Microsoft paskudnie wymusza użycie Edge'a – tylko w nim otworzysz linki z maili
Wczoraj Ania pisała o nowej kompilacji insiderskiej Windowsa 10, której największą nowość stanowiła obsługa formatu HEIF, kontenera graficznego wykorzystywanego między innymi w iOS-ie od wersji 11. Równolegle ukazała się także nowa wersja w kanale Skip Ahead, która przypomina nam, że Microsoft zawsze pozostanie Microsoftem.
17.03.2018 | aktual.: 17.03.2018 11:31
Na pierwsze wzmianki o kolejnej agresywnej kampanii Microsoftu natknąć się można było jeszcze wczorajszego wieczoru, choćby na koncie na Twitterze Paula Thurrotta. Zauważył (i w serii tweetów nie omieszkał bezlitośnie skrytykować), że systemowy klient poczty w Windowsie, program całkiem zresztą sympatyczny, od nowej wersji... nie respektuje ustawień domyślnej przeglądarki internetowej. Oznacza to, że każdy link, jaki otwarty zostanie w aplikacji Poczta, np. wszystkie zawarte w korespondencji, zawsze otwierać się będą w Edge'u.
Windows 10's Mail app forcing you to use Edge for clicked links is too much. This is what the bad old Microsoft would have done. You're better than this.
— Paul Thurrott (@thurrott) 16 marca 2018Aplikacja Poczta z całą pewnością nie jest najpopularniejszym klientem poczty, daleko jej do możliwości Outlooka, zaś przeciętny użytkownik korzysta dziś częściej z aplikacji webowych. Nie zmienia to faktu, że w przypadku prywatnych kont sprawdza się naprawdę świetnie, jest bardzo ładna i szybka. Trudno jednak uznać ją za przydatną – Microsoft zignorował całkowicie zmianę domyślnej przeglądarki (wydawałoby się, że taki akt to już wystarczająca deklaracja) i uniemożliwił korzystanie z programu użytkownikom tak, jak tego chcą.
Microsoft od dłuższego czasu nie zdecydował się na równie cuchnącą desperacją decyzję. Zewsząd leje się krytyka i nie ma większych wątpliwości, że w Redmond będą się musieli ze swojej decyzji wycofać. Oczywiście całość zostanie zapewne ubrana w otoczkę błędu w wersji testowej lub nieszczęśliwej pomyłki.