f.lux for Linux
W dzisiejszym wpisie chciałbym opisać bardzo przydatny program, który jest potrzebny podczas długiej pracy przy monitorze komputera. Zwłaszcza tym bardziej niezbędny, gdy nastały długie zimowe wieczory. Program, który używam pod Windowsem i teraz również zainstalowałem pod Linuksem. A jest to darmowa aplikacja f.lux, która automatycznie dostosuje jasność naszego monitora do pory dnia. Wskutek czego nasze oczy nie będą tak bolące, jak dotychczas. W tym miejscu chciałbym wspomnieć o tym, że na stronie projektu jest tylko opis programu, który pracuje z dystrybucją Ubuntu 10.04+ i posiada nakładkę graficzną GUI. Ale jest możliwość pobrania starszej wersji i uruchomienia z wiersza poleceń, czyli w konsoli. Dlatego właśnie jest to dobre, ponieważ powinno poprawnie działać z każdą dystrybucją Linuksa.
Tak więc jeśli zależy nam na dobrym wzroku to pierwsze co musimy zrobić, to oczywiście pobrać program ze strony projektu - tutaj. Następnie rozpakować archiwum, w którym znajduje się tylko jeden plik, który trzeba skopiować w odpowiednie miejsce, czyli w konsoli wpisujemy:
su cp xflux /usr/bin/
Programik został zainstalowany i możemy go uruchomić jako zwykły użytkownik wpisując w konsoli:
xflux -l 49.6912999 -g 19.1823983
Właśnie tak wygląda uruchomienie programu dla mojego miasta Żywiec z parametrami: -l (latitude) i -g (longitude), czyli długość i szerokość geograficzna.
Pozostałe długości i szerokości geograficzne miast Polski znajdziemy na stronach:
http://www.getlatlon.com http://stereopsis.com/flux/map.html
Jeśli wszystko w konsoli wpisaliśmy poprawnie to wyświetli się nam taki komunikat:
Welcome to xflux (f.lux for X) This will only work if you're running X on console.
Your location (lat, long) is 49.7, 19.2
Your night-time color temperature is 3400 It's night time. Your screen is changing now. Going to background: 'kill 17093' to turn off.
Jak widzimy na powyższym komunikacie podana jest tam komenda kill 17093, a służy wiadomo do czego - zabijania tegoż procesu. Zakończyć proces możemy także w inny sposób np. pod Gnome otwierając program monitor systemu, bo jak wiadomo przy każdym ponownym uruchomieniu aplikacja będzie posiadać nowy ID procesu. Ale przecież nie chcemy zamykać działania programu, chyba że chcemy sprawdzić jak jest różnica w jasności monitora lub uruchomić program ponownie z innymi parametrami. Oczywiście po zamknięciu konsoli aplikacja będzie działać dalej. Co więcej to możemy umieścić program w autostarcie, w wyniku czego będzie się nam uruchamiał wraz ze startem systemy, czyli bez konieczności wpisywania za każdym razem polecenia w konsoli. W środowisku graficznym Gnome otwieramy lokalizacje: System-Preferencje-Programy startowe i wpisujemy polecenie xflux z odpowiednim parametrem.
Podsumowując całość to moim zdaniem lepiej zainstalować sobie wyżej opisany program, aniżeli później kupować w aptece drogie krople do oczu lub tabletki z luteiną na poprawę ostrości widzenia. Bo jak wszyscy dobrze wiemy zdrowie jest najważniejsze i trzeba je szanować.
Pozdrawiam.