszej jakości materiałów oraz lepszego spasowania elementów. Szkoda również, że producent nie zdecydował się na instalację Linuxa w miejsce FreeDOS.
PS: Przepraszam za brak realnych zdjeć, jednak obecnie nie mam czym je zrobić.