Być online
18.03.2017 | aktual.: 08.10.2018 17:25
W ostatnim czasie zastanawiałem się, jak tak naprawdę człowiek w dobie postępu technicznego jest przywiązany do sieci, do bycia online. Czy jest to, aż tak ważne?
Tradycyjne podejście czy nowoczesne?
Zastanawialiście się kiedyś, co by było, gdybyście nagle zostali odcięci od internetu? Zostając jedynie ze słabym zasięgiem sieci komórkowej lub też bez tego? Słaby to scenariusz, przynajmniej moim zdaniem. Wszystko w sumie zależy, do czego ta sieć komórkowa nam potrzebna. Gro, osób ceniących sobie spokój czy też opierających komunikację na telefonie stacjonarnym nie będzie tym przejęte. Ja natomiast lubię być w większości czasu dostępny. Najważniejsze jest co prawda kontakt z rodziną, ale poza domem smartfon zastępuje mi komputer i służy do komunikacji nie tylko przez połączenia głosowe czy SMS‑y, ale też różne komunikatory czy portale społecznościowe. Lubię mieć spokój, ale cenię sobie być z rodziną i przyjaciółmi w kontakcie na ile to możliwe i być na bieżąco z tym, co się dzieje dookoła.W ostatnim czasie stanąłem przed taką sytuacją...
...lecz tylko na krótko. W ciągu ostatnich trzech tygodni spędziłem trochę czasu w dwóch placówkach medycznych. Pierwsza położona w pięknym leśnym terenie. Jedna rzecz to...bardzo słaby zasięg. Przebywanie w takim miejscu i utrudnienie w kontakcie z rodziną to trochę słabo. Lubię się z najbliższymi zobaczyć, chociaż na video rozmowie przez jakiś komunikator, gdy nie ma mnie dłużej w domu. Tak trochę łatwiej spędzić ten czas w oddali. Jak się jednak okazało była tam jednak ogólnie dostępna sieć Wi‑Fi, która nawet dość sprawnie działała. Drugim razem byłem w innej placówce w nieco większym mieście jako opiekun dziecka. Było Wi‑Fi, do którego nikt nie znał hasła lub nie chciał podać. Zasięg na szczęście był tam znakomity (łącznie z LTE), a ja mam wystarczający pakiet internetu w razie potrzeby, ale dużo osób nie ma. Z samych nudów ludziom, którzy tam przebywali, dostęp do sieci by się przydał. Ludzie spędzają tam czas ze swoimi dziećmi, aby ich samych nie zostawiać, a te potrzebują wszelakiej rozrywki. W czasem izolowanych pokojach to za dużo się jej nie zapewni, a same opłaty za telewizję szpitalną to jakieś nieporozumienie (dobrze, że ja prawie telewizji nie oglądam).
Inna perspektywa
Dzięki tabletom, smartfonom czy innym urządzeniom mobilnym mamy duże pole działania. Przebywając poza domem czy też siedzibą firmy możemy wszystkim dalej sprawnie zarządzać. Tak wiem, ktoś powie, że wystarczy tylko telefon komórkowy. Ja się z tym zgodzę, ale w dobie rozwoju techniki pozwólmy sobie na więcej. Dziś urządzenia mobilne i aplikacje pozwalają nam na multum rzeczy. Od wysokiej jakości komunikacji personalnej poprzez dokonywanie przelewów bankowych do, chociażby kupienia biletu do parkomatu. Zapomnimy portfel to możemy zapłacić smarfonem. Chociażby ten tekst został pisany na smartfonie, a obrobiony na komputerze ze względu na wygodę większego ekranu.
Więc być online czy nie?
Według mnie lepiej tak, ale z zachowaniem umiaru. Trudno mi się już odzwyczaić od takiego sposobu bycia co kiedyś było dla mnie normalne. Choć czasem trzeba urządzenie wyciszyć i zająć się tym, co w życiu ważne. Jednak co osoba to inne zdanie, gdyż każdy ma inne potrzeby.
Pozwoliłem sobie dziś na ten wywód, gdyż uznałem, że to dość istotny problem w tych czasach. Być może wiele osób, które tych dóbr techniki nie używa, nawet nie wie, jak mogą być pomocne.