Blog (44)
Komentarze (455)
Recenzje (0)
@MonczkinRevolutions by technopudels

Revolutions by technopudels

Każda wystarczająco zaawansowana technologia jest nieodróżnialna od magii. Trzecie prawo technologii Arthura C. Clarke'a

Przy okazji czytania blogów technologicznych bardzo często napotykamy stwierdzenia o rewolucyjności danego urządzenia czy rozwiązania. Szczerze mówiąc budzi to mój uśmieszek politowania. Nigdy nie rozumiałem podniecania się produktami, a już otaczanie ich kultem to sygnał, że coś poszło nie tak.

Ostatnio internety żyją nowymi produktami firmy Apple. Niektórzy z nich zachwycają się smartłoczami

(...) kompletną rewolucją na rynku smartzegarków.

Przemysław Pająk, spider's web

Zastanawiam się czy autorzy takich wpisów znają definicję słowa rewolucja. Nie widzę w tej kategorii gadżetów niczego, co by miało zmienić życie ludzi na naszej planecie, jak i technologii wywracających rynek do góry nogami. Może i bym zmienił zdanie, gdyby stwierdzenia te zostały rozbudowane.

Głównym problemem smartwatch jest to, że w sumie nie wiadomo czemu mają służyć, jak wyglądać i działać. Bo czym jest ten zegarek? Przedłużeniem smartfona? tabletu? Samodzielnym bytem? Jak to obsługiwać? Dotykowo, głosowo, siłą woli? Jest potencjał, ale nie ma pomysłu. Apple wypuściło coś, co jest na rynku. Nie stworzyło, według mnie, niczego nowego, a już na pewno nie rewolucyjnego.

Co w tym zegarku jest rewolucyjnego?, zapytam po raz kolejny. Czytając opis produktu widzimy w nim technologie wykorzystywane od lat. Inaczej, może na tle innych smartzegarków faktycznie niektóre rozwiązania są innowacyjne - ale czy pokrętło do nawigacji jest argumentem potwierdzającym powyższe stwierdzenia?

Każda technologia odróżnialna od magii jest niewystarczająco zaawansowana

modyfikacja trzeciego prawa technologii Arthura C. Clarke'a

Nie widzę tu magii. Widzę marketing. Kult marki.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (26)